Wydrukuj tę stronę


"Linia życia". Jaka jest? Oni to wiedzą!

2 Comments



3 grudnia przypada Międzynarodowy Dzień Osób Niepełnosprawnych. Niepełnosprawność. Warto przestać bać się tego sformułowania i próbować zrozumieć, dać szansę osobom niepowtarzalnym, ciekawym i  twórczym.



Warsztat Terapii Zajęciowej Stowarzyszenia Ostoja w Środzie Śląskiej, jest dla nich drugim domem. To tam dzięki otwartości oraz zrozumieniu wielu ludzi, którzy tam pracują mają możliwość przygotowania się do życia z niepełnosprawnością.

Każde zajęcia prowadzą do innego celu. Jedne nauczają, inne pomagają zrozumieć. I chodź nam,  ludziom zdrowym ciężko jest sobie wyobrazić jak funkcjonują zapewniamy, że są tacy jak my, z uczuciami oraz wspaniałymi umiejętnościami, które często skrywa „pancerz” dokuczliwej choroby.

Dzisiejszy wernisaż prac uczestników WTZ pn. „Linia życia”, który odbył się w Muzeum Regionalnym w Środzie Śl., przedstawia historię życia, cechy osobowości oraz zrozumienia świata. Tytuł wyłonił się podczas rozmów towarzyszących powstawaniu pracy Roberta Bednarza. To właśnie "owoc" jego wyobraźni zainspirował pozostałe osoby do tworzenia. Każda praca jest inna, niepowtarzalna. I chodź na pierwszy rzut oka przestawiają nicie nawinięte na gwoździe, po rozmowie z autorami oraz odczytaniu krótkich opisów można zauważyć to, co mają przekazać.

- Prace tworzone były podczas zajęć w ośrodku Ostoja. Jeśli chodzi o realizację, zależy od osoby. Jedni swoje prace tworzyli szybko, inni potrzebowali więcej czasu. Wykonywali je sami. Ja jako opiekun warsztatów przygotowałam ramki oraz przybiłam gwoździe, a oni nawlekając nitki tworzyli swoje prace – tłumaczy opiekun warsztatów, Magda Step.

Jedni chaotycznie, ale z przesłaniem, inni z precyzją dbając o każdy detal tworzyli prace przedstawiając w nich tempo życia, tajemnice, potrzeby, trud... Aż nadszedł czas na opis obrazu. I tu m.in. czytamy:

Przemysław „Pelc Obłoki” – Strategia szybkiego dotarcia do celu bez możliwości wytchnienia znajduje swoje uzupełnienie w drugiej pracy Przemysława. Obłok to afirmacja zatrzymania się, dostrzeżenia ulotnej chwili, odpoczynku. Jest też sygnałem, by nie oceniać zbyt jednostronnie innych ludzi. Autor pokazuje, że jest skłonny do refleksji, spokoju i wyciszenia.

Z Przemkiem udało mi się chwilę porozmawiać opowiedział, że tworzenie pracy na początku go nie zainteresowało, jednak postanowił sprostać zadaniom, przy czym stworzył piękne prace, które chciał by wystawić na sprzedaż. Kto wie może się uda? Przemek w rozmowie przyznał, że chciałby zostać kucharzem, życzymy mu powodzenia i dążenia do wyznaczonego celu.

Pan Józef tworząc swoją pracę musiał poświęcić jej wiele trudu, ponieważ podczas nawlekania guzików, na nitki zwyczajnie się rwały. Jego trud, cierpliwość oraz opanowanie w pracy można porównać do trudnej sytuacji odnalezienia się po nagłej ciężkiej chorobie.

Praca Roberta, przedstawia linie, których pochył oznacza wzloty, bądź upadki, a każdy guzik zaplątany na nici symbolizuje wydarzenie.

Autorzy z dumą pokazywali Swoje prace i słusznie, bo naprawdę przyciągają wzrok i zaskakują  pomysłowością.

Prace uczestników WTZ można zobaczyć w najbliżych dniach w holu muzeum. Polecamy!

(kb) / fot. kb






Wczytywanie komentarza... Komentarz zostanie odświeżony po 00:00.
Zaloguj się aby dodać komentarz.
pozostały limit znaków.
Zaloguj się za pomocą ( Zarejestruj się? )