Przypomnijmy. Dolnośląski Inspektorat Ochrony Zwierząt otrzymał zgłoszenie o wołającej o pomstę hodowli labradorów w miejscowości Kawice.
- Inspektorzy po dotarciu na miejsce oniemieli - w ponad trzydziestostopniowym upale, młoda suczka została uwięziona w skrzyni zbitej z płyt OSB, bez wentylacji oraz bez dostępu do wody... Nad nią wisiała lampa dogrzewająca (!), a przy niej leżało dziesięć szczeniąt... Psy się dosłownie gotowały w wysokiej temperaturze, która sięgała 50 stopni! W miejscu hodowli zrobionej ze starej świniarni znajdowały się też dwie inne suki i pięć szczeniąt, kolejne bez dostępu do wody. Obok nich, jeszcze gorszy widok. Ogromna ilość drobiu, duża część z kur była już padła, a inne zjadały zwłoki swoich współtowarzyszy. Rolnik prowadzący gospodarstwo i pseudo hodowlę, na swoje wytłumaczenie powiedział tylko tyle, że zapomniał (!) poić i karmić ptactwa przez kilka dni - informował wówczas DIOZ.
Dziś wiemy już, że 21- letni mieszkaniec Kawic (gm. Prochowice) odpowie za znęcanie się nad psami. Prokuratura Rejonowa w Legnicy skierowała do sądu akt oskarżenia przeciwko pseudohodowcy, który przetrzymywał zwierzęta w nagannych warunkach.
(kb) / fot. DIOZ