Panie Franku. Życzę sukcesów i zdrowia. Zagłosujemy oczywiście na Pana :) mój tato patrzy z góry i Pana podziwia... Pozdrawiam.

kochany Franeczku-poznalismy sie ok.40 lat temu(jak ten czas leci..)-ja, młody dzialacz sportowy-Ty już doświadczony i "zarażony" sportowym backylem na całe zycie...potem jakis czas razem pracowalismy w Woj.Zrzeszeniu LZS...podziwialem od poczatku twoj zapał,bezgraniczną miłośc do sportu a przede wszystkim do ukochanej"noznej"...te wszystkie spartakiady,turnieje,te korowody i podchody z załatwianiem wszystkiego- takie były to czasy...twoje wyjazdy do Wałbrzycha po buty,pilki,dresy i wszelakie sportowe akcesoria-gdzie diabeł nie mógł ,tam Franek załatwił...sport i społecznikostwo to twój żywioł ,namietnośc i miłośc większa niz do żonki...dziękuję Ci za te przeżycia,doświadczenia i wspomnienia...jesteś wielki i takim dla mnie pozostaniesz...dużo zdrowia Ci życze i trochę zazdroszczę tej Twojej pogody ducha...na razie 100 lat!!!a potem zobaczymy...)))-pozdrawiam z całego serca- marek perlak

Franiowi należy postawić pomnik.

Zgadzam się... zasłużony, ale powinna docenić lokalna władza, a te plebiscyty to "puste" plebiscyty do nabijania kasy smsami.

Pan Franciszek zasługuje na wyróżnienia nie koniecznie plebiscytowe, które są do napędzanie gazetom kasy, ale jak najbardziej zasługuje. A tytuł zasłużonego dla gminy ma???