piątek 29.03.2024

Imieniny: Wiktoryna Helmuta

Wyszukiwarka artykułów


Polecane wideo TVi ROLAND

wideo wiadomosci

kamera online

lokalne ogłoszenia

dyzury aptek

google news obserwuj

RAZEM_2024_PC


 

 


 

 


 
 

 


Artur Bogucki: „Mam społeczny dług do spłacenia”

Skomentuj



Wywiad z przewodniczącym Rady Powiatu w Środzie Śląskiej Arturem Boguckim.



–  Panie przewodniczący jest pan samorządowcem z 12-letnim doświadczeniem. Skąd to zainteresowanie samorządem i działalnością na rzecz ogółu?

Nie jestem osobą, o której można powiedzieć, że od dziecka wykazywała zainteresowanie  samorządem. To przyszło z czasem. W pewnym momencie życia, kiedy miałem już ustabilizowaną pozycję zawodową i rodzinną, doszedłem do wniosku, że może potrafię robić inne rzeczy niż zawodowe i rodzinne… Takim zapalnikiem był mój serdeczny kolega i znany samorządowiec Wiesław Hamkało, który namawiał mnie na taką aktywność. Zdecydowałem się i w 2006 roku wystartowałem z komitetu wyborczego Bogusława Krasuckiego. Kolejne kadencje to konsekwencja tego pierwszego korku. Tak to się zaczęło i trwa do dzisiaj czyli już trzynasty rok.

– We wspomnianych, pierwszych wyborach otrzymał pan ponad 800 głosów…

Tak, to był mój największy sukces wyborczy. Zachowałem nawet gazetę z wynikami tych wyborów [uśmiech]. Myślę, że to miało też związek z zawodem, który wykonuję. On daje mi bezpośredni kontakt z ludźmi i to chyba ta sympatia przełożyła się na życie pozazawodowe i mój wynik wyborczy. W kolejnych wyborach, z całym szacunkiem dla konkurentów, również uzyskiwałem znaczące przewagi, co cieszy, bo to wykładnik zaufania i sympatii mieszkańców.

–  W 2018 roku zrezygnował pan z kandydowania do Rady Miejskiej i wybrał Powiat? Dlaczego?

Po dwunastu latach w samorządzie gminnym zauważyłem, że do pewnych rzeczy podchodzę w sposób zbyt schematyczny, to znaczy, że w moją pracę wkradła się sztampowość, rutyna. Strąciłem swoją wcześniejszą aktywność i energię. Postanowiłem zrezygnować, jednak wolę tą wypowiedziałem głośno i wtedy pojawiła się propozycja ze strony Koalicji Obywatelskiej, żebym wystartował w wyborach do Rady Powiatu w Środzie Śląskiej. Po przemyśleniach uznałem, że będzie to nowe wyzwanie i inny rodzaj pracy. Uznałem też, że mam taki społeczny dług do spłacenia, bo byłem radnym i przez dwanaście lat edukowałem się. Teraz miałbym okazje podzielić się swoją wiedzą i doświadczeniem. To były trudne wybory, bo konkurencja była duża, ale udało się i od 20 listopada 2018 roku jestem radnym rady powiatu, a także jej przewodniczącym.

–  Funkcja przewodniczącego to jednak nowość dla pana. Wykonując ją będzie pan wzorował się na kimś czy stworzy własny styl pracy?

Praca przewodniczącego jest determinowana przez to jakim jest się człowiekiem. Są przewodniczący bardziej impulsywni, chaotyczni, są też spokojni i układni... Chyba nie stworzę w tym przedmiocie nic wyjątkowego. Przede wszystkim będę starał się, aby nasza rada, która się składa się z osób ambitnych i zdecydowanych, funkcjonowała w oparciu o wzajemny szacunek. Nie musimy się przyjaźnić, ale jeśli będziemy się szanować to wtedy rada będzie pracowała tak jak powinna. Przede wszystkim o to będę dbał, a może z czasem powstanie z tego jakiś indywidualny styl pracy, kojarzony z moją osobą...

–  Na przykład merytoryczno – taktowny styl pana Boguckiego... Znając pana doświadczenie samorządowe i wolę działania czy możemy spodziewać się, że wyjdzie pan poza podstawowe obowiązki przewodniczącego i będzie podejmował nowe inicjatywy?

Mówiąc szczerze, jeszcze nie było okazji, aby wyjść poza podstawowe obowiązki i czynności. Mieliśmy dopiero cztery sesje i były one bardziej organizacyjne, zapoznawcze… . Ja jestem przede wszystkim radnym, który ma pracować. I tu moje wieloletnie doświadczenie mówi mi, że aby coś osiągnąć trzeba pracować w zespole. Jeśli nie będę współpracował z koleżankami i kolegami radnymi, to niczego nowego nie stworzę. Dlatego o tych dodatkowych celach nie mogę jeszcze nic powiedzieć. Na pewno ta rada postawiła przed sobą wiele poważnych i trudnych zadań. Jeśli uda nam się je zrealizować to będzie można tę kadencję uznać za sukces.

–  Czy funkcja przewodniczącego rady jest stresującą?

Muszę przyznać, że jest to stresujące zajęcie. Skład tej rady jest bardzo ciekawy. Mamy w niej osoby z bardzo dużym doświadczeniem i wiedzą samorządową. Są też nowi radni, z mniejszą wiedzą ale dużą ambicją... Połączenie tych wszystkich elementów – wiedzy, doświadczenia oraz młodzieńczej ambicji i stworzenie dobrego klimatu, który będzie prowadził nie do wiecznych dyskusji i kłótni, lecz do pracy, to stresujące zajęcie. Ja nie optuję za przyznawaniem pełnej racji jednej konkretnej grupie czy też jednej osobie. Dlatego muszę tak się poruszać, aby podejmowane inicjatywy były jednak wspólne. Mam nadzieję, że tak będzie się działo, bo inaczej może w radzie pojawić się wewnętrzny konflikt. Żeby była jasność – tych konfliktów teraz nie ma, a ewentualne nieporozumienia wynikają ze świeżości rady, kiedy wszyscy wzajemnie się poznają. Mam nadzieję, że ta atmosfera będzie coraz lepsza, i w ten sposób moja rola będzie coraz mniej stresująca…

– Ma pan jakiś skuteczny sposób na odstresowanie?

Mój dzień zdeterminowany jest przez pracę zawodową, bo oprócz prowadzenia przychodni weterynaryjnej jestem też członkiem Rady Dolnośląskiej Izby Lekarsko-Weterynaryjnej we Wrocławiu i tam też mam sesje oraz obowiązki. Mój sposób na odstresowanie to… dom i rodzina. Uwielbiam swój dom, jego spokój, zwierzęta, które z nami mieszkają. Sposobem jest też muzyka. Jestem powiedzmy  średnio umuzykalniony i czasami gram coś dla siebie… Ogólnie mam mało czasu na wyciszenie, dlatego muszę robić to intensywnie [śmiech]. Lubię też swój ogródek, plewienie, koszenie... Chociaż zdarza się, że po porządkach w nim jestem zmęczony, ale to jest inne, pozytywne zmęczenie.

– Zwierzęta, o których pan wspomniał to…

Trzy kocice! Ale to nie dlatego, że wolę koty niż psy, lecz dlatego, że koty są mniej absorbujące i wymagające. A tego czasu niestety mamy coraz mniej…

– Dziękuje za rozmowę, życzę dużo energii do działania.   

(rfp)






Wczytywanie komentarza... Komentarz zostanie odświeżony po 00:00.
Zaloguj się aby dodać komentarz.
pozostały limit znaków.
Zaloguj się za pomocą ( Zarejestruj się? )


Skoro burmistrz biega w kamizelce odblaskowej między dziurami przed Biedronką to raczej znak intensywnych przygotowań do ...
W przedmiocie kosztów komorniczych nic się w tym zakresie nie zmieniło. Wciąż za umorzenie na wniosek ...
Nie głosuje na nikogo kto w tym momencie jest z Koalicji PO czyli tych fałszywych niemieckich ...

razem srodek

ab 1

komnet internet