– Czy Powiat, wnioskodawca projektu, będzie mieć wpływ na ceny biletów na planowanych liniach?
Z tymi przewoźnikami, z którym będziemy mieć podpisane umowy, tak. Będziemy chcieli, aby były jak najbardziej atrakcyjne dla mieszkańców. Jak rozkłady jazdy wejdą już w życie, mieszkańcy przyzwyczają się do nich i będą z nich rzeczywiście korzystać, to może zdarzyć się taka sytuacja, że rentowność linii wzrośnie, co oznacza mniejsze koszty dla samorządów i efekcie tego tańszy bilet. Nie mamy wpływu na ceny biletów innych przewoźników, a tacy są i będą funkcjonować na terenie naszego Powiatu. Przykładem tego są Tarnowscy, których linia Lubin – Wrocław przebiega przez nasz Powiat.
Udało nam się doprowadzić do tego i jest to bardzo dobra informacja, że nasi przewoźnicy tzn. ci z którymi podpiszemy umowy, nie będą ze sobą konkurować. I tak każdą linie, będzie obsługiwał ktoś inny. Na dzisiaj ustalenia są takie:
- linia P1 (Środa Śląska - Miękinia - Środa Śląska) Szymon Kruk
- linia P2 (Damianowo - Ujazd Górny - Środa Śląska) i linia P3 (Lusina - Łagiewniki Średzkie - Środa Śląska) Stefan Ślusarski
- linia P4 (Chełm - Malczyce – Środa Śląska) Kazimierz Słobodzian
- linia P4 (Wichrów – Kostomłoty) Mieczysław Malec
Podkreślę jeszcze raz - bardzo ważna jest liczba osób korzystających z połączeń! Bardzo byśmy chcieli, aby ona rosła. Szczególnie zależy nam na uczniach, aby mieli dojazdy do szkół i przez to też wybierali nasze powiatowe szkoły średnie.
– Dlaczego tak różne koszty ponoszą samorządy? Dlaczego kilometry planowanych połączeń nie wiążą się ściśle z kosztami Gmin? Gmina Kostomłoty dofinansuje projekt kwotą 10 tys. zł a Malczyce 23 tysiącami…
Rzeczywiście ponoszone koszty nie zależą od kilometrów połączeń, a dzieje się tak gdyż każda linia ma inna dochodowość, nie na każdej linii zarabia się tak samo. Są linie bardziej dochodowe i te mniej i stąd różnica w wkładach Gmin. Bazą do oceny rentowności połączeń są sprzedane bilety miesięczne, bo to głownie one są źródłem dochodów przewoźników. Bilety indywidualne są na drugim miejscu. Stąd różnica, którą my - Powiat i Gminy, musimy dopłacić.
– Gdzie będzie można kupić wspomniane bilety miesięczne?
Tak jak dotychczas, czyli bezpośrednio u przewoźników. W praktyce oznacza to zakup u kierowcy. Na pewno nie będziemy sprzedawać biletów w starostwie, bo nie możemy tego robić.
– Z kim były konsultowane nowe linie i rozkłady jazdy? Już są głosy dlaczego nie Karczyce albo Mazurowice?
Decyzje odnośnie przebiegu tras i godzin połączeń konsultowaliśmy z włodarzami gmin. To wójtowie wspólnie z przewoźnikami zaproponowali nam rozkłady jazdy, które my przyjęliśmy.
– Czy dla pana, osoby odpowiedzialnej za temat powitanych dróg, zaproponowane połączenia są satysfakcjonujące?
W mojej ocenie tak. Naszym priorytetem było skomunikowanie miejscowości, które nie maja żadnego połączenia z Powiatem i jego siedzibą. Tak właśnie było w całej Gminie Miękinia oraz części Gminy Udanin. Również w Kostomłotach, po wycofaniu się Polbusu, były miejscowości bez połączeń. Teraz będą, i to liczne i dopasowane do potrzeb mieszkańców.
– Czy mimo to będziecie oceniać i weryfikować te nowe połączenia? Czy w projekcie na 2021 rok mogą pojawić się inne propozycje?
Będziemy starali się skomunikować wszystkie miejscowości z tych naszych czterech gmin: Malczyc, Miękini, Udanina i Kostomłotów, jednak to w decydującej mierze zależy od możliwości przewoźników. Po wprowadzaniu programu będziemy mogli mówić o 90 procentowym skomunikowaniu tych gmin. Co już jest bardzo dobrym wynikiem! Trzeba mieć też świadomość, że są trasy obsługiwane przez niewspółpracujących z nami przewoźników, jak np. linia do Mazurowic, i w tym przypadku nie mamy wpływu na jakość i cenę połączenia.
Podsumowując - będziemy oceniać zasadność i rentowność nowych linii, i być może w programie na 2021 rok wprowadzimy uzupełnienia, czy też ulepszenia, jeśli będzie taka potrzeba. Jeszcze więcej szczegółów przekażemy Państwu kiedy nasz wniosek zostanie pozytywnie oceniany i dojdzie do podpisania umów z przewoźnikami.
(mpr)