Ty weź tą siekierę i tą tępą stroną walnij się ...w łeb najlepiej

na pewno się sadzi więcej, to informacja z Lasów Państwowych. i mylisz się co do reszty. po pierwsze przy nowych drogach się nie sadzi nic, sadzi się obok, w zakolach MOP-ów, i tam gdzie można z dala od pasa drogowego. po drugie,przy nasadzeniach kompensacyjnych jest obowiązek utrzymania się sadzonek przez minimum 3 lata, montuje się rury nawadniające i zasilające odżywkami-ktoś to robi-to że nie widziałaś nie znaczy że tak nie jest. idę o zakład że nie widziałaś np elektrowni atomowej-uwierz mi są takie i działają! jakie to są marne gatunki?? rozumiem marną jakość drzewek-ale przy kompensacji jest określona średnica pierśnicy i wysokość.kolejna bzdura z Twoich ust: wycina się masowo i bez zastanowienia-słyszałaś o Inżynierze Lasu?(w każdym nadleśnictwie jest) kolejna bzdura o obcinaniu- przycina się konary i gałęzie ze skrajni jezdni i chodnika, obcinanie konarów żeby mogły rosnąć?? nie rozumiem-obetnij konary np klonu zobaczysz jak umrze, dębu-zasuszy nowe mało mało wiesz

Bo taniej ściąć drzewo niż pielęgnować. Potem robi sie nasadzenie i jest czyste sumienie, oraz zgoda z przepisami. Uschnie, a kogo to? Nikt tego nie kontroluje chyba... Topola przy drodze to niezbyt dobry pomysł - fakt. Jednak np tylko ona wytrzymuje w strefie wokół zakładów trucicieli.