Każdy głupek może założyć stowarzyszenie i pisać bzdury,żeby być ważnym.

Sebastian na Burmistrza!

Adaś! Czy mam kosić?

Lepiej pokazać zdjecie . Niż tłumaczyć przez godzinę jak upiększyć miasto.

A może należy pokazywać przykłady jak inni radzą sobie z porządkami w mieście, Zdjęcia zadbanych miejsc w innych miastach.

Dobry przykład- należy wiedzieć na kogo głosować. Jak sobie pościelisz tak się wyśpisz .

A niech siedzą dziady na śmietniku jak im tak dobrze.

Mamy w ratuszu doktorów rolnictwa, inżynierów architektury krajobrazu, specjalistów od melioracji a burmistrz prosi ludzi o pomoc!? Za co wam płacimy? Tutaj powinny przyjeżdżac wy cieczki z całej Europy oglądać ukwiecony parki, tryskające fontanny, odrestaurowane mury obronne otoczone ogrodami i winnicami. A co mamy? Spaloną basztę za jedynką, niedziałajacą fontannę w parku, skołtunione trawniki i zarośniętą fosę na ulicy nomen omen Ogrody Zamkowe.

A może nie trzymajmy się jednego rozwiązania, jak pijany płotu, ale połączmy różne sposoby dbania o zieleń? Kosić tam gdzie to niezbędne, część trawników zamienić na prawdziwe łąki z roślinami miododajnymi a część puścić na „dziko “ z drobną ingerencją?

Mam pytanie do Rucińskiego.Zaplanowałem dzisiaj koszenie trawy na działce i teraz mam dylemat kosić trawę czy nie kosić. Może pan burmistrz mnie oświeci a może pan doktor od koszenia. Czekam na odpowiedźbo nie wiem co robić.

Dr inż. Jaromir Stawirej były kierownik Biura Wsparcia Inwestycyjnego Dolnośląskiego Oddziału. Regionalnego ARiMR potrzebuje pomocy przy podjęciu trudnej decyzji: "Kosić czy nie kosić, oto jest pytanie?"

W starym podręczniku sadownictwa podany jest przykład, jak to rosnąca równolegle z drzewkiem lebioda, z powodu jej konkurencji o składniki a zwłaszcza o wilgoć, osłabia wzrost drzewka po posadzeniu, o połowę...

Pod koniec listu do Pana Burmistrza jest zwrot "Panie Prezydencie"...

Oczywiście że kosic, jak nie będzie koszone to tak samo wyschnie jak skoszone. A inaczej wyglada, psedoekolodzy

A tak przy okazji warto może przypomnieć wszystkim wrażliwym o konieczności wystawiania miseczek z wodą dla ptactwa, kotów i jeży.Również myśliwi powinni chyba pomyśleć aby w sytuacji gdy wyschły wszystkie oczka wodne i rowy melioracyjne, podać jakoś wodę zwierzynie leśnej i śródpolnej...Bo bez wody żadne bażanty czy kuropatwy, nie mówiąc o tych większych zwierzętach, tej suszy nie przetrzymają...A czy one też piją, to warto zobaczyć jak zwierzyna choćby zasiedlająca równiny Afryki pod koniec dnia schodzi się do wodopoju...

To może pozwólmy chwastom porosnąć wszystkie nasze pola i ogrody, skoro tak bardzo zatrzymują wilgoć. Rzodkiewka czy sałata z poletka zarośniętego chwastami to przecież będzie cud natury...

To już nawet na koszenie trawy nie ma pieniędzy? Może zastawimy skarb średzki u jakiegoś żyda?

Trzeba wyczyścić zbiorniki wodne na wsiach i tam magazynować wodę,

Oczywiście ,że kosić. Zdanie to nie wymaga uzasadnienia.Byłem w Szwajcarii,Niemczech,Anglii,Francji itd.Wszędzie kosili.Ciotka mówiła ,że na Ukrainie i Białorusi nie koszą.

SADOWNICY, aby zmniejszyć ubytek wilgoci z gleby, koszą murawę 6-8 razy w roku. Murawa nie koszona pobiera i transpiruje ogromne ilości wody z gleby. Takie są ustalenia Instytutu Sadownictwa.

Ja jestem przeciwko koszeniu trawy. Obserwuję to u siebie i rzeczywiście jest gorzej po skoszeniu. Argument o zachowaniu wilgoci w ziemi mnie przekonuje. Poza tym przyciągnie to więcej owadów, którym łatwiej będzie przedostawać się do naszych ogródków by zapylać kwiaty, drzewa owocowe itd. Póki co wydaje mi się, że to rozwiązanie ma więcej zalet niż wad. Co do samego zapytania że strony miasta, uważam też na plus. Dzięki temu mam wrażenie, że mam wpływ na rzeczywistość poprzez głos właśnie i chcę go zabierać...a nie by mi go odbierano i decydowano za mnie. Dziękuję zatem za możliwość wyrażenia się w tej sprawie. Pozdrawiam serdecznie ?

Może rzeczywiście panie Burmistrzu, jak piszą czytelnicy, pochodził by pan z tą kozą po parku? Codziennie po pracy godzinkę i w miesiąc parki wykoszone. Przez inkubator będzie dziura w budżecie a tu na koszeniu parę groszy by się zaoszczędziło. Prezydent (nasz honorowy mieszkaniec) ma selfika z koniem, pan miał by z kozunią!

Koszenie TAK,ale na przełomie lipca i sierpnia.Do koszenia wykorzystywać tylko kosiarki ręczne z uwagi na zwierzęta.Nie dopuszczać do koszenia kosiarek traktorowych i samojezdnych.Liście usuwać tylko z alejek i miejsc w których zbierają się nawiewane przez wiatr.Montaż schronień dla Jeży.

Ten go\S.C. nie umie podjąć jednej decyzji samodzielnie? To jakaś kpina z urzędu burmistrza. Adaś abdykuj, bo nie dajesz rady.

Rucinski ty trawe wokol psiego gaju wykos niedlugo po pas bedzie wszystko trzeba wam palcem pokazywac?