Pani Apolonia Bohorodycz, bo o niej mowa, skończyła dziś 100 lat. 1918 rok to nie tylko wyjątkowa data dla Pani Apolonii, to wtedy narodziła się wolna i niepodległa Polska. Całe życie naszej drogiej jubilatki to jednocześnie współczesna historia naszego kraju. To okres, o którym uczymy się w szkole. To czas XX-lecia międzywojennego, to czas wojny i okupacji, to PRL i jego upadek, to w końcu czas znowu wolnej Polski. I to wszystko w trakcie życia Pani Apolonii.
Ale nie jest to tak wyjątkowe jak scena, której byliśmy dziś świadkami. Dowodem wyjątkowości tych 100 lat, jest zapłakana rodzina jubilatki, patrząca na nią z miłością i wzruszeniem. Składająca życzenia i śpiewająca „200 lat!!”. To chyba najpiękniejsze i najbardziej wartościowe podsumowanie życia każdego człowieka. Warto podkreślić, iż Pani Bohodrycz nie osiągnęła tego wieku ostatkiem sił. Błysk w oku i jasność umysłu mając 100 lat?! Ciężko uwierzyć, ale tak!
W uroczystości, która odbyła się dziś w Jszczynie, wzięli udział m.in. sołtys wsi, przedstawiciel Poczty Polskiej, burmistrz Środy Śląskiej, wiceprzewodniczący Rady Miejskiej oraz przedstawicielka Urzędu Stanu Cywilnego w Środzie Śl. Do życzeń wszystkich zgromadzonych dołączył się premier Mateusz Morawiecki wysyłając list, który odczytał burmistrz Adam Ruciński.
Chcieliśmy podejść i porozmawiać z Panią Apolonią, zapytać jak dożyć setki, jak wyglądało jej życie w tak trudnych dla naszego kraju czasach, pytań było dziesiątki… Ale nie dziś, dziś jest jej święto, a patrząc na jubilatkę. mamy dużo czasu na wywiad.
Dołączamy się do życzeń - 200 lat Pani Apolonio! Szczere gratulacje z okazji jubileuszu!
(lp) fot. Wime