- Była godzina 10:00, gdy zapytałem o taką możliwość. Dyżurny kazał mi czekać... I czekać.(...) Nagle podszedł do mnie i powiedział, że niestety, ale nie ma na komisariacie żadnego alkomatu i jeśli chcę, to mogę zatrzymać gdzieś jakiś patrol, aby to zrobić.(...) Człowiek chce sprawdzić czy może jechać samochodem, a nie może, bo komisariat nie ma alkomatu. Ilu kierowców powiedziało „a dobra
trudno, wsiadam i jadę”? Czy to jest odpowiedzialne? Potem się dziwią, 800 kierowców zatrzymanych pod wpływem alkoholu. A może jakiś procent z nich chciał siebie sprawdzić, ale nie miał możliwości? – pisze mężczyzna.
Zapytaliśmy dlaczego urządzenie badające stan trzeźwości nie było dostępne w tym dniu w KPP:
- W związku z obowiązkiem wykonania legalizacji, urządzenia służące do badania stanu trzeźwości zostały przekazane firmie wykonującej usługi w tym zakresie. Dlatego też mogą wystąpić trudności w możliwości przebadania się mieszkańców alkomatem. Do czasu wykonania legalizacji stosowne urządzenia znajdują się w radiowozach i są wykorzystywane w codziennej służbie. We wskazanym przez Panią dniu policjanci realizowali czynności poza budynkiem komendy, dlatego też nie było możliwości przeprowadzenia badania – wyjaśnia asp. sztab Marta Stefanowska, oficer prasowy KPP w Środzie Śląskiej.
(kb) / fot. policja, zdj. ilustracyjne