- Chciałbym za Państwa pośrednictwem przekazać sprawę, która jak widać trapi wielu kibiców naszego klubu oraz mieszkańców miasta – napisał do nas czytelnik. - Chciałbym zapytać, jaka jest rola straży miejskiej podczas meczu piłkarskiego? Czy oni mają pilnować porządku i stać na straży prawa czy też przychodzą na 1,5 godziny, oglądają mecz i mają za to zapłacone? - pyta mężczyzna. - Mam tu na myśli nagminne spożywanie alkoholu podczas meczu. Przed stadionem wisi tabliczka o zakazie, jednak podczas rozgrywek straż miejska w ogóle tego nie respektuje. Na meczu obecne są dzieci. Mam syna wieku 3,5 roku, a to co działo się podczas meczu z Prusicami woła o pomstę do nieba, gdy do naszego miasta zjechała grupa z tej wioski i spożywała alkohol bezkarnie w obecności naszej straży miejskiej, a także wielu dzieci – dodaje. - Jaki to dla nich przykład, kiedy podczas zawodów sportowych na potęgę spożywany jest alkohol? Czy ktoś może z tym w końcu zrobić porządek? Czy za Państwa pośrednictwem może ta sprawa trafić do burmistrza? Czy można sprawdzić, którzy pracownicy straży miejskiej ochraniają, jak twierdzą, takie mecze? - pyta mieszkaniec Środy Śląskiej i wierny kibic Polonii.

Za porządek odpowiada organizator

Jak mówią przepisy ustawy, podczas masowych rozgrywek sportowych można sprzedawać, jak i spożywać alkohol do 3,5%. W przypadku niemasowej imprezy, czyli takiej, w której liczba kibiców waha się w granicach od 299 do 999 osób, zgodnie z ustawą dozwolone jest wnoszenie alkoholu. Jednak, jak mówią przepisy, organizator może ustalić swój regulamin, który jest wiążący dla uczestników takiej imprezy, a co za tym idzie może wprowadzić zakaz.

Czy zatem można zabronić kibicom spożywania alkoholu podczas meczu? Kto odpowiada za porządek podczas rozgrywek sportowych? Z takimi pytaniami zwróciliśmy się do komendanta straży miejskiej, Gustawa Dobosza.

- W sprawie, którą poruszył mieszkaniec pojawiają się dwa wątki. Przede wszystkim należy zdać sobie sprawę, że impreza, w tym przypadku mecz, jest organizowana przez klub MLKS Polonia. I to na organizatorze spoczywa odpowiedzialność za jej przebieg – mówi komendant.

Jak podkreśla podczas rozmowy z nami, o każdym spotkaniu piłkarskim straż miejska powiadamiana jest przez organizatorów pisemnie.

- Do tej pory byliśmy na każdym meczu, jednak należy podkreślić, że nasza obecność na spotkaniach piłkarskich miała przede wszystkim na celu zapewnienie bezpieczeństwa, zgodnie z intencją organizatorów, sędziom, a także zawodnikom. Takie wnioski wpływały do naszej komendy, kiedy drużyna Polonii grała w IV lidze – wyjaśnia.

Komendant wspomina czasy, kiedy podczas spotkań IV-ligowej Polonii przy wejściu na teren stadionu, każdy kibic wchodzący na mecz był informowany o zakazie wnoszenia i spożywania podczas meczu alkoholu. Teraz z praktyk tych zrezygnowano, a teren stadionu podczas spotkań piłkarskich jest terenem otwartym.

- Skierowałem do klubu MLKS Polonia propozycję przywrócenia poprzednich zasad - mówi Gustaw Dobosz. - Oczywiście, zauważamy spożywanie alkoholu podczas meczu, jednak to klub, jako organizator odpowiada za fakt wnoszenia na teren stadionu alkoholu i jego spożywanie, bo jak mówią przepisy ustawy - tylko organizator może wprowadzić zakaz wnoszenia alkoholu na teren stadionu podczas rozgrywek sportowych niemasowych – wyjaśnia.

Zdaniem komendanta, podczas rozgrywanych meczów, to służba porządkowa powinna podejmować stosowne kroki. Jeśli kibice zachowują się podczas spotkania agresywnie, jeśli mieszkaniec czuje się zagrożony, taki fakt może zgłosić do obecnego na stadionie strażnika, jednak jak podkreśla komendant, za zapewnienie porządku podczas spotkania odpowiada przede wszystkim organizator.

- Oczywiście, nie może być sytuacji, kiedy strażnik miejski widzi, że spożywany jest alkohol i nie reaguje - mówi Gustaw Dobosz. - Pouczyłem moich pracowników, a także poinformowałem, że w przypadku wystąpienia podobnych sytuacji, zostaną ukarani dyscyplinarnie. Natomiast jeszcze raz przypominam, że to organizator, zgodnie z przepisami, odpowiada za porządek i bezpieczeństwo podczas meczu. I to organizator odpowiada za zapewnienie bezpieczeństwa obecnym na stadionie kibicom - dodaje. - Jeśli podczas spotkania mieszkaniec widzi coś nieprawidłowego, jeśli czuje się zagrożony, prosimy o zgłaszanie takich informacji do strażnika, a ten z pewnością podejmie stosowne kroki - zachęca do współpracy komendant straży miejskiej.

Nie odpowiadamy za to, co dzieje się na całym obiekcie

Z kolejnymi pytaniami zwróciliśmy się również do organizatora większości meczów rozgrywanych na stadionie miejskim w Środzie Śląskiej, czyli klubu MLKS Polonia. Czy i w jaki sposób klub zapewnia lub zamierza zapewnić bezpieczeństwo kibicom? Kto odpowiada za fakt spożywania alkoholu podczas rozgrywek? Klub? Straż miejska? Kto w takiej sytuacji powinien podjąć interwencję? Czy klub zamierza powrócić do sytuacji sprzed kilku lat, kiedy przy wejściu stała ochrona i kontrolowała osoby wchodzące na teren obiektu?

- Klub MLKS Polonia Środa Śląska jako organizator rozgrywek piłkarskich nie może odpowiadać za to, co dzieje się na całym obiekcie. Ponieważ to nie jest tylko boisko piłkarskie, ale również korty tenisowe, bieżnia i sala gimnastyczna. Naszym obowiązkiem jest zapewnienie bezpieczeństwa zawodnikom i sędziom przed, w trakcie i po meczu - mówi Mariusz Kargol, prezes klubu. - Natomiast na całym obiekcie rozwieszone są tablice informacyjne o zakazie wnoszenia i spożywania alkoholu, palenia papierosów, itp. Dlatego osoby będące na obiekcie i widzące niepożądane zachowania, powinny informować o tym odpowiednie służby lub administratora obiektu - wyjaśnia.

Zdaniem prezesa klub zapewnia bezpieczeństwo podczas meczów piłkarskich na tyle, na ile pozwalają środki finansowe i prawne.

Kiedy pytamy o przywrócenie zabezpieczeń w postaci kontroli przez służby porządkowe przy wejściu na teren stadionu, prezes klubu odpowiada:

- Jestem w klubie od wielu lat. Najpierw jako zawodnik, teraz jako trener i działacz. Nie przypominam sobie faktu, aby przed wejściem na stadion były kontrole. Kiedyś były sprzedawane bilety na mecze i może dlatego państwo pomylili ochronę z osobami sprzedającymi bilety. Nigdzie w takich ligach nie ma ochrony podczas meczów piłkarskich, ponieważ są to ogromne koszty finansowe. My, jako klub, przed rozpoczęciem rozgrywek informujemy policję i straż miejską o meczach rozgrywanych w Środzie Śląskiej. Aktualnie podczas meczów na obiekcie jest obecna straż miejska - wyjaśnia.

Jak poinformował nas Mariusz Kargol, planowane jest spotkanie zarządu klubu z komendantem straży miejskiej, podczas którego zostanie przeanalizowana sytuacja podczas meczów. Mamy nadzieję, że z korzyścią dla kibiców i ich poczucia bezpieczeństwa strony wypracują korzystne rozwiązanie.

(isz) fot. wk