Każdy początek, to tylko ciąg dalszy, a księga zdarzeń zawsze jest otwarta w połowie...
Kiedy zaczęłaś rysować?
- Tak naprawdę nie wiem kiedy zaczęła się moja przygoda z rysunkiem. Rysuję odkąd pamiętam. Zawsze lubiłam takie zajęcia w szkole jak plastyka, zajęcia artystyczne czy technika. Jednym słowem, gdzie był ołówek, tam byłam i ja.
Ile czasu poświęcasz na wykonanie jednego rysunku?
- To ciężko określić z racji tego, że zależy jaki jest cel. Na przykład jeśli rysuję dla siebie, np. z nudów, to praca powstaje w kilka dni, a nawet tygodni, zależy ile czasu dziennie poświęcę na to uwagi. Inaczej jest w przypadku robienia np. plakatu do szkoły, lub rysunku na urodziny, ponieważ wtedy potrafię narysować w jeden dzień całą pracę. Wszystko w sumie zależy od weny, która przeważnie trwa do 1h, wtedy potrafię dość szybko zrobić tzw. "szkielet", a później udoskonalać szczegóły.
Jak dużo prac wykonałaś?
- W swoim zbiorze mam 17 prac, a około 20 podarowałam znajomym. Dzięki kolekcjonowaniu, mogę je przeglądać w celu oceny postępów.
Co przyjaciele mówią, gdy widzą te piękne prace?
- Widzę na ich twarzach uśmiechy, nieraz zdumienie i słyszę same pozytywne reakcje. Przeważnie pytają się ile mi to zajęło. Cieszę się, że mogę wywołać u nich radość dając im zwykły rysunek.
Dlaczego często jest tak, że ludzie młodzi nie chcą się chwalić swoimi talentami?
- Myślę, że po prostu boją się krytyki, niezrozumienia stylu rysowania. Osobiście nie lubię się chwalić, że rysuję. Jestem dość nieśmiała i nie przepadam za znajdowaniem się w centrum uwagi.
Co stanowi inspirację dla młodej artystki?
- Moją inspiracją są rzeczy, które widzę. Jestem typem odtwórcy, nie potrafię z pamięci narysować za wiele. Jeśli widzę obraz, zdjęcie, inny szkic, to bez problemu mogę go narysować. Są to krajobrazy, zwierzęta, samochody... Aktualnie najczęściej rysuję ze zdjęć znajomych i daję im je w prezencie.
Na kimś się wzorujesz?
- Szczerze mówiąc, nie mam idola. Nigdy jakoś nie interesowałam się znanymi postaciami artystycznymi, rysuję bo lubię i nie upodabniam się do żadnej ze znanych osób.
Prezentowałaś już gdzieś swoje prace?
- Głównie na szkolnych konkursach. Jeden z rysunków po konkursie już do mnie nie wrócił, ale robię zdjęcie każdej swojej pracy, która opuszcza moją teczkę.
Jak postrzegasz swoją artystyczną przyszłość?
- Przez jakiś czas myślałam nad wykorzystaniem talentu w przyszłości, w celu zarobku, ale jestem typem osoby, która nie lubi robić prac twórczych na siłę. Rysowanie zostawiłam jako swoje hobby, ale krąży mi po głowie zawód tatuażysty.
Dziękujemy za rozmowę i życzymy rozwoju twórczego oraz sukcesów. Liczymy, że młodych artystów chętnych do ujawnienia swojego talentu będzie więcej, a Daria i Piotr, o którym pisaliśmy jakiś czas temu, staną się inspiracją dla innych.
(mk) / fot. dg