- Ksiądz obwiesił kościół dookoła tubami nagłaśniającymi, zmuszając hałasem do wielokrotnego w ciągu dnia uczestnictwa we mszy, bez względu na godzinę. W obrębie kościoła, w odległości kilku metrów znajdują się budynki mieszkalne - pisali m.in. mieszkańcy, którzy twierdzili, że dźwięk wydobywający się z głośników przy kościele jest bardzo głośny i męczący. Niejednokrotnie mieli zwracać księdzu uwagę, lecz ich zdaniem "był głuchy" na prośby.

Nic się nie zmieniło...

10 stycznia br. otrzymaliśmy kolejny list od mieszkańców, którzy twierdzą, że od ponad pół roku w ich sprawie nic się nie zmieniło.

- Jak długo mamy być jeszcze zmuszani przez księdza w Ciechowie do uczestniczenia w praktykach religijnych wymuszanych hałasem z kościoła, a konkretnie z głośników wokół świątyni, praktycznie codziennie. Zabawa z księdzem trwa już prawie rok, ale nie wszyscy się dobrze bawią.(…) Prawdopodobnie strach przed niektórymi wybrańcami jest większy, niż zdrowy rozsądek i zakres obowiązków. Należy opierać się przede wszystkim na przepisach prawa. (…)Każdy ma swojego szefa, ale nawet on musi działać zgodnie z przepisami, a nie tak jak to dzieje się w chwili obecnej, działanie wbrew przepisom i na szkodę obywateli jest złe i życie ludzi co tak czynią szybko weryfikuje. Oczekujemy w końcu efektów działania – piszą mieszkańcy Ciechowa.

Co na to kuria?

Skontaktowaliśmy się z kurią wrocławską, która wyjaśnia, że stanowisko w tej sprawie jest o tyle trudne, że żadne oficjalne pisma do niej nie dotarły...

- Księdza proboszcza, jak każdego obywatela RP obowiązują przepisy, które wyraźnie regulują zarówno kwestie związane z normami hałasu, jak i godzinami obowiązywania tzw. ciszy nocnej. Jeśli ktoś ma wątpliwości co do przestrzegania tych zapisów przez proboszcza, może zgłosić sprawę odpowiedniej instytucji. Doświadczenie bowiem podpowiada mi, że często tego rodzaju skargi wynikają jedynie z subiektywnych odczuć lub są motywowane innymi przesłankami. Zdarzało się w przeszłości czasem, że po stwierdzeniu, iż normy hałasu zostały przekroczone przez kościelne dzwony, proboszcz został zobowiązany przez odpowiednie instytucje do dostosowania się do przepisów prawa  –  wyjaśnia ks. Rafał Kowalski rzecznik Archidiecezji Wrocławskiej.

Kuria zapewnia, że jeżeli otrzyma oficjalne zgłoszenie w tej sprawie, podpisane nazwiskami, wówczas podejmie rozmowy z księdzem oraz mieszkańcami. - Oczywiście jesteśmy gotowi spotkać się i wysłuchać mieszkańców, których razi zachowanie księdza. Jesteśmy gotowi przeprowadzić rozmowę z duchownym, by nie doszło do zupełnie niepotrzebnego konfliktu. Problem polega na tym, że poruszamy się na razie w sferze informacji medialnych, które trudno nam uznać za podstawę do podejmowania działań – wyjaśnia ks. Kowalski.

Kolejny list

14 stycznia br. otrzymaliśmy następną wiadomość.:

- Od około roku ksiądz z Ciechowa, używając instalacji nagłaśniających zamontowanych na kościele oraz na dwóch słupach obok wejścia do kościoła zanieczyszcza hałasem środowisko, łamiąc przepisy dot. Prawa Ochrony Środowiska:

art. 156. 1. Zabrania się używania instalacji lub urządzeń nagłaśniających na publicznie dostępnych terenach miast, terenach zabudowanych oraz na terenach przeznaczonych na cele rekreacyjno-wypoczynkowe.

art. 343. 1. Kto narusza zakaz używania instalacji lub urządzeń nagłaśniających określony w art. 156 ust. 1, podlega karze grzywny.

(...) Jako osoby poszkodowane i nękane przez księdza zwróciliśmy się o pomoc w tej sprawie do dziennikarzy gazety Roland. Odzew z ich strony był natychmiastowy i po ukazaniu się artykułu prasowego ksiądz na chwilę wyłączył głośniki, ale jesienią znowu je włączył i tak jest do dzisiaj. Jednocześnie nadmieniamy, że ksiądz poprzez używanie instalacji nagłaśniających zamontowanych na kościele narusza Konstytucję RP zmuszając nas do uczestnictwa w praktykach religijnych:

art.53.1. Każdemu zapewnia się wolność sumienia i religii.

pkt.6. Nikt nie może być zmuszany do uczestniczenia ani nie do uczestniczenia w praktykach religijnych - informuje mieszkaniec.

Tym razem podjęliśmy rozmowę z Wojewódzkim Inspektoratem Ochrony Środowiska we Wrocławiu, który uważa, że jeśli jest faktycznie tak, jak informują mieszkańcy, to zachowanie księdza jest łamaniem wyżej wymienionych przepisów i należy w takim przypadku podjąć działania prawne.

Zdaniem księdza...

W związku z licznymi skargami, także telefonicznymi, postanowiliśmy powtórnie skontaktować się z duchownym parafii Ciechów, który powtarza, że nagłośnienie zewnętrzne kościoła jest cały czas używane w identyczny sposób, jak pół roku temu: - Głośniki włączane są 4-5 razy w ciągu roku, wyłącznie podczas procesji – wyjaśnia ks. mgr Mariusz Lubryka. - Ta sprawa jest dobrze znana w Urzędzie Miejskim. W sprawie kłamstw jakie napływają, napisałem wyjaśnienie do burmistrza Środy Śląskiej – twierdzi ksiądz.

Sprawą zajęła się policja

Urząd Miejski faktycznie zna problem, podobnie Straż Miejska, jednak urzędnicy twierdzą zgodnie, że nie będą się wypowiadać, gdyż sprawą zajmuje się policja.

- Sprawa zostanie skierowana do komórki ds. wykroczeń, gdzie będą realizowane dalsze czynności – wyjaśnia asp. sztab. Marta Stefanowska, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Środzie Śląskiej.

(kb) / fot. Wikipedia