- Witam chciałabym zapytać, czyj to pomysł, aby między Piotrowicami, a Pełcznicą ZNOWU łatać, a właściwie "obkleić " drogę jakimś lepikiem czy czymś z drobnymi kamyczkami, które lepią się do aut. Mi to coś wpadło między tarczę, a koło, piszczało okropnie i oczywiście rachunek od mechanika! Przecież to jakiś koszmar, to już z trzeci raz w tym roku. Nie ma innych sposobów? - pod korespondencją podpisała się "wściekła użytkowniczka drogi".
Kolejnego dnia na jednym z portali społecznościowych pojawiają się zdjęcia z krótką notką:
- Profesjonalna naprawa uszkodzonej nawierzchni, bezpiecznie, szybko i tanio. A za zaoszczędzone pieniądze odmalujemy samochody obywatelom. Tak się naprawia u nas drogi – pisze zdenerwowany kierowca.
W związku z tym, że wspomniana droga jest powiatową, pytamy w starostwie:
- Metoda wykonania jest skuteczna. Z tego co mi wiadomo temperatury jeszcze pozwalają na wykonywanie tego typu napraw. A jeżeli faktycznie na drodze znajdują się nieprzyklejone drobne kamienie, droga nie zostanie odebrana. Planowany jej odbiór przewidziany jest pod koniec października – odpowiada kierowniczka wydziału infrastruktury drogowej.
(kb) fot. Czytelniczka