Na początku września, wykorzystując nieobecność swojego pracodawcy, sprawca wszedł do pomieszczeń biurowych, skąd z szafki zabrał banknoty o nominałach 100 i 20 złotych. Jego łupem padła kwota ok. 6 tysięcy złotych.

- Funkcjonariusze ustalili, że jeden z zatrudnianych przez pokrzywdzonego pracowników może mieć coś wspólnego z przestępstwem. W trakcie czynności policjanci zgromadzili dowody, które jednoznacznie wskazały na 24-latka. Mężczyzna był zupełnie zaskoczony „wizytą” funkcjonariuszy. Początkowo zaprzeczał, że ma coś wspólnego z kradzieżą. Jednak po chwili wskazał miejsce przechowywania kilkudziesięciu banknotów o nominale 20 złotych - informuje asp. szt. Marta Stefanowska, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w  Środzie Śląskiej.

24-latek został zatrzymany. - Policjanci na podstawie zgromadzonego materiału dowodowego przedstawili mu zarzut kradzieży, do której się przyznał. Wyjaśnił, że potrzebował pieniędzy m.in. na jedzenie oraz spłatę zobowiązań. Odzyskaną część mienia policjanci zwrócili właścicielowi - wyjaśnia policjantka.

(rol/ms) / fot. policja