No i tu w interesie Malczyc jest ułatwić w miarę możliwości wejście sieci Dino na miejscowy rynek. Naprawdę jak się chce to się da wiele rzeczy załatwić.

Tak zgadza się, można rzec "dziura zabita dechami" ale położona bezpośrednio przy Dk94 co może latem generować dodatkowe zyski, lepiej kupować w sklepie niż stacji paliw. W ciągu roku dużo osób pracujących na strefie w Komornikach a mieszkających w kierunku Prochowic zakupy może zrobić po drodze zamiast stać 10-15 min. zjeżdżając do ŚŚ aby nast. stać w kolejne 10-15 min. np. w Biedronce. Kawice mogą uderzać do Biedronki w Prochowicach a tak bliżej = oszczędność na czasie. Lasowice nie każdy ma auto, nie każdemu będzie się chciało męczyć do Malczyc. W obie strony ok. 4 km jak nie masz formy dużo. Jedynie mikro sklepy padną na amen ale to raczej nieuniknione sys. podatkowy itd... nie bardzo sprzyja. Na tym poniekąd polega podbieranie klientów głównie zagranicznym spółkom bo mikro i tak się nie liczy. Ludzie jeżdżą do miasta bo taniej ale to się zmienia. Natomiast w rozłodze były absurdalne ceny, wjazdu nie ma co porównywać. Tirami jakoś dają wykręcać w ekstremalnie ciasnych, niekiedy zawiłych miejscach także osobówką nie powinno być problemu. Chyba że, ktoś nie potrafi jeździć :)

No i tu w interesie Malczyc jest ułatwić w miarę możliwości wejście sieci Dino na miejscowy rynek. Naprawdę jak się chce to się da wiele rzeczy załatwić.

Tak zgadza się, można rzec "dziura zabita dechami" ale położona bezpośrednio przy Dk94 co może latem generować dodatkowe zyski, lepiej kupować w sklepie niż stacji paliw. W ciągu roku dużo osób pracujących na strefie w Komornikach a mieszkających w kierunku Prochowic zakupy może zrobić po drodze zamiast stać 10-15 min. zjeżdżając do ŚŚ aby nast. stać w kolejne 10-15 min. np. w Biedronce. Kawice mogą uderzać do Biedronki w Prochowicach a tak bliżej = oszczędność na czasie. Lasowice nie każdy ma auto, nie każdemu będzie się chciało męczyć do Malczyc. W obie strony ok. 4 km jak nie masz formy dużo. Jedynie mikro sklepy padną na amen ale to raczej nieuniknione sys. podatkowy itd... nie bardzo sprzyja. Na tym poniekąd polega podbieranie klientów głównie zagranicznym spółkom bo mikro i tak się nie liczy. Ludzie jeżdżą do miasta bo taniej ale to się zmienia. Natomiast w rozłodze były absurdalne ceny, wjazdu nie ma co porównywać. Tirami jakoś dają wykręcać w ekstremalnie ciasnych, niekiedy zawiłych miejscach także osobówką nie powinno być problemu. Chyba że, ktoś nie potrafi jeździć :)