Przejdź do głównej treści

Środa Śląska przyjazna mieszkańcom

 Tak wynika z rankingu najbardziej przyjaznych dla swoich mieszkańców miast dolnośląskich, opublikowanego w poniedziałkowym wydaniu Gazety Wrocławskiej. W stawce 26 miast, stolic powiatów, Środa Śląska zajęło wysoką 2. pozycję! Dla porównania – Wrocław był 8.

 

 

Dziennikarze Gazety zestawili 10 różnych kryteriów, które - ich zdaniem - decydują o jakości życia w mieście i o tym, czy jest ono przyjazne dla mieszkańców. Wybierano przede wszystkim takie, na które bezpośredni wpływ mają miejscy urzędnicy: stawkę czynszu w mieszkaniach komunalnych, cenę wody dla mieszkańców, stawkę podatku od nieruchomości (nieruchomość mieszkalna), wysokość opłaty za parkowanie w centrum, wysokość rocznej opłaty z tytułu posiadania psa, liczbę miejsc w przedszkolach i liczbę bibliotek (obie odniesione do liczby mieszkańców).


Analizowano też stopę bezrobocia w powiecie i to, czy w danym mieście przynajmniej raz w tygodniu urząd miejski pracuje dłużej niż do godz. 16. Sprawdzano również, czy miasto ma połączenia kolejowe z innymi miejscowościami i czy zatrzymują się w nim pociągi pospieszne.

Oto najlepsi:

1. Wołów

2. Środa Śląska

3. Jawor

4. Bolesławiec

5. Milicz

6. Głogów

7. Lubin

      ...

      25. Kamienna Góra

      26. Dzierżoniów

- To spore wyróżnienie dla nas – twierdzi Burmistrz Środy Śląskiej Bogusław Krasucki. - Nie jest to jednak przypadek lecz wynik naszej wieloletniej pracy. Podejmując, jako burmistrz,  inicjatywy służące naszej społeczności, oceniam je również z pozycji zwykłego mieszkańca tego miasta  – dodaje B. Krasucki.

Prof. Jan Maciejewski z Instytutu Socjologii Uniwersytetu Wrocławskiego nie jest szczególnie zaskoczony dobrymi wynikami Wołowa czy Środy Śląskiej w zestawieniu z Wrocławiem.

- Pomijając tak oczywisty fakt, że duże miasto oznacza wysokie ceny, należałoby podkreślić, że w kilkunastotysięcznym mieście ludzie mogą łatwiej sygnalizować władzy swoje potrzeby - twierdzi prof. Maciejewski. - Ponadto burmistrza poza urzędem można znacznie łatwiej niż w dużym mieście spotkać na ulicy. To doskonała okazja, by zwrócić mu uwagę na brak chodnika czy uciążliwą dziurę na ulicy, z której urzędnik musi się wytłumaczyć i najczęściej zapewnić, że się tym zajmie - zauważa naukowiec.

Zdaniem ekspertów, ten bezpośredni kontakt władzy z wyborcą powoduje, że mniejsze miejscowości zbliżają się do idealnego modelu demokracji bezpośredniej.

 (AB - na podstawie Gazety Wrocławskiej z 22.09.2008 r.)

Jesteśmy razem 33 lata – od 1992 roku!

NAJNOWSZE PUBLIKACJE:


Lokalna REKLAMA Prawdziwe marki, prawdziwi ludzie, lokalne historie.
Reklamuj się tu - u siebie. Jak sąsiedzi.