TO BYŁ TEN NAPAD, CZY GO NIE BYŁO?
Do niecodziennego zdarzenia doszło w środę 19 lutego br. przy ul. Świdnickiej nr 5 w Środzie Śląskiej.
Pracownik Urzędu Miejskiego znalazł w tym dniu na posadzce korytarza kamienicy około 60 pakietów korespondencji sygnowanej „INPOST” do osób fizycznych i prawnych.
Były to przede wszystkim rachunki za telefon, wodę, pisma z banku w sprawie kredytów i pożyczek. Cała ta korespondencja została ułożona w kupkę pod ścianą korytarza. Pracownik UM, Daniel Padewski zabrał znalezione listy i zaniósł do urzędu, gdzie sprawę zaczął wyjaśniać kierownik Wydziału Organizacyjnego, Edwin Krasucki. Na początku zadecydowano o ich dostarczeniu do adresatów za pośrednictwem Urzędu Miejskiego. Następnie powiadomiono naszą redakcję. 20 lutego czyli dzień po znalezieniu przesyłek wystąpiliśmy do Działu Obsługi Klienta Grupy Kapitałowej „Integer.pl” w Warszawie o udostępnienie informacji na temat tegoż incydentu. W odpowiedzi otrzymaliśmy wyjaśnienie następującej treści:
„Szanowny Panie Redaktorze, przesyłki zostały nam skradzione w środę 19 lutego. Nasz doręczyciel został napadnięty przez grupę młodych ludzi (na ul. Świdnickiej 5 w Środzie Śląskiej). Po tym jak przewrócili go na ziemię i odgrażali, aby dobrze zapamiętał datę 19 lutego, poczuł się zagrożony i oddalił się z miejsca zdarzenia. W trakcie wydarzenia przesyłki zostały prawdopodobnie wyciągnięte z torby doręczyciela (podkreślenia w tekście listu – dop. PM). Z uwagi na poczucie zagrożenia doręczyciel zgłosił sprawę na komisariat przy ul. Św. Andrzeja 2 w Środzie Śląskiej w dniu 20 lutego (ID zgłoszenia 818).
Jest to dla nas sytuacja bardzo niepokojąca i będziemy dążyć do jej pilnego wyjaśnienia. Mamy nadzieję, że z pomocą policji uda się wyjaśnić tę przykrą kwestię napaści na naszego doręczyciela.
Jednocześnie chcemy zapewnić, że w dniu 21 lutego przesyłki zostały odebrane przez InPost z Urzędu Miejskiego w Środzie Śląskiej i w trybie natychmiastowym zostaną doręczone do adresatów”.
Tyle wyjaśnienia. Niepokojące jest natomiast to, że kiedy zadzwoniłem w dniu 20 lutego do Komendy Powiatowej Policji a także do Prokuratury Rejonowej w Środzie Śl. nic o podobnym incydencie nie było wiadomo. Niepokojące jest także to, że ów nieszczęsny doręczyciel nie zgłosił „napadu” w dniu tego zdarzenia, a dopiero dzień później po moim mailu do Grupy Kapitałowej Integer.pl w Warszawie. Pada także pytanie, czy to napastnicy postanowili wszystkie przesyłki z torby wyciągnąć a następnie ułożyć na kupkę w korytarzu kamienicy przy ul. Świdnickiej 5, czy zrobił to ktoś inny. Dziwne to zachowanie, bacząc na to, że zbójów była - jak pisze Dział Obsługi Klienta - cała grupa, a incydent miał miejsce na ulicy.
Czy były to osobiste porachunki, z groźbami karalnymi, czy rozbój nie wiemy. Zapewne do sprawy wrócimy i poprosimy Integer.pl o dalsze wyjaśnienia w tej sprawie. Tym bardziej, że jak chce ta firma miał miejsce napad na ich pracownika, czy przedstawiciela, podczas którego zabrano mu przesyłki z adresami konkretnych osób i firm...
Gdyby nie zabrał ich pan Daniel Padewski, adresaci ponieśliby straty w postaci zaległości pieniężnych na rzecz różnych przedsiębiorstw i instytucji.
Patryk Medyński
Fot. Policja
Nie zatrzymuj tej wiadomości – podaj dalej!
NAJNOWSZE PUBLIKACJE:
Dzień Pluszowego Misia w Przedszkolu Publicznym nr 1 w Środzie Śląskiej
Piłkarskie zakończenie rundy jesiennej!
Operacja „TOR” w powiecie średzkim: intensywne kontrole i patrole
Lokalna REKLAMA Prawdziwe marki, prawdziwi ludzie, lokalne historie.

