Przejdź do głównej treści

BYLIŚMY NA TURNIEJU EURO

18 czerwca w Poznaniu odbył się mecz turnieju UEFA Euro 2012 o awans do ćwierćfinału  między drużynami Włoch i Irlandii. Mieliśmy zaszczyt znaleźć się wśród 8 uczestników z Polski, którzy wnosili na płytę boiska flagę Irlandii.

Po przybyciu  o 11:00 do Poznania, dokąd udaliśmy się z naszymi rodzicami, spotkaliśmy się z organizatorem Flag Teamu. Poczęstowano nas owocami, batonikami oraz napojami Coca Coli.


Naszej ośmioosobowej grupie przydzielono dwóch opiekunów , następnie otrzymaliśmy torbę z podarunkami i uniformem na mecz. W torbie był dres, buty, skarpetki, spodnie, koszulka, bluza, kurtka, pendrive i czapka. W tym czasie przybyli uczestnicy Flag Teamu z Włoch, którzy wygrali turniej Coca Cola Cug we Włoszech i przed meczem mieli wnosić flagę Włoch. Jadąc wspólnie autobusem na stadion , mieliśmy okazję się zapoznać i porozmawiać po angielsku.

Młodzież z Napoli i cieszyła  się , że może zwiedzić nasz kraj. Na stadionie kilka godzin oczekiwaliśmy na próbę wnoszenia flagi. Nie nudziliśmy się, gdyż w pokoju, w którym przebywaliśmy, znajdowały się piłkarskie gry strategiczne, piłkarzy ki i Xbox. Z naszymi włoskimi kolegami rozgrywaliśmy mecze międzypaństwowe. O godz.18:30 odbyła się próba z przedstawicielem UEFA, który  pokazywał nam sposób ustawienia flagi.




Najbardziej odpowiedzialną funkcję miał Mateusz, który musiał ustawiać kolegów tak, aby trzymali flagę w odpowiedniej odległości od linii i pod odpowiednim kątem. Pół godziny przed meczem przebraliśmy się w dresy i lekko zestresowani czekaliśmy w kanale na piłkarzy wychodzących na mecz. Na odległość jednego metra widzieliśmy żywe legendy włoskiego futbolu. Mateusz podał rękę Balotelliemu i otrzymał znak ok  kciukiem od Buffona. Pobyt w takim miejscu był jedyną okazją, aby zobaczyć, co piłkarze robią przed meczem. Byliśmy pozytywnie zdziwieni  ich maksymalną koncentracją w celu wygrania meczu.

Po wyjściu na murawę na własne uszy przekonaliśmy się , jak bardzo głośny potrafi być doping Irlandczyków.  Po odśpiewaniu hymnów obu krajów wróciliśmy do naszego pokoju, przebraliśmy się i z przygodami, nieco spóźnieni, dotarliśmy na emocjonujący mecz. Kibicowaliśmy Włochom wspomagając naszych kolegów i koleżanki z Napoli. Wspólnie śpiewaliśmy oficjalną włoską piosenkę po strzeleniu gola przez Cassano: „Pa pa ra pa pa pa”.


W drugiej połowie wszedł ulubieniec naszych kolegów z Włoch, a mianowicie  Balotelli, który chwilę po wejściu strzelił gola. Po meczu ,w autobusie, otrzymaliśmy pamiątkowe zdjęcie z trzymaną przez nas flagą. Około 23:30 dotarliśmy do Akademii Muzycznej w Poznaniu ,gdzie zakończyła się nasza przygoda.

Pożegnaliśmy się serdecznie z Włochami, a rodzice przywitali nas brawami. Było to największe piłkarskie wydarzenie w naszym życiu, które na długo pozostanie w  pamięci. Stwierdziliśmy także z dumą, że angielski znamy nie gorzej niż Włosi.                                                                                                    

Mateusz Stasiuk  i Sumit Batra
uczniowie  Zespołu Szkół w Lutyni


Nie zatrzymuj tej wiadomości – podaj dalej!

NAJNOWSZE PUBLIKACJE:


Lokalna REKLAMA Prawdziwe marki, prawdziwi ludzie, lokalne historie.
Kontakt w sprawie Twojej reklamy: +48 500 027 343 Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.