CZY KTOŚ PODPALIŁ SAMOCHÓD WÓJTA?

Wczoraj rano w Malczycach palił się samochód osobowy. Prawdopodobną przyczyną był pożar komory silnika. Sprawę bada średzka policja.

Do zdarzenia doszło 20 lutego około godziny 7. Z informacji przekazanych do Stanowiska Kierowania wynikało, że przed jednym z budynków doszło do pożaru samochodu osobowego. Na miejsce zadysponowano zastępy straży pożarnej.

- W chwili przyjazdu straży samochód został ugaszony przez właściciela – informuje Dariusz Domaradzki, rzecznik prasowy KP PSP w Środzie Śląskiej. - W wyniku pożaru spaleniu uległa komora silnika, a straty oszacowano wstępnie na 2 tys. złotych – dodaje strażak.

Podpalenie czy samozapłon?

Samochód osobowy marki Volkswagen, w którym doszło wczoraj do pożaru jest własnością wójta gminy Malczyce, Piotra Frankowskiego.

- Samochód był zaparkowany przed moim domem. Przez jednego z sąsiadów zostałem zaalarmowany, że moje auto się pali – opowiada Piotr Frankowski.

Przy pomocy sąsiadów udało się ugasić płonące auto.

- Zużyliśmy 3 lub 4 duże gaśnice. Gdyby nie pomoc sąsiadów auto spłonęło by doszczętnie – mówi wójt. - Chciałbym podziękować moim sąsiadom, a w szczególności Jackowi Majerowskiemu za okazaną pomoc – dodaje Piotr Frankowski.

Sprawę pożaru wójt zgłosił wczoraj na policję. Jak mówi, chciałby upewnić się, że do zdarzenia nie przyczyniły się osoby trzecie. Tym bardziej, że samochód w ubiegłym roku przeszedł szereg napraw.

Badamy okoliczności zdarzenia

W trakcie rozmowy z naszą redakcją oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Środzie Śląskiej st. asp. Marta Stefanowska potwierdza, że w dniu wczorajszym faktycznie na terenie Malczyc doszło do pożaru samochodu osobowego.

- W chwili obecnej trwają czynności mające na celu ustalenie wszystkich okoliczności tego zdarzenia – mówi policjantka. - Trudno zatem określić jednoznacznie przyczynę pożaru – dodaje.

(red) fot. pf