CZYTELNICZKA ZARZUCA – POLICJA ODPOWIADA (Listy do redakcji)

Droga redakcjo! Chciałabym podzielić się pewnym spostrzeżeniem na temat pracy naszej drogówki w dniu dzisiejszym tj. 03.09.2014 r.

Nasi wspaniali funkcjonariusze w trosce o nasze "bezpieczeństwo" i w odpowiedzi na apel mieszkańców Szczepanowa o bezpieczną drogę do szkoły dla naszych dzieci przeprowadzili akcję.

Ale najpierw przypomnę po potrąceniu ze skutkiem śmiertelnym na pasach przy szkole w Szczepanowie w ostatnich tygodniach.

Także w dniu dzisiejszym Panowie Policjanci ustawili się na terenie szkoły - nie widząc przejścia dla pieszych i ku naszemu zdumieniu zaczęli kontrolować rodziców przywożących pociechy do szkoły wystawiając mandaty za brak dokumentów. Wiadomo, że rodzice w pośpiechu mogli zapomnieć tym bardziej, że do szkoły mają kilkaset metrów. Rozumiem, że każdy powinien mieć ze sobą dokumenty, ale żeby od razu wystawiać mandaty zamiast upomnienia.

Na pytania: Jak to się ma do bezpieczeństwa i ewentualnych zagrożeń? Panowie nie bardzo potrafili wyjaśnić. Mandaty się posypały. Najlepsze jest to, że w czasie tej akcji  nasze dzieci były narażone na śmierć przechodząc przez pasy lub jadąc na rowerach ścieżką rowerową. Koleżanka wyjeżdżając ze szkoły musiała ostro hamować ponieważ od strony Brodna zbliżał się z dużą prędkością samochód , który tylko cudem nie potrącił dwóch chłopców na pasach, zjeżdżając na przeciwległy pas ruchu. Policjanci w tym samym czasie wystawiali mandaty rodzicom i staruszkowi, który przywiózł wnuki do szkoły.

Moje pytanie brzmi następująco: Dlaczego moje podatki idą na całkiem bezużyteczna instytucje?

Dlaczego Policja nie wypełnia obowiązków czyli nie zapewnia bezpieczeństwa tylko zajmuje się wyciąganiem pieniędzy od ludzi, którzy i tak ich utrzymują? Co by było gdyby w czasie tej akcji na pasach zginęło by dziecko, bo drugim pasem jechałoby auto i kierowca nie miałby gdzie uciec?

Kiedy będę mogła bezpiecznie puścić dziecko do szkoły bez podwożenia? Policjanci uczą nas odpowiedzialności, a sami jej nie ponoszą?

Najciekawsze jest to, że po odjeździe rodziców Policjanci zapakowali się do samochodu i odjechali nie zwracając uwagi na to, że nie wszystkie dzieci dotarły bezpiecznie do szkoły. Zarobili swoje szkoda tylko, że „na rodzicach”, którzy i tak we wrześniu mają spore wydatki, a bezpieczniej jak nie było tak nie jest.

Pozdrawiam

Czytelniczka

Wszelkie dane zachowane do wiadomości redakcji

Od redakcji. O ustosunkowanie się do powyższego listu poprosiliśmy oficera prasowego policji. Odpowiedź otrzymaliśmy natychmiast. Oto jej treść:

Jeśli chodzi o list czytelniczki na temat działań średzkiej drogówki w Szczepanowie, to uważam, że wystarczy, gdy odeślę Państwa do wczorajszego komunikatu, który zamieściłam na naszej stronie internetowej. Zdarzenia, o którym pisze czytelniczka, nie można łączyć z wczorajszymi działaniami policjantów:Wypadałoby przypomnieć, że w całym kraju, a więc również na terenie powiatu średzkiego, trwa coroczna, cykliczna akcja policyjna pn.: "Bezpieczna droga do szkoły". W jej ramach do podstawowych zadań funkcjonariuszy należy czuwanie nad bezpiecznym docieraniem dzieci do szkół, w tym w szczególności kontrolowanie, czy rodzicie, dziadkowie, opiekunowie prawni, przywożąc swoje pociechy do szkoły lub przedszkola, przestrzegają obowiązujących w Polsce przepisów prawa. Przepisy te są jednakowe dla wszystkich, bez względu na wiek, płeć, czy odległość dzielącą dom od szkoły. Usprawiedliwieniem dla zlekceważenia przepisów nie może być również "zapominalstwo".

Wyjaśnię w tym miejscu, że podczas wczorajszych działań przy Zespole Szkół w Szczepanowie, żaden z policjantów nikogo nie ukarał mandatem za brak dokumentów, jak to pisze czytelniczka. Policjanci podczas działań, które prowadzili od godz. 7:30 do 8:30 skontrolowali pięciu kierujących, z czego czterech zostało ukaranych mandatami karnymi, a wobec jednej osoby zastosowano pouczenie. Wykroczeniami, z powodu których policjanci stosowali postępowania mandatowe, było przewożenie dzieci bez wymaganego fotelika lub innego urządzenia służącego do ich przewozu oraz nie stosowanie się do obowiązku zapinania pasów. Policjanci w takim przypadku uznali, że jedyną właściwą reakcją na tak rażące zaniedbanie rodzica, dziadka, czy opiekuna prawnego, powinien być mandat. W ten oto właśnie sposób policjanci jak najbardziej wypełniają swoje obowiązki i dbają o bezpieczeństwo. O bezpieczeństwo dzieci, o które w pierwszej kolejności powinni zadbać rodzice - dorośli, bo to oni powinni być wzorem, autorytetem dla swojej pociechy.

Odnosząc się do fragmentu: „Najlepsze jest to, że w czasie tej akcji  nasze dzieci były narażone na śmierć przechodząc przez pasy lub jadąc na rowerach ścieżką rowerową. Koleżanka wyjeżdżając ze szkoły musiała ostro hamować ponieważ od strony Brodna zbliżał się z dużą prędkością samochód, który tylko cudem nie potrącił dwóch chłopców na pasach, zjeżdżając na przeciwległy pas ruchu”.

- informuję, że żadna osoba podczas działań w Szczepanowie nie informowała policjantów o takim zdarzeniu, w związku z powyższym trudno mi jest odnieść się do słów czytelniczki. A przypomnę tylko, że każdy z nas, widząc niebezpieczeństwo, będąc świadkiem wykroczenia, czy przestępstwa, ma obowiązek zgłosić to, tym samym umożliwi odpowiednim służbom podjęcie stosownych działań.

Pozdrawiam
asp. Marta Stefanowska

{module osobiste ofertybankow.com.pl}