Przejdź do głównej treści

CZYTELNIK: "TAK KOŃCZĄ SIĘ RAJDY PO UL. SIKORSKIEGO"

Sikorskiego0W nocy (ok. 1.00) w Środzie Śląskiej miał miejsce wypadek. Wyglądał groźnie. Jednak nic nikomu się nie stało (tym razem).{jcomments on}

Tak kończą się rajdy po ulicy Sikorskiego, gdzie długa prosta droga, zakończona ostrym łukiem, wymaga zachowania ostrożności i jazdy w granicach norm, a nie szaleństwa. Szczęście, że stało się to nocą i nikt nie przechodził akurat chodnikiem.

Jadące od strony miasta BMW wypadło z drogi "przefrunęło" nad skarpą i po przekoziołkowaniu zatrzymało się kilkadziesiąt metrów dalej na murze sąsiadującej z droga posesji. Policja, która była na miejscu po 10 minutach sprawcy lub sprawców już nie zastała, gdyż będący najprawdopodobniej pod wpływem (wiadomo czego), kierowca i jego kompani zniknęli jeszcze przed ich przyjazdem, po wygramoleniu się z pojazdu. To, że nic im się nie stało to tylko chyba zasługa zaawansowanych technologii, w które wyposażone było ich auto. Notabene stoi do tej pory w polu porzucone. Nadaje się jedynie do kasacji.

Pewnie więcej szczegółowych informacji udzieli policja średzka w temacie, ale pisze to ku przestrodze. Co tydzień odbywają się za tym zakrętem w hotelu wesela i jeździ tą drogą spora ilość ludzi, którzy nie wiedzą o właściwościach tej ulicy nic, nie wspominając, że jeżdżą na podwójnym gazie.

W nocy nic nikomu się nie stało, ale w dzień chodzi tam sporo osób. Dużo młodych ludzi jeździ na łyżworolkach. O tragedię nie trudno.


Pozdrawiam!
Czytelnik. Mieszkaniec ul. Sikorskiego.

{module zestaw (u+d) ofertybankow.com.pl}


Nie zatrzymuj tej wiadomości – podaj dalej!

NAJNOWSZE PUBLIKACJE:


Lokalna REKLAMA Prawdziwe marki, prawdziwi ludzie, lokalne historie.
Kontakt w sprawie Twojej reklamy: +48 500 027 343 Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.