DR GRZEGORZ BOROWSKI OD 14 LAT DYREKTOREM MUZEUM

Od czternastu lat funkcję dyrektora Muzeum Regionalnego w Środzie Śląskiej pełni dr Grzegorz Borowski. Jak ocenia miniony czas? Jakie plany snuje na najbliższe lata? Zapraszamy do lektury.

Z dr Grzegorzem Borowskim widzimy się w muzeum między jednym, a drugim spotkaniem. Intensywne prace archeologiczne i dynamiczny rozwój działalności muzeum sprawiają, że dyrektor ma dość napięty grafik. W tym czasie na muzealnym dziedzińcu trwają prace związane z termoizolacją budynku. Za instytucją są również znaczące znaleziska, które wniosły kolejne istotne elementy do historii naszego miasta. Jak dyrektor ocenia miniony czas? Czy muzeum w tym czasie przeżyło mocną metamorfozę? Jakie są plany?

Od 2000 roku pracujesz w Muzeum Regionalnym w Środzie Śląskiej. Od roku 2003 jesteś jego dyrektorem. Czy z perspektywy 14 lat dostrzegasz różnice między funkcjonowaniem muzeum 14 lat temu a chwilą obecną?

Przede wszystkim wydaje mi się, że udało mi się ustabilizować jego sytuację. Przed objęciem przeze mnie stanowiska muzeum miało zadłużenie. Dzięki współpracy ze starostwem i gminą oraz badaniom archeologicznym, które udało się wzmożyć, sytuacja ustabilizowała się zarówno pod względem finansowym, jak i organizacyjnym. Nastąpił rozwój różnego rodzaju wystaw, jak również badań archeologicznych i historycznych. I proces ten nadal postępuje.

Można zatem powiedzieć, że muzeum nabiera rozpędu, rozpoczęło drugie życie?

Drugie życie zaczęło już kilkanaście lat temu. Stabilizowanie sytuacji muzeum trwało dwa lata. W tym czasie koniecznym było uregulowanie jego sytuacji finansowej i zaległości w płatnościach, co sadzę, udało się zrobić. Z roku na rok przybywało wystaw, badań historycznych i archeologicznych. To co dla mnie jest bardzo ważne to fakt, że na przestrzeni lat skonsolidowała się załoga. W chwili obecnej mamy trochę zmian, ponieważ pojawiła się zewnętrza firma ochroniarska i dwie nowe osoby pojawiły się w zespole, jednak odnoszę wrażenie, że wszyscy dobrze się tu czują i odnajdują. Z mojego punktu widzenia istotne jest też przemyślenie wysokości wynagrodzeń wszystkich pracowników, którzy wkładają ogromny wysiłek w naszą codzienną działalność.

Muzeum to nie tylko budynek. W waszym przypadku to również liczne wystawy i ciekawe inicjatywy.

Generalnie zadaniem każdego muzeum jest organizowanie wystaw. Jak zapisane jest w naszym statucie, pierwszym zadaniem muzeum jest gromadzenie dóbr pozyskanych na terenie powiatu średzkiego. Drugim zadaniem jest opracowanie tych zabytków. Trzecim zaś ich wystawianie poprzez ekspozycje, wystawy i eventy. Istotne są również prace naukowe, zarówno historyczne, jak i archeologiczne, których jest bardzo dużo. To również dodatkowy dochód finansowy dla muzeum. W ostatnim czasie mieliśmy dwie inwestycje, przy których prowadziliśmy ciekawe prace archeologiczne. Pierwsza, to remont rynku dolnego, druga wykopy związane z izolacją ścian dawnego ratusza, czyli obecnego muzeum. Podczas prac w rynku odkryliśmy fragmenty najprawdopodobniej pręgierza średniowiecznego lub nowożytnego. W chwili obecnej trwa proces jego uczytelnienia w nawierzchni. Natomiast w przypadku wykopów prowadzonych na terenie muzeum odkryliśmy fragmenty budynku, który wcześniej nie był nam znany, a pierwotnie był prawdopodobnie ratuszem lub urządzeniami handlowymi.

Prace prowadzone w rynku nadal trwają choć miały zostać ukończone przed Świętem Wina. Na mieście słyszy się opinie, że to archeolodzy opóźnili prace remontowe. Jak ustosunkujesz się, jako dyrektor muzeum, do takich opinii?

To nieporozumienie. Teren po wykopaliskach zwolniliśmy ponad dwa miesiące temu. Trzeba sobie uświadomić, że prace archeologiczne są jedną z części inwestycji. Generalnie wykonawca prac archeologicznych ma prawo wstrzymać prace inwestycyjne. W naszym przypadku oczywiście tak się nie stało. Wykonaliśmy nasze prace najszybciej jak mogliśmy. Wpis do dziennika budowy nastąpił tuż po zakończeniu prac, czyli ponad dwa miesiące temu. Stąd przyczyna tkwi zupełnie gdzie indziej, poza pracami archeologicznymi prowadzonymi przez muzeum.

14 lat minęło. Muzeum stale się rozwija, bardzo dużo się dzieje. Jakie masz plany jako dyrektor na kolejne lata?

W związku z pozyskaniem przez gminę środków na remont centralnej części bloku śródrynkowego, w którym znajduje się muzeum, w przyszłym roku przewidujemy po przeprowadzonych remontach poszerzenie poprzez dosprzętowienie oferty wystawienniczej muzeum. W ramach dosprzętowienia planujemy zakup gablot systemu wystawienniczego, jak również najprawdopodobniej sceny wielofunkcyjnej na dziedziniec, na której będą mogły odbywać się koncerty, wykłady, prelekcje i różnego rodzaju wydarzenia. Szczegóły będę w najbliższym czasie ustalał z gminą. Chciałbym również wykonać remont wewnątrz budynku muzeum, bo to też wymaga odnowienia, choć nie wiem, czy znajdą się na to środki.

A jeśli chodzi o wystawy?

Ze spraw ekspozycyjnych – przedłużamy do maja 2018 roku wystawę “Rodem z Łukowca”, która została zainicjowana przez naszego starostę – Sebastiana Burdzego. Kolejną dużą wystawą przygotowywaną od kilku lat przez Zbigniewa Aleksego, historyka i starszego kustosza naszego muzeum, będzie wystawa “Epitafia powiatu średzkiego”. W ramach działań zaplanowaliśmy wystawę, ale również publikację książkową. Staramy się o pozyskanie środków na wydanie pozycji wydawniczej. Koszt wydania książki, to wydatek rzędu około 20 tys. złotych. Koszt wystawy, to kolejne 20 tys. Dlatego w 2018 roku wydana zostanie książka, natomiast rok później, w roku 2019 zorganizowana zostanie wystawa. Taki plan działania zaproponował kierownik Wydziału Promocji naszego starostwa – Marcin Brzeziński i mam nadzieję, że to się uda. W 2020 roku z kolei będziemy obchodzić 100 lat muzealnictwa na terenie powiatu średzkiego. Data ta wynika z faktu, że pierwsza wzmianka o średzkim muzeum pojawiła się w 1920 roku. Kiedy w 2003 roku obejmowałem stanowisko dyrektora, zaplanowałem, że w rocznicę stu lat funkcjonowania Muzeum Regionalnego w Środzie Śląskiej zorganizowana zostanie wystawa poświęcona tej właśnie działalności. Początkowo część pracowników patrzyła na mnie jak na wariata, że robię plany na 17 lat do przodu, ale w tej chwili widać, że będzie to za niecałe trzy lata. I do tego ważnego wydarzenia przygotowujemy się. Na koniec, jeśli pozwolisz, chciałbym wszystkich zaprosić do naszego muzeum, gdzie dzieje się wiele różnych wydarzeń, o których za pośrednictwem „Rolanda“ będę mógł (mam taką nadzieję) częściej informować. Dotyczy to także planów długoterminowych, których jest już w tej chwili bardzo dużo!!!

(mw) fot. isz