DROGA REDAKCJO GAZETY ROLAND! (list)

Wysyłam potrzebną informacje i zdjęcia moje: na meleksie-skuterku, dzięki któremu mogę pokonywać znaczne odległości. Jestem niezależna. Na rowerku stacjonarnym – na którym ćwiczę – jako dowody mojej ograniczonej sprawności. Mam też inne pomoce rehabilitacyjne. Choruję na stwardnienie rozsiane długo.

Dzięki intensywnej rehabilitacji – w Krajowym Ośrodku Mieszkalno Rehabilitacyjnym w Dąbku – płatnej 70%. Rehabilitacja trwa 4-6 tygodni. Każdorazowy pobyt w Dabku to płatne 70% z dochodów moich.

Dochodzą do tego nieodzowne nieduże wydatki na osobiste potrzeby, czy różnorakie wewnętrzne składki. Dojazd do Dąbka też jest bardzo kosztowny. Dąbek leży na trasie Wrocław – Toruń. 6 godzin jazdy. Żaden Ośrodek - Jemu nie dorówna. Są tam wysoce wykwalifikowani specjaliści w każdej dziedzinie. Rehabilitanci i terapeuci – z Doktorem Krzysztofem Czubakiem – Szefem rehabilitacji i dyrektorem Dariuszem Węcławski-dbającym o całokształt naszej rehabilitacji. Wysoki poziom i skuteczna rehabilitacja
2-Padma 28, a obecnie zmieniono nazwę na Padma Basik/ Dzięki temu lekowi –jak i dzięki rehabilitacji choroba zatrzymała się. Lek jest opłacany 100% - i nie tani. 100 tabletek bez paru złotych kosztuje 100zł.

Dzięki temu lekowi Padmie Basik i intensywnej rehabilitacji, a korzystam też z poza szpitalnej rehabilitacji/ powoli i z trudem, ale chodzę i jestem jakoś samowystarczalna. Abym nadal mogła za leczenie w Dąbku zapłacić i leki wykupić proszę o zrozumienie i o wsparci mnie finansowe. Bronię się przed postępującą chorobą jak mogę, by nie uległa pogorszeniu i abym nie musiała na wózek usiąść czy leżeć w łóżku.

Bardzo, więc proszę jak Państwo możecie abyście mi pomogli. Każda złotówka jest cenna. Powiecie Państwo może, że przecież zakon powinien mi pomóc. Nigdy nie narzekam na brak zrozumienia i jakąkolwiek pomoc ze strony Zgromadzenia, ale obecnie mamy ogromny problem z utrzymaniem trzebnickiego klasztoru. Trzeba cały dach gruntownie przełożyć z krokwiami i belkami włącznie. Ogromny wydatek, który przerasta wielokrotnie nasze możliwości finansowe – a reszta:- woda, ogrzewanie, światło, wyżywienie i inne potrzeby codziennego użytku.

Chce, więc odciążyć Przełożonych od moich potrzeb. Ogromnie zależy mi na Państwa pomocy i ufam, że moja prośba spotka się z pozytywnym odzewem, za co bardzo już dziś Państwu serdecznie dziękuję.

Jeżeli Ktoś zechciałby potrzebę remontu dachu wspomóc – to byłby cud z nieba. Naprawdę jest ogromnie ciężko i nie mamy finansów na osobisty wkład w małą część rozpoczętego remontu a o całości dachu…? Musi być cały przełożony – najwyższy czas na taki remont.

Czekamy z ufnością na Światełko w tunelu – na Państwa pomoc.

Podaję konto zgromadzenia NBP 19 9591 0004 2001 0000 1964 0002.

Przy wpłacie na moje potrzeby proszę zaznaczyć, że te pieniążki są dla s. Zdzislawy na leczenie.

Otrzymam je na pewno.

s. Zdzisława