W papierowym i internetowym wydaniu „Rolanda” opublikowaliśmy rozmowę z prezesem PZOZ/NZOZ Średzkiego Centrum Medycznego, Andrzejem Oćwieją. Jedno z zadanych mu pytań brzmiało: „Dlaczego pacjenci z „Elmedu” po godzinie 18.00 korzystają z usług PZOZ/NZOZ. O co tu chodzi?” Zadane było na prośbę lekarza.
W odpowiedzi Andrzej Oćwieja uzasadnił, że po godzinie 18.00 i w święta pacjenci NZOZ „Elmed” korzystają z usług szpitala. Natomiast „Elmed” nie przekazał list swoich pacjentów. Zatem obsługiwani są oni w szpitalu za darmo, choć NFZ płaci 5 zł od każdego pacjenta. Oburzony tą wypowiedzią dyrektor „Elmedu”, Kazimierz Kowalski poprosił nas o pilne spotkanie, podczas którego odniósł się do wypowiedzi prezesa Oćwieji i opowiedział, czym dysponuje jego przychodnia.
- Pytanie sformułowane przez lekarza, a następnie powtórzone przez pana w rozmowie z panem prezesem Oćwieją, jest tendencyjne. Pacjenci NZOZ „Elmed” mają prawo do korzystania z usług wszystkich innych placówek, które podpisały umowy z NFZ. NZOZ Średzkie Centrum Medyczne posiada umowę, w zakresie której nasi pacjenci mają prawo do określonych usług, zaś szpital ma obowiązek te usługi wykonywać. Podobnie jest z pogotowiem ratunkowym. Pytanie dotyczyło nocnego i świątecznego świadczenia usług. Więc po pierwsze, PZOZ (przychodnia – przyp. P.M.) po godzinie 18.00 nie pracuje. Łączenie go z NZOZ ŚCM jest nieporozumieniem. PZOZ posiada specjalistykę, taką jak chirurgia, ginekologia czy onkologia. Natomiast NZOZ ŚCM (szpital – przyp. P.M.) ma w swojej strukturze organizacyjnej szereg komórek, a jedną z nich jest również świadczenie nocnej i świątecznej ambulatoryjnej opieki lekarskiej i pielęgniarskiej. Pozostałe niepubliczne ośrodki zdrowia i lekarze rodzinni na terenie naszego powiatu, także świadczą swoje usługi do godziny 18.00. Występowaliśmy do NFZ o świadczenie usług nocnych i świątecznych, ale stwierdziliśmy, że działające tak samo dwa podmioty na naszym terenie, nie będą w stanie egzystować, więc odstąpiliśmy od tego pomysłu. Po drugie, wypowiedź dyrektora Oćwieji, mówiąca, że nie otrzymali za jakichś pacjentów środków finansowych, jest sprawą wtórną. NZOZ ŚĆM ma przekazanych naszych pacjentów, jest na to umowa, zaś sprawą pana prezesa jest, zarządzać w taki sposób aby od NFZ wyegzekwować należności za wykonane usługi. NFZ jest trudnym płatnikiem. Sami mamy tam wierzytelności. Przyjęliśmy więcej pacjentów na własne ryzyko i za wielu z nich zapłaciliśmy z własnej kieszeni. Pomimo, że jesteśmy podmiotem prywatnym, naszą misją jest dbanie o dobro pacjenta. Staramy się, aby lokalne społeczeństwo miało jak najlepszy dostęp do świadczeń medycznych: do lekarzy specjalistów i do najlepszego sprzętu. Pragnę podkreślić, że każdy szpital ma obowiązek przyjąć pacjenta, gdy jego stan zdrowia tego wymaga i albo może go odesłać do lekarza rodzinnego na następny dzień, bo nic mu się nie dzieje, lub pozostawić go w szpitalu, jeżeli wymaga tego stan jego zdrowia. W 2007 roku zostaliśmy zmuszeni do otworzenia pracowni RTG, ponieważ specjaliści nie mogli ocenić zdjęć wykonywanych w pracowni RTG należącej do NZOZ Średzkie Centrum Medyczne, gdyż były złej jakości. Wówczas rozmawiałem na temat wspólnego finansowania takiej pracowni z byłym starostą, panem Stanisławem Wichą, ale idea ta nie znalazła zrozumienia. Sytuacja taka wymusiła na nas jej otwarcie. Uważamy, że konkurencja jest jak najbardziej wskazana w zakresie opieki zdrowotnej, gdyż wymusza ona jakość usług i szacunek do pacjenta. Obecnie zmierzamy do tworzenia opieki jednodniowej z salą operacyjną i mamy nadzieję, że uda nam się rozpocząć taką działalność jeszcze w tym roku.
Na zakończenie należy się wyjaśnienie, że Andrzej Oćwieja pełni funkcję dyrektora w PZOZ oraz jest prezesem i zarazem kierownikiem NZOZ-u ŚCM.

1. <Lepszy dobór kadry....< To teoria, a praktyka jest taka, że UM zmienił się ...