sobota 27.04.2024

Imieniny: Ludwika Piotra

// reklama@roland-gazeta.pl // + 48 500 027 343 //

poleasingowe pl 970 250

Średzianin w Chicago - czyli nie taka to Ameryka!

Skomentuj

 Waldemar Gonera, w połowie marca, dwa tygodnie spędził w Stanach Zjednoczonych Ameryki. Zwiedził Dixon w stanie Ilinois i Chicago, poznał tamtejsze zwyczaje i architekturę. Tuż po powrocie podzielił się z nami swoimi wrażeniami.

Jak znalazłem się w USA?

- Do Stanów Zjednoczonych pojechałem na szkolenie delegowany przez firmę, w której pracuję. Wysłano nas do miejscowości Dixon, oddalonej o około 170 km od Chicago. Jest to miasteczko położone nad piękną rzeką. Z tego miasteczka pochodził Ronald Reagan. Ma tam wystawiony pomnik. Stoją tam dwa domy, w których mieszkali z żoną. Przy okazji zaciekawiło mnie tamtejsze nazewnictwo ulic, które noszą imiona żyjących prezydentów. Dla Amerykanów jest to rzecz normalna, gdyż prezydent jest najwyższą głową w państwie. W samym Chicago jest np. Clinton Street. Ulica tego prezydenta znajduje się również w Dixon.

Zachwytu nie było

- Stany Zjednoczone nie zachwyciły mnie. Wiele „papierowych” domów na przedmieściach i nie tylko. Oczywiście city w Chicago, gdzie stoją drapacze chmur, jeździ napowietrzna kolej, znajdują się biura, kancelarie prawne, banki, to zupełnie inny świat. Niegdyś  wydawało mi się, że dużym miastem jest np. Warszawa, nasz Wrocław, czy Moskwa, w której kiedyś byłem. Ale Chicago jest potężne. W małych miastach, jak w Dixon, murowane są budynki rządowe, a więc: sąd, komenda policji, ratusz, szkoła. Pozostałe domy budowane są z drewna, wiórowych płyt, i dykty. Rozpędzonym samochodem przejechałby przez cały dom, nie uszkodziwszy auta. Gdzieniegdzie mieszka lekarz, bądź prawnik, czy drobny przedsiębiorca i tam budynek jest już murowany.

Twarde prawo, ale prawo

- W Stanach Zjednoczonych imponuje mi prawo, bo tam prawo znaczy prawo. W centrum Chicago oglądaliśmy salon Lamborghini. Obok salonu na chodniku leżał jakiś facet. Zapytałem, co on tu robi, dlaczego go nie zabierają? Okazało się, że nie wolno, bo takie jest jego prawo – a chodnik jest publiczny. Jeśli facet nie załatwia swoich potrzeb fizjologicznych, nie rozrabia i nie pije, to w żaden sposób nie może być usunięty. Ma rozłożony śpiworek i leży, nikomu nie wadząc,  bo taki ma akurat kaprys. Inną sprawą jest własność. W Dixon widzieliśmy ogrodzone posesje, ale tylko te, gdzie ludzie trzymali zwierzęta. Natomiast pozostałe nie miały żadnych ogrodzeń. Na trawniku gdzie niegdzie stała tabliczka: „zakaz wstępu”. W takim wypadku, po przekroczeniu granicy można dostać kulkę między oczy, bez żadnego „ale”. Kolejna sprawa to sprzedaż alkoholu w sklepach. Sprzedaż dozwolona jest od 21 lat. Ja jako czterdziestokilkuletni facet, kupując w markecie piwo zostałem wylegitymowany. Pytam się kobiety, dlaczego? Odpowiedziała,  że gdybym nie miał jakiegoś dokumentu, nie sprzedałaby mi żadnego piwa. Tam prawo jest dla wszystkich. Jeżeli miałbym nawet 70 lat i brodę po pas, to też musiałbym wyciągnąć dokument. Nawet, gdyby w kasie była moja najlepsza znajoma, to też by mnie wylegitymowała, bo gdyby tego nie zrobiła, to ona złamałaby prawo i straciła pracę. Jest to przestępstwo stanowe (stanu Iliniois). Natomiast, gdybym ja zakupiony alkohol dał nieletniemu, to wówczas jest to przestępstwo federalne i za to trafiłbym do więzienia. Również, aby wejść na dyskotekę, trzeba mieć ukończone 21 lat. Nie widziałem tam pijanych nastolatków. Chociaż policja jest też liberalna. W Ilinois można mieć 0,8 promila alkoholu w wydychanym powietrzu i prowadzić samochód. Ważne jest to, abyś, broń Boże, nie okłamał policjanta. Jeżeli powiesz mu prawdę, że wypiłeś dwa piwa i drinka, to cię puści, spyta tylko gdzie mieszkasz. Ale jeśli będziesz pijany i wybełkotasz mu, że wypiłem dwa drinki w pobliskim barze, to policjant tam pójdzie i spyta barmana. Jeżeli okłamałeś policjanta, to wtedy są poważne sankcje. Tak samo jest z barmanem. Może odmówić w każdej chwili sprzedaży alkoholu. I możesz pisać skargi do samego prezydenta, nic to nie pomoże. Tam barman odpowiada za ciebie. Jeżeli wyjdziesz z baru pijany, a potrąci cię samochód, to barman też odpowiada. Kolega też nie pójdzie, aby ci kupić, bo prawo wówczas potraktuje odpowiednio kolegę.

I takie prawo przydałoby się w Polsce. Kolejna ciekawa rzecz: Dostaliśmy służbowy samochód. Zanim zaczęliśmy z niego korzystać, zrobiono nam szkolenie, jak mamy się zachowywać podczas kontroli policyjnej. Podczas takiej kontroli można być zastrzelonym, jeśli np.za szybko sięgnie się po prawo jazdy, albo zacznie motać po samochodzie. Musisz siedzieć, trzymać ręce na kierownicy w widocznym miejscu, dopóki policjant nie powie ci, że masz sięgnąć po prawo jazdy. Policjant podchodząc do samochodu cały czas trzyma rękę na kaburze pistoletu. Wynika to ze smutnych doświadczeń samej policji. Wielu policjantów zginęło, zastrzelonych przez jakichś oprychów. Z drugiej strony zginęło też wielu kierowców, zazwyczaj obcokrajowców i to tylko z tego względu, że za szybko sięgnęli po prawo jazdy do kurtki, pod fotel, czy do schowka. W Stanach nawet zbieg, którego złapała policja, wychodząc z samochodu, wie jak się ma zachować: uklęknąć z rękoma na karku.

Patriotyzm i parada Hilary Clinton

- Amerykanie nie wstydzą się swojej flagi. Wisi ona praktycznie wszędzie. Przed  niektórymi domami stoją maszty i tam gdzie niegdzie powiewa sztandar. Wytłumaczono mi, że flaga wisi tam, gdzie ktoś z rodziny służy w armii, albo zginął za kraj. Oni są z tego ogromnie dumni, że ich syn czy córka służy ojczyźnie. Oczywiście nie wszyscy rodzicie zgadzają się, aby ich dziecko narażało się na jakiejś wojnie, np. w Iraku. Również wszelkie święta narodowe obchodzone są bardzo uroczyście. W Chicago trafiliśmy na dzień św. Patryka. Wszystko przystrojone było na kolor zielony, wszyscy ubrani byli w tym samym zielonym kolorze. W paradzie szła też kandydatka na urząd prezydenta Hilary Clinton.

Wygodni i otyli

- Amerykanie przyzwyczajeni są do wygody. Dlatego poniekąd są narodem ludzi otyłych, z nadwagą. Np. do bankomatu jeździ się samochodem. Nie można przejść do niego pieszo, gdyż jak złapie cię policjant zapłacisz mandat. Pieszych w takim miasteczko jak Dixon na ulicach nie ma, gdyż każdy ma tam samochód. Tam jest wszystko „drive”: bankomat, apteka, bar, kino. Ciekawa jest urbanistyka miast. Wszystkie ulice przecinają się pod kątem prostym: północ-południe, wschód-zachód. W lusterku w samochodzie masz kompas, który pokazuje, w którym kierunku w danej chwili jedziesz. Trudno się zgubić i nie wyjechać z miasta. Można jeździć na wyczucie.

Zarobki i ceny

- Technik zarabia miesięcznie 5000 $. Nowy samochód Dodge kosztuje 15.000 $. Litr paliwa kosztuje 3,19 $. Nawet, kiedy dolar jest obecnie słaby, to ceny są takie same jak 10 lat temu. Taka jest tam inflacja. Tygodniowy pobyt na Florydzie w super hotelu kosztuje 370 $ od osoby z przelotem. Samochód nie jest miarą bogactwa. Zwykły lump może jeździć super autem. Miarą bogactwa jest jedzenie w drogich restauracjach, drogi ubiór.

Wysłuchali: Wiktor Kalita i Patryk Medyński 

 



Wczytywanie komentarza... Komentarz zostanie odświeżony po 00:00.
Zaloguj się aby dodać komentarz.
pozostały limit znaków.
Zaloguj się za pomocą ( Zarejestruj się? )


Ja Wam naprawde wspolczuje. Daliscie sie wciagnac w telewizyjna narracje obrzucania sie blotem przez politykow zarowno ...
Bardzo ciekawe przesłaniem widzę w Twoim komentarzu, bo jest Bóg, Ojczyzna, oskarżenia, poniżenie, nienawiść, złorzeczenie. A ...
Aleksandra Perużyńska Nowi radni Rady Powiatu wybrani!
Jak można głosować na zdrajców Polski na ludzi którzy nawołują do wojny którzy chcą odebrać nam ...

Lokalne ogłoszenia drobne

21.04.2024 10:58 wrote:

Kupię stare krajalnice do mięsa z kołem zamachowym na kolbe, wagi sklepowe oraz inne pamiątki z przedwojennych sklepów mięsnych oraz masarni. Pł…

19.03.2024 15:58 wrote:

Sprzedam mieszkanie 76,02m2 w Środzie Śląskiej przy ul. Jesionowej. Mieszkanie prawie w całości wykończone. https://www.otodom.pl/pl/oferta/mies…

20.02.2024 19:12 wrote:

Kupię kable płaskie podtynkowe 3x1,5 i 3x 2,5  20 rolek. Tel 500 844 143…

13.02.2024 21:00 wrote:

Rower męski trekingowy UNIVEGA modelTerreno, koła 28", rama aluminiowa, osprzęt marki SHIMANO  DEORE. Rower jest zadbany, po sezon…

Nie przegap tych artykułów.