JASEŁKA POD „Drzewkiem Aniołów”

W Zespole Szkół w Szczepanowie, w zimny piątkowy wieczór zebrali się uczniowie, ich rodzice, dziadkowie i najbliżsi, a także nauczyciele, sołtysi, mieszkańcy, zaproszeni sponsorzy, goście i radni gminy, aby wziąć udział w corocznie organizowanych Jasełkach.

- Od pięciu lat prowadzimy tę akcję”- mówi ksiądz kanonik. - W dużym kościele znajduje się tablica, na której opisano, na czym ona polega. Na drzewku wisiały małe paczuszki i każda rodzina, która chciała skorzystać zabierała je do domu. W środku znajdowała się prośba o udzielenie informacji na temat dziecka, a więc jaki ma wzrost, czy rozmiar butów. Chodzi o to, aby zakupić takie rzeczy, które będą pasowały na określone dziecko. Następnie podczas uroczystości w szkole wręcza się dzieciom gotowe paczki z prezentami.

- Akcję pomocy dzieciom zaczęliśmy organizować przed siedmioma laty – opowiada dyrektor Zespołu Szkół w Szczepanowie, Zenon Zięba. – Natomiast „Drzewko Aniołów” organizowane jest od pięciu lat. Na początku akcja prowadzona była wyłącznie w szkole. Po uzgodnieniu z księdzem Ryszardem Cymanem, przenieśliśmy „Drzewko Aniołów” do kościoła.

Jak mówi dyrektor Zięba szkoła ma rozeznanie, którzy uczniowie potrzebują pomocy materialnej. Przede wszystkim pracują nad tym szkolny pedagog i psycholog, a także wychowawcy klas. Nadto szkoła współpracuje z Gminnym Ośrodkiem Pomocy Społecznej w Środzie Śl.

- Wiele dzieci corocznie korzysta z tej akcji. Przy organizacji przedsięwzięcia staramy się zachować anonimowość. Lista jest poufna i dostępna tylko dla pedagoga szkoły. Następnie wraz z księdzem wręczamy gotowe już paczki dzieciom. W jakim okresie to nastąpi, zależy od naszych darczyńców. Często paczki udaje nam się rozdać już przed świętami. Zdarza się jednak, że trafiają dopiero po Nowym Roku. Najważniejsze jednak, że prezenty są, a w nich: odzież, żywność, obuwie. Są to dość bogate paczki. „Drzewko Aniołów” jest jednym z elementów projektu szkolnego „Jasełka”. Dyrektorem szkoły jestem już ósmy rok i odkąd pamiętam, zawsze w okresie tuż przed świętami organizowaliśmy Jasełka – podkreśla Z. Zięba.

W ramach programu „Jasełek” i organizowanej corocznie akcji „Drzewko Aniołów” uczniowie i nauczyciele prezentują żywą szopkę oraz przygotowują wigilię dla rodziców, dla nauczycieli oraz świąteczny kiermasz. Szopka jest naprawdę żywa i w zagrodzie, w kącie korytarza znajdują się dwie kozy, a także kury i króliki. Obok zagrody spotykamy pokaźny kiermasz rozłożony na klasowych ławkach. W innym miejscu urocze dzieci przebrane w anioły śpiewają znane kolędy. Jest też stół z obfitym poczęstunkiem, na którym jest wiele smacznych potraw przygotowanych w tym roku przez sołtysów i rady sołeckie z Kobylnik, Zakrzowa, Brodna, Słupa, Lipnicy, Rzeczycy i ze Szczepanowa.

Każdy, kto przyszedł do szkoły, może przejść do zorganizowanej kawiarenki, gdzie można usiąść, wypić kawę czy herbatę i zjeść dobre ciasto, słuchając w tym czasie śpiewanych przez dzieci kolęd. Punktem kulminacyjnym święta jest przygotowane przez uczniów przedstawienie o narodzinach Jezusa, prezentowane dla wszystkich w sali gimnastycznej szkoły, która może pomieścić dużą liczbę gości oraz wielką inscenizację z licznymi rekwizytami.

- Jasełka organizujemy wieczorem, kiedy mogą przyjść także rodzice, dziadkowie, bliższa i dalsza rodzina - mówi dyrektor szkoły - W Jasełkach brały już udział osoby znane, włącznie z księdzem Henrykiem kardynałem Gulbinowiczem. Nowością, wprowadzoną w ubiegłym roku, jest zatwierdzenie przez Radę Pedagogiczną listy, na której wymienieni są „Przyjaciele Szkoły”. W tym roku dołączyli do nich: ksiądz kanonik Ryszard Cyman, prezes Banku Spółdzielczego w Środzie Śl., pan Czesław Woźniakowski, a także państwo Lidia i Zbigniew Berezowscy. Przyjacielem Szkoły w poprzednich latach zostali m.in.: Janusz Koronowski, myśliwy z Koła Łowieckiego „Bór”, państwo Maria i Henryk Matusiewiczowie oraz Burmistrz Środy Sląskiej, Bogusław Krasucki. Państwo Matusiewiczowie ufundowali nam dużą ilość książek do biblioteki natomiast  p. Krasucki od wielu lat pomaga naszej szkole. Kiedy jeszcze nie był burmistrzem ufundował wiele rzeczy.  W tym roku mamy kolejnych przyjaciół, aklamacyjnie zatwierdzonych przez Radę Pedagogiczną. Oto krótkie uzasadnienie naszej decyzji: Ksiądz kanonik dba o duchową stronę naszej działalności. Pan Czesław Woźniakowski jest fundatorem sztandaru szkoły. Koło Łowieckie „Bór”, reprezentowane przez Janusza Koronowskiego, zafundowało szkole meble oraz inne rzeczy przeznaczone dla młodszych klas. Pomaga nam także w edukacji przyrodniczej. Jest to nasz stały sponsor. Państwo Berezowscy jeszcze trzy lata temu mieli w naszej szkole swoje dzieci. Pomimo tego, że dzieci są już naszymi absolwentami, nadal są z nami i nam pomagają. Od września mamy zapewnione jabłka dla uczniów. Każde dziecko, które ma ochotę na jabłko, wie gdzie może pójść i sobie wziąć. Jest to akcja ministerialna, która miała polegać na tym, aby tylko niektórym uczniom dawać w szkole posiłek. A co dla pozostałych? My postanowiliśmy dawać każdemu uczniowi jabłka, oczywiście jeśli ma na to ochotę.

- W ramach działalności naszego koła łowieckiego spotykamy się z dziećmi i z młodzieżą od wielu lat – mówi myśliwy, Janusz Koronowski. - Chcemy pokazać i uświadomić, na czym polega nasza działalność. Wszak myśliwego postrzega się jako tego, który zabija zwierzęta. A to nie tak. W lesie w Kobylnikach mamy stanicę myśliwską i w ramach Dnia Dziecka zapraszamy tam młodsze klasy. Wcześniej ogłaszamy dla dzieci konkurs pod nazwą „Łowiectwo w oczach dziecka”. Każde dziecko otrzymuje od nas nagrodę. Potem jest ognisko i pieczenie kiełbasy, a także zorganizowane turnieje, gry i zabawy. Prowadzimy także w szkole prelekcje dla młodzieży. Chcemy rozszerzyć tę akcję. Są specjalne programy edukacyjne, gdzie obchodzony jest np. „rok zająca”, czy „rok cietrzewia”. Wówczas zagospodarowuje się remizy, wywozi do lasu karmę. Dzieci zbierają żołędzie, pomagają nam w dokarmianiu.

W Zespole Szkół w Szczepanowie uczy się około 300 uczniów, z czego 97 w Gimnazjum a ponad 190 w Szkole Podstawowej. Wszystkie pracownie w szkole pod względem dydaktycznym są dobrze zagospodarowane, a najlepiej pracownia informatyczna, największa spośród gminnych szkół, w której znajduje się 20 nowych stanowisk wyposażonych nie tylko w komputery i laptopy, ale także różnego rodzaju sprzęt peryferyjny. W każdej klasie na biurku nauczyciela jest komputer z dostępem do Internetu. Na wyposażeniu szkoły są trzy projektory i można przy pomocy Internetu prowadzić zajęcia, zależnie od potrzeb metodycznych, pozwalających na realizację programu nauczania.

Patryk Medyński
fot. Wiktor Kalita