OBSERWUJ
TVi ROLAND
w Google News .
Średzianin w Teksasie
Piotr Jobczyk do Stanów Zjednoczonych wyjechał w listopadzie ub. roku. Przebywał tam pięć miesięcy i, jak mówi, przywiózł stamtąd tyle wrażeń, iż śmiało może stwierdzić, że to była jego podróż życia!
Wyjechał na zaproszenie swojej siostry i jej męża. Spotkał się z nią po dwudziestu pięciu latach. Dokładnie tylu, ile tam mieszka po wyjeździe ze Środy Śląskiej. Piotr opowiedział nam o swoich wrażeniach i przeżyciach. Zwyczajach mieszkańców oraz wyjątkowych miejscach i ciekawostkach, które mógł zobaczyć.
- Jechałem tam oczywiście z przesiadkami. Najpierw do Warszawy, później do Chicago i stamtąd do miasta San Antonio w stanie Teksas, gdzie mieszka moja siostra. Pierwsze, co mnie tam urzekło i zaskoczyło, to była pogoda. W tym czasie była tam temperatura ok. 20 stopni Celcjusza i... zielono, jak u nas w lecie.

- Jest to miasto, w którym mieszka ponad 2 miliony osób. Spodobała mi się jego architektura, w stylu teksańskim. Generalnie jest ono nisko zabudowane, gdzieniegdzie można spotkać wieżowce, głównie są tam domki jednorodzinne obsadzone dużą ilością zieleni. Kiedy podziwiałem miasto z miejscowej wierzy widokowej, praktycznie ich nie było widać, gdyż przysłaniały je drzewa i bujna roślinność. Chociaż bardzo trudno ją tam utrzymać, gdyż rzadko padają deszcze.

- Ciekawostką jest, że Miasto powstało na wapiennej skale, pod którą znajduje się jezioro. Tubylcy twierdzą, że jak pada monsunowy deszcz, to z kanałów wybija woda na półtora metra. Są porobione specjalne kanały zbierające nadmiar opadów, gdyż bez tego miasto byłoby wciąż zalewane.
- Co zwiedzałam? Byłem na przykład w hali Alamodome. Jest potężna, na 70 tys. osób. Miałem okazję obejrzeć w niej mecz futbolu amerykańskiego, z udziałem miejscowej szkoły. Chociaż to nie był profesjonalny mecz, to wrażenie było niesamowite, duża przestrzeń i ogrom ludzi. Oczywiście tam to nie jest dziwne, bo to najpopularniejszy sport w stanach. Amerykanie robią z tego wielkie show i wrażenia są naprawdę emocjonujące i trudne do opisania.



- W lutym odbywa się tam rodeo. Jest to coroczna, dwutygodniowa impreza. Jest organizowane w mniejszej hali na ok. 20 tys. osób. Naokoło niej, podczas trwania rodeo, poustawianych jest mnóstwo straganów. Wystawiane jest na nich wszystko, co jest związane z Teksasem i Dzikim Zachodem, czyli stroje cowboyskie, buty kapelusze, spodnie kurtki, ozdoby itd... Kupić tam można dosłownie wszystko, co jest z tymi tradycjami związane. Są także pokazy byków, koni, kucyków... A rodeo, to było dla mnie coś egzotycznego. Uprawiają je na bykach, koniach w siodle i bez siodła.


- Natomiast w mniejszej hali obok, są pokazy rodeo dzieci wieku 6-7 lat. To dopiero było widowisko. Dzieci siadały na owce w specjalnych kaskach. Łapały się wełny i puszczały. Wygrywało oczywiście to, które najpóźniej spadło.

- Dodatkowe atrakcje tej imprezy, to łapanie byków na lasso. Wyglądało to tak. Wypuszczali byczka, facet łapał go na lasso za nogi, zeskakiwał z konia z rzemieniem w zębach i związywał nim nogi zwierzaka. Później szybko cofał się do konia, i jak to lasso było naprężone i byk leżał, dopiero zaliczona mu była ta konkurencja. Były też takie łapanki parami. Jeden łapał byka za nogi, drugi za rogi. Są w tym naprawdę wyćwiczeni. Zawodnicy uczestniczący w rodeo są zawodowcami. Przez te dwa tygodnie zdobywają punkty i kto ma ich najwięcej, otrzymuje za to pieniądze.
- Imprezie tej towarzyszyły także konne wyścigi na arenie. Byłem zaskoczony, jak doskonale dają sobie radę w tej konkurencji kobiety. Dla nas to może niewyobrażalne, jak ludzie potrafią szybko jeździć i to slalomem, na przykład pomiędzy dużymi beczkami. Ta impreza też jest okraszona wielkim show. Jak się zaczyna pogaszone są światła, nagle pojawiają się wybuchy, migają światła, ludzie wjeżdżają na koniach z flagami amerykańskimi i teksasu trzymanymi w rękach. Wszystko w stylu cowboyskim, świecące i nie do opisania. Pojawił się na przykład facet, który samymi lejcami powoził ośmioma końmi.
- Zwiedziłem także miejsca historyczne. Na przykład Alamo. Jest to miejsce znane w całej Ameryce i na świecie. Pojawia się ono najczęściej w hollywoodzkich westernach. Do utworzonego tam, w środku miasta muzeum, nie łatwo się dostać. W kolejkach trzeba było stać godzinami. Jest tam historia nie tylko Teksasu i San Antonio, ale całej Ameryki. Jest tam także piękny ogród, który okalają zabytkowe mury. Jest to pięknie wszystko wkomponowane w wizerunek miasta.
- Przez środek San Antonio płynie rzeka River Walk. Pływają po niej łódki, które przewożą turystów. Jest to miejsce pięknie oświetlone. Po bokach są hotele, restauracje i sklepy. Rosną duże drzewa i palmy. Kelnerzy w kapeluszach stoją na zewnątrz i zapraszają do środka knajpek. Zrobiło to także na mnie duże wrażenie.


- W San Antonio jest wielu Meksykanów. Wydawało mi się, że stanowią oni tam większość ludzi. Od kwietnia zaczyna się w tym mieście fiesta. To jest coś podobnego, jak karnawał w Rio de Janeiro, ale w stylu meksykańskim. Ubierają się kolorowo, organizują pokazy i parady.Co jest ciekawe? U nas na Wielkanoc podstawą są gotowane jajka. Oni mają jajka wypełnione konfetti, albo kolorowym proszkiem i rozbijają sobie je na głowach.
- Byłem też w tamtejszym „świecie wody” SaeWorld. Jest to niesamowite miejsce, szczególnie dla dzieci, wspaniały park do zabawy. Pływają tam orki, delfiny, foki, są też pingwiny. Wszystkie zwierzęta są w osobnych pomieszczeniach, w których stworzono im odpowiednie warunki. Było to niezapomniane przeżycie, tak wiele tam było wodnych atrakcji, zjeżdżalni, łódek, łodzi itd. Ludzie spędzają tam całe dnie z rodzinami, bo jest tam co robić. A nawet cały dzień, to jest za mało, bo przyznam, że pod koniec zwiedzania odczułem duże zmęczenie.



- Byłem także nad Zatoką Meksykańską. Po drodze, wstąpiliśmy do portu, w którym stoi zacumowany Amerykański lotniskowiec z czasu II wojny światowej i wojny z Japończykami. Doskonałe miejsce, dla ludzi, którzy interesują się tą historią. Zwiedzając ten statek można było poznać całą jego historię. Kajuty: załogi i kapitana, jak jedli, jak spali. Są pokoje, w których zawieszone są oryginalne zdjęcia z bitew morskich, w tle słychać muzykę i dźwięki lecących samolotów, dział i karabinów. Czuć się można było jak na wojnie. W innych pomieszczeniach są opisy różnych bitew, np. o Medway. Jest naprawdę dużo do oglądania przez co najmniej 2 godziny. Na pokładzie stały samoloty, które też można było zwiedzać. Końcowym celem naszej podróży była zatoka. Super sprawa, koniec marca, a woda w morzu bardzo ciepła. Można było popływać...



Wracając z San Antonio do Polski, przez trzy dni byłem w Chicago. Odwiedziłem rodzinę, która mieszka tam od ponad 10 lat. Byłem nad jeziorem Michigan, zwiedziłem wybrzeże i byłem pod redakcją tamtejszej gazety "Chicago Tribune". Architektura tego miasta robi wrażenie. Potężne wieżowce, nowoczesność i ogrom szkła. To trzeba zobaczyć, ciężko jest opowiadać. Nie na darmo mówią, że to miasto wiatru. Wieje tam okropnie. Musiałem zakładać zimową kurtkę bo wiatr dawał się we znaki.


- Podsumowując, to była moja podróż życia. Widziałem rzeczy, których w Europie bym nie zobaczył i wielu nie zobaczy może nigdy, bo to dalej dla większości Polaków nieosiągalny kraj. Mam co wspominać. Przywiozłem dużo zdjęć i film video. Szczęśliwy jestem, że tam byłem i po 25 latach mogłem spotkać się z moją siostrą i rodziną.
Wysłuchał Wiktor Kalita
NAJNOWSZE PUBLIKACJE:
Komfort i bezpieczeństwo – rusza ważna inwestycja…
czwartek 08:11 18.09.25
Powiat docenił i nagrodził – poznajcie laureatów…
czwartek 07:15 18.09.25
Maszerowali duzi i mali – kolejny Marsz Aktywnego…
środa 19:32 17.09.25
Kropka w centrum uwagi – kreatywny dzień w…
środa 16:52 17.09.25
elofirma Piłkarskie zakończenie wakacji - podsumowanie weekendu 30-31 sierpnia 2025! Szkoda Polonii, zespół już tak fajnie funkcjonował, ale przyszły zmiany ..... Aksiog Rusza odbudowa drogi Brodno–Lipnica. Umowa podpisana Może p.burmistrz zamiast wszystko podpisywać co jej dają to niech zaje sie czymś dla.dzieci i młodzieży ... Aksiog To już pewne – rusza budowa hali sportowej przy SP nr 1 w Środzie Śląskiej! A ja się pytam po co to i na co to szkoda kasy ? W Środzie to ... |
Lokalne ogłoszenia drobne
16.06.2025 07:03 wrote:
Interesują mnie stare: Obrazy, Ikony, Srebro, Sztućce, Porcelana, Ceramika, Szkło kolor, Srebro, Platery, Stare Lampy, Lampy naftowe, Ample, Fig…
03.01.2025 17:44 wrote:
Sprzedam dom w miejscowości Wilczków gm. Malczyce, pow. 77,40 m2, trzy pokoje, w trakcie remontu, nowe okna, instalacja elektryczna i wodna, poz…
02.01.2025 09:02 wrote:
SKUP ANTYKÓW - GOTÓWKA – SPRAWDŹ ! Kupię stare Obrazy, Obrazki, Ikony, Witraże, Porcelana, Srebro, Sztućce, Zegarki, Lampy, Figurki, Rzeźby, Pła…