BOISKO NA LOTNISKO!

Władze Środy Śl. wyraziły zgodę, aby boisko na ulicy Górnej, obok akwenu „Kajaki”, służyło jako miejsce lądowania dla śmigłowców ratunkowych w porze nocnej. Dlaczego właśnie wybrano to miejsce, zapytaliśmy inspektora Gminnego Centrum Reagowania, Leszka Liberka.

- Lotnisko takie musi spełniać wiele wymagań: starty i lądowania śmigłowca nie mogą stwarzać uciążliwości dla środowiska, w jego otoczeniu nie mogą występować przeszkody lotnicze, powinno posiadać co najmniej jedną drogę łączącą je z siecią dróg publicznych  gwarantującą przejezdność  dla pojazdów ze sprzętem ratownictwa medycznego. Usytuowane powinno być na odpowiednio zagęszczonym i przygotowanym podłożu, odwodnionym stosownie do lokalnych warunków hydrologicznych. Długość i szerokość pasa wzlotów nie powinna być mniejsza, niż dwukrotna długość  największego wymiaru śmigłowca, natomiast nachylenie powierzchni wznoszenia  nie może być większe niż 1:6 na długości 600 m.

Czy to miejsce spełnia te warunki?

Tak. Jego powierzchnia wynosi 1007 m x 70 m, usytuowanie  zapewnia  bezkolizyjne działania ratownicze dla wszystkich służb, teren jest ogólnie dostępny.

Przypomnę, że powierzchnia lądowiska winna mieścić się w granicach 35 x 75 m w nocy, w dzień natomiast 33 m x 33 m. Ogromnym plusem tego miejsca jest to, że teren akwenu „Kajaki” całodobowo jest oświetlony.

Dlaczego nie wyznaczono miejsca na drodze A94, za Komornikami na parkingu, albo na płycie stadionu przy ulicy Konstytucji 3 Maja?

Droga ta, w chwili obecnej jest w remoncie, który potrwa do końca bieżącego roku, a właścicielem jej jest Krajowy Zarząd Dróg, natomiast na średzkim stadionie przeprowadzony będzie generalny remont. Będzie on związany między innymi z wymianą płyty boiska i zaplecza socjalnego.

Kto zabezpiecza miejsce przed lądowaniem śmigłowca ratunkowego?

Robi to Państwowa Straż Pożarna na mocy porozumienia z Lotniczym Porozumieniem Ratunkowym, które w razie zaistnienia potrzeby, rozmieszcza pomoc świetlną na lądowisku.

(red.)