KIEROWCY I ROWERZYŚCI JEŻDŻĄ PIJANI

Pomimo wielu powtarzających się apeli o rozsądek na drodze, często wynikających z zaistniałych tragicznych w skutkach zdarzeń, wciąż spotkać można na terenie powiatu średzkiego nieodpowiedzialnych kierowców.

Kilka ostatnich dni pokazało, że dla niektórych osób bezpieczeństwo własne oraz innych nie ma znaczenia.

Tylko jednego dnia i to w niespełna 2 i pół godziny średzcy policjanci zatrzymali trzech nietrzeźwych rowerzystów. Mężczyźni pomimo tego, że znajdowali się pod znacznym wpływem alkoholu, poruszali się rowerami drogą publiczną. Na szczęście nie spowodowali żadnego zdarzenia drogowego, bowiem funkcjonariusze w porę interweniowali.

Funkcjonariusze z Komendy Powiatowej Policji w Środzie Śląskiej patrolując teren miasta w niespełna 2 i pół godziny zatrzymali trzech nietrzeźwych rowerzystów. Mężczyźni w wieku od 36 do 63 lat, mając za nic bezpieczeństwo swoje oraz innych uczestników ruchu, poruszali się swoimi jednośladami ulicami miasta.

Niechlubne pierwsze miejsce przypadło najmłodszemu z mężczyzn, bowiem 36-letni mieszkaniec powiatu średzkiego miał w organizmie blisko dwa i pół promila alkoholu. Dwaj pozostali półtora oraz jeden promil. Zatrzymani rowerzyści po wykonaniu z nimi czynności i ukaraniu mandatami karnymi zostali zwolnieni.

W kolejnych dniach policjanci zatrzymali 51-letniego kierującego samochodem marki Daewoo. Nieodpowiedzialny kierowca wpadł po tym, jak inny uczestnik ruchu powiadomił policję o jego niebezpiecznym sposobie jazdy samochodem. Przeprowadzone przez funkcjonariuszy badanie wykazało blisko dwa promile alkoholu w organizmie. Po sporządzeniu dokumentacji procesowej mężczyzna został zwolniony, a jego pojazd zabezpieczony pomocą drogową. 51-latek odpowie teraz przed sądem.

Kolejny już raz apelujemy do kierujących zarówno pojazdami mechanicznymi, jak i rowerami o zdrowy rozsądek. Siadając za kierownicę nie ma miejsca na alkohol, który zaburza właściwą ocenę sytuacji na drodze, wpływa na spowolnienie reakcji i skłania do zachowań, na które nie byłoby miejsca „na trzeźwo”.

Wyłącznie subiektywne przekonanie o swoich doskonałych umiejętnościach jako kierowcy, również pod wpływem alkoholu oraz pewność, że przecież nic się nie stanie, nie są gwarantem bezpieczeństwa naszego ani innych uczestników ruchu drogowego. Chwila nieuwagi, jeden błąd może kosztować nas lub kogoś utratę życia lub zdrowia.

(ms/kpp) fot. policja