KIM BYŁA? DLACZEGO UMARŁA? GDZIE?
W Bibliotece Publicznej 5 marca w Środzie Śląskiej odbyło się spotkanie autorskie znanej dziennikarki i reportażystki Jolanty Krysowatej, która promowała swoją debiutancką książkę „Skrzydło Anioła” (Wyd. „Świat Książki”, Warszawa 2013 r.).
Książka to frapująca o fabule wciągającej od pierwszego zdania, w swej formie zawierająca elementy reportażu i dokumentu. Wszak zaczęło się od tego pierwszego, kiedy autorka zainteresowała się nagrobkiem na Cmentarzu Osobowickim we Wrocławiu. Było to w 2001 roku, kiedy wraz z kolegą, reżyserem Patrickiem Yoką stanęli nad grobem 13-letniej koreańskiej dziewczynki Kim Ki Dok. Potem była audycja w Polskim Radiu Wrocław „Osieroceni”, nagrodzona w kraju i za granicą. Rok później powstała kolejna audycja radiowa „Portret w czerwieni”. Powstał także film dokumentalny zrealizowany wspólnie z Patrickiem Yoką „Kim Ki Dok”.
Zatem w książce „Skrzydło Anioła” już na jej pierwszych kartach Jolanta Krysowata stawia pytania, wprowadzając czytelnika w historię niezwykłej więzi między polskim lekarzem a śmiertelnie chorą dziewczynką: Skąd się wzięła w Europie, w Polsce, na Dolnym Śląsku, we Wrocławiu? Kim była? Dlaczego umarła? Gdzie? Kto ją pochował? Przeżyła lat 13. Zmarła 20 września 1955 roku, dwa lata po podpisaniu w Panmundżomie rozejmu i ustanowienia strefy demarkacyjnej między komunistyczną Koreańską Republiką Ludowo-Demokratyczną, na północy a Republiką Korei na południu Półwyspu Koreańskiego. A ponad sześćdziesiąt lat temu do Polski przybyło 1500 dzieci z ogarniętej wojną Korei Północnej, sierot wojennych, których wychowaniem nasz kraj zajął się na prośbę Kim Ir Sena. Była to akcja poufna, koordynowana na najwyższym stopniu ministerialnym.
1270 koreańskich dzieci via Moskwa przyleciało do Warszawy w 1953 roku. Stamtąd pociągiem przewieziono je do tajnego ośrodka wychowawczego w Płakowicach koło Lwówka Śląskiego, gdzie mieszkali i uczyli się aż do wyjazdu ostatniej grupy w 1959 r. W ośrodku zawiązały się przyjaźnie, także wśród dorosłych pracowników administracyjnych i edukacyjnych z Polski i Korei. Na świat przychodziły dzieci, bo przyjaźnie te między nimi szybko zmieniały się w uczucia głębsze.
Czy podobnym uczuciem darzył swoją pacjentkę Kim KI Dok lekarz Tadeusz Partyka. Współtwórca stacji krwiodawstwa, uczeń znanego bakteriologa i immunologa prof. Ludwika Hirszfelda i jego żony prof. pediatrii Hanny Hirszfeld walczył o dziewczynkę przy jej szpitalnym łóżku do końca.
Tak też dziennikarskie śledztwo zainspirowane odnalezieniem zadziwiającego grobu na jednym z wrocławskich cmentarzy - grobu trzynastoletniej Koreanki pochowanej w 1955 roku. Ten trop doprowadził ją do odkrycia sensacyjnej, a skrywanej przez dziesięciolecia, wielowątkowej historii.
Patryk Medyński
Fot. Wiktor Kalita
{phocagallery view=category|categoryid=150|
imageid=0|limitstart=0|limitcount=0|
fontcolor=#B88A00|bgcolor=#C0C0C0|bgcolorhover=#FF2400|imagebgcolor=#FFD24D|
bordercolor=#B88A00|bordercolorhover=#86B300|
detail=0|displayname=1|displaydetail=1|displaydownload=0}
Nie zatrzymuj tej wiadomości – podaj dalej!
NAJNOWSZE PUBLIKACJE:
Zapraszamy na Kostomłocki Jarmark Mikołajkowy!
Przedszkolny quiz wiedzy „Podróż po Polsce”
Patriotyczne nuty seniorów i dzieci – uroczysty koncert w średzkim Domu Kultury
Jarmark Mikołajkowy w Środzie Śląskiej już 6 grudnia!
Lokalna REKLAMA Prawdziwe marki, prawdziwi ludzie, lokalne historie.
