Przejdź do głównej treści

KOMORNIK PRZEGRAŁ PROCES. Czy przegra kolejne i zasiądzie na ławie oskarżonych?

29 marca br. przed Sądem Okręgowym we Wrocławiu zapadł wyrok z pozwu o zapłatę, który przed kilkoma laty złożył właściciel byłego lokalu gastronomicznego „Plus” w Środzie Śl., Józef Nadbrzeski. Pozwanym w sprawie był komornik przy Sądzie Rejonowym w Środzie Śląskiej, Albert Masternak, który pomimo tego, że Nadbrzeski spłacił długi byłego właściciela lokalu, postanowił nieruchomość opisać, oszacować a następnie w trakcie licytacji sprzedać, a pieniądze ze sprzedaży zaliczyć sobie na poczet kosztów postępowania egzekucyjnego.

Działanie jego było nieuprawnione, co wykazało tak postępowanie cywilne przed wrocławskim sądem, jak i powołane w sprawie aktualne orzecznictwo Trybunału Konstytucyjnego i Sądu Najwyższego. Nabywcą byłego „Plusa” okazał się bezrobotny mieszkaniec powiatu. Pomimo licznych skarg na czynności komornika oraz zażaleń kierowanych do tutejszego sądu w przedmiocie postępowania egzekucyjnego, a także zawiadomień o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez niego, podstawioną osobę oraz sędziego, który przysądził własność, skargi i zażalenia zostały oddalane, zaś postępowania prokuratorskie wielokrotnie umarzane z braku danych dostatecznie uzasadniających popełnienie czynu zabronionego.

Przed dwoma laty Józef Nadbrzeski zwrócił się do Sądu Rejonowego w Środzie Śląskiej, aby ten wystąpił do Sądu Najwyższego o wyznaczenie innego sądu (dla dobra wymiaru sprawiedliwości) w celu podjęcia postępowania karnego. SN wyznaczył Sąd Rejonowy w Jaworze, a ten zlecił Prokuraturze Rejonowej dla Wrocławia Śródmieścia podjęcie postępowania przygotowawczego w kierunku przekroczenia uprawnień lub niedopełnienia obowiązków służbowych przez komornika. Śledztwo w tej sprawie trwa, a prokurator referent również czeka na uprawomocnienie się orzeczenia sądu cywilnego.

Sprawa komornika znalazła ostatecznie finał w Sądzie Okręgowym we Wrocławiu na skutek kasacji wniesionej od wyroku Sądu Apelacyjnego. Sąd Najwyższy zwrócił uwagę na opinię biegłego, który zaniżył o sto procent zlicytowaną przez komornika nieruchomość, wyceniając ją na 336 tys. zł. Nowy biegły, powołany w postępowaniu dowodowym, oszacował nieruchomość na 659 tys. zł.

Istotne dla sprawy było bezprawie komornika, który wbrew temu, że Nadbrzeski spełnił świadczenie i oddał dług za poprzedniego właściciela, postanowił nieruchomość oszacować, zaniżając jej wartość, a następnie sprzedał ją w drodze licytacji bezrobotnemu, dbając jedynie o swoje koszty.

Nie możemy dziś ujawnić szczegółów prowadzonego w tej sprawie śledztwa. Niewątpliwie komornik dopuścił się działania bezprawnego, bowiem sędzina orzekająca w tej sprawie nie pozostawiła suchej nitki na jego czynnościach, zarzucając mu w ustnym uzasadnieniu swojego wyroku nie tylko nieznajomość prawa, a więc przepisów kodeksu postępowania cywilnego oraz ustawy o komornikach sądowych i egzekucji, ale także pośpiech, opieszałość i brak jakiejkolwiek staranności przy wykonywanych czynnościach egzekucyjnych i w samym postępowaniu egzekucyjnym.

Pełnomocnik pozwanego komornika na ogłoszenie wyroku nie przyszedł. Interwenient uboczny po stronie pozwanego (z PZU) przez kilka rozpraw nie zabierała głosu, podtrzymując jedynie wnioski swojego kolegi. Zgodnie z orzeczeniem ubezpieczony komornik zapłaci nie tylko zasądzoną sumę, ale także pokryje wszelkie koszty postępowania. Same koszty to prawie 30 tys. zł.


Na marginesie tej sprawy warto odnotować, że dzień przed zamknięciem rozprawy (17 marca) sprawę z powództwa przeciwko komornikowi wygrał przed tym samym Sądem Okręgowym były dzierżawca gospodarstwa rolnego w Komornikach, któremu (nomen omen) komornik zlicytował maszynę rolniczą, która nigdy nie należała do dzierżawcy. Pan Celiński, bo o nim mowa, zażalił się do średzkiego sądu, jednak ten zażalenie oddalił, nie biorąc absolutnie pod uwagę argumentu, że maszyna należy do osoby trzeciej.

Przed wrocławskim Sądem Okręgowym toczy się kolejna sprawa, tym razem z powództwa córki pana Nadbrzeskiego, która pozwała komornika o zapłatę za zlicytowanie na poczet kosztów eksmisji swoich rodziców i wprowadzenie w posiadanie nowego właściciela (bezrobotnego) jej mienia ruchomego (wyposażenie kawiarni). Pani Agnieszka najmowała od rodziców kawiarnię, prowadząc tam działalność gospodarczą. W pozwie wniosła o zapłatę odszkodowania za zlicytowane wyposażenie oraz za utracone zarobki z tytułu działalności. Sędzia prowadzący tę sprawę zapowiedział, że poczeka na prejudykat, którym jest wyrok zasądzający z 29 marca br. Posłuży on jako dowód celem zasądzenia dalszych pieniędzy od lekkomyślnego komornika.

Patryk Medyński

 

Foto. i wideo Wiktor Kalita

{module zestaw (u+d) ofertybankow.com.pl}

NAJNOWSZE PUBLIKACJE:

Kamieniarstwo MUSIEWICZ

hydrotech do gazety nowa reklama

Średzka Woda


A ja się pytam po co to i na co to szkoda kasy ? W Środzie to ...
Z tym chłopakiem to fantazja ich poniosła. Byłam akurat na zakupach w Dino i widziałam wszystko, ...
Na podwórku przy ulicy Kilińskiego zamontowano nowe wiaty śmietnikowe - to odpowiedź na liczne sygnały mieszkańców ...

Lokalne ogłoszenia drobne

16.06.2025 07:03 wrote:
Interesują mnie stare: Obrazy, Ikony, Srebro, Sztućce, Porcelana, Ceramika, Szkło kolor, Srebro, Platery, Stare Lampy, Lampy naftowe, Ample, Fig…
03.01.2025 17:44 wrote:
Sprzedam dom w miejscowości Wilczków gm. Malczyce, pow. 77,40 m2, trzy pokoje, w trakcie remontu, nowe okna, instalacja elektryczna i wodna, poz…
02.01.2025 09:02 wrote:
SKUP ANTYKÓW - GOTÓWKA – SPRAWDŹ ! Kupię stare Obrazy, Obrazki, Ikony, Witraże, Porcelana, Srebro, Sztućce, Zegarki, Lampy, Figurki, Rzeźby, Pła…