Przejdź do głównej treści

KRADLI W MAJTKACH PRZY AUTOSTRADZIE

Co najmniej dziwnym można nazwać zachowanie pewnego mężczyzny, który w bieliźnie paradował po autostradowym parkingu przy barze "Filipek". Jak się okazało "pomieszkiwał" tam w samochodzie wraz z żoną, z którą w nocy kradł paliwo.

 

- W nocy z 7 na 8 stycznia policjanci patrolujący jeden z parkingów dla TIR-ów przy autostradzie A4, zauważyli samochód marki Mercedes, którego kierowca i pasażerka zachowywali się podejrzanie. W pewnym momencie kierowca wyszedł z samochodu tylko w bieliźnie i zza betonowych barier wyciągnął plastikowy kanister - przedstawia zdarzenie oficer prasowy KPP, asp. Marta Stefanowska.- Funkcjonariusze zatrzymali 43-letniego kierowcę oraz jego 40-letnią żonę. Jak się okazało mieszkańców Milicza. W ich samochodzie zabezpieczyli 160 litrów paliwa w 30- i 40-litrowych plastikowych kanistrach, 10 pustych kanistrów, rękawice, śrubokręt ze specjalnie przyspawaną końcówką oraz lejek i przewód plastikowy.

Jak się okazało, małżeństwo odwiedziło ten sam parking noc wcześniej. Wówczas też miało miejsce włamanie i kradzież paliwa. Sprawcy działali podobnie. Po wyłamaniu korków wlewu paliwa dostawali się do zbiorników i spuszczali paliwo do kanistrów. Łupem małżeństwa padło łącznie 850 litrów paliwa o wartości blisko 5 tysięcy złotych.

Zatrzymanym postawiono zarzuty kradzieży z włamaniem. Prokuratura Rejonowa w Środzie Śląskiej zastosowała wobec zatrzymanych środki zapobiegawcze w postaci dozoru policyjnego, poręczenia majątkowego oraz zakazu opuszczania kraju.

- Policjanci prowadzą w tej sprawie dalsze czynności mające na celu ustalenie wszystkich okoliczności - poinformowała nas rzeczniczka policji.

(opr. red.)


Nie zatrzymuj tej wiadomości – podaj dalej!

NAJNOWSZE PUBLIKACJE:


Lokalna REKLAMA Prawdziwe marki, prawdziwi ludzie, lokalne historie.
Kontakt w sprawie Twojej reklamy: +48 500 027 343 Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.