Przejdź do głównej treści

KRYTYCZNYM OKIEM - „BEZROBOTNY” (Opinia czytelnika)

Stał chwilę bez ruchu i obserwował spieszących się przechodniów. Nad dachami domów szary odcień nieba, przesłaniał prześwitujące słonko. Idące trotuarem kobiety, niosły torby i reklamówki z zakupami. Środkiem jezdni jechały niekończącym się sznurem auta. Obserwując krzątaninę ludzi, pomyślał sobie; - A dokąd się tak spieszą?! On nie miał gdzie…

Na niego nikt nie czekał . Był zbędnym balastrem w lokalnej społeczności. Bez pracy i płatnego zajęcia, bez przyszłości. Mógł iść przed siebie nie wybierając kierunku. Kolorowy plakat zapraszał do miejscowego muzeum na wystawę poświęconą dwusetnej rocznicy pobytu Napoleona Bonapartego w tym mieście. Kilkanaście młodych dziewcząt i chłopców, śmiało się głośno, a echo ich śmiechu odbijało się od fasad budynków. Cieszyli się życiem…Nie myśleli o swej przyszłości. Byli pełni nadziei, że pokończą nauki, studia…Założą własne rodziny.

Z poprzecznej ulicy wyszło dwóch młodych mężczyzn i niepewnym krokiem starali się zachować równowagę ciała. Z ratuszowej wieży rozległ się głośny hejnał, który oznajmiał, że jest południe. Przed jego oczyma przesuwały się fragmenty obrazów z minionych lat. Widzi roześmiane twarze kolegów, których już nie ma pośród żyjących. On i oni… Byli dawno temu też pełni nadziei, że ich życie ułoży się szczęśliwie. Każdy pośród nich miał nadzieję, odcisnąć piętno swej indywidualności w historii lokalnej społeczności. Nasze młodzieńcze marzenia nie ziszczają się z naszymi wyobrażeniami.

Za dużą przeszkloną szybą kawiarni widać siedzące postacie. Ruszył przed siebie nie patrząc na twarze przechodzących przechodniów. Przechodził tą arterią miasta setki razy, czasami spotykał znajomą osobę, z którą zamieniał kilka słów i szedł dalej. Szary odcień nieba nieco zbladł i nieśmiało wyjrzało słonko. Od razu zrobiło się jakoś raźniej i weselej. Bezpański pies przemykał się chodnikiem pomiędzy przechodzącymi przechodniami. Tak on jak i ten bezpański pies, szli przed siebie bez konkretnego celu.

Często zadawał sobie pytanie: - Dlaczego życie potoczyło się tak, a nie inaczej? I tak jak Hamlet z dramatu Szekspira pytał sam siebie: ”Być…albo nie być? ” – oto jest pytanie?! Ale zaraz powtarzał sobie, że nie zdradził sam siebie… Nigdy nie kopał leżącego. Nie było w jego naturze sprzedać bliźniego za przysłowiowe srebrniki, aby zyskać cokolwiek dla siebie.

Koledzy i przyjaciele stawali się wrogami, a rozpuszczane plotki na jego temat żyły swoim życiem. Jest rok 2013 i XXI wiek… Tytuły czasopism i gazet pełne są tekstów o polityce, o sukcesach Unii Europejskiej na niwie gospodarczej i politycznej. Od ponad dwudziestu lat nie istnieje Rzeczpospolita Ludowa. Mamy obecnie panującą nam III Rzeczpospolitą, która zawiązała sojusz z wojskowym paktem NATO i wstąpiła do Unii Europejskiej. Nic dodać i nic ująć. Pełna demokracja pod nadzorem unijnych praw (co wolno, a czego nie wolno) - ludzkiej jednostce – Rzeczpospolitej Polsce.

Coś za coś… My wam dajemy miliardy euro, a w robicie to co my (UE) chcemy zgodnie z naszymi, unijnymi prawami? Nasza opozycyjna prawica od lat podkreśla, że obaliła komunizm. W naszym kraju wyważono otwarte drzwi… Wiadomo wszem i wobec, że socjalizm obalił się sam – oddali władzę w ręce opozycjonistów. I dziś jak zawsze coś nie wyszło. Na zmianie ustroju nie jedni pośród nas się dorobili, a to pięknej nowej wilii, a to ciepłej posadki przynoszącej fortunę. Namnożyło się zbrojnych gangów i pospolitych zbirów.

Na fotelach administracyjnych gmin, powiatów, województw zasiedli zasłużeni ludzie partyjni (opozycjoniści), ich żony, córki, synowie i pociotki. Nepotyzm, koleżeństwo i znajomości mają dziś pierwszeństwo w uzyskaniu dobrze płatnej pracy.

A tak zwani robole… Co z nimi? Ich dobre czasy już się dawno skończyły. Dziś ci ludzie są zbędną siłą roboczą i dobrze by było, aby wyjechali do unijnych krajów w poszukiwaniu pracy. Rząd w Warszawie odetchnąłby z ulgą, że procent bezrobocia uległ zmniejszeniu. Z telewizyjnego okienka, uśmiechnięta spikerka powie do widzów: „Jak dobrze żyje się w naszym kraju?!”

Idąc główną ulicą miasta zastanawiał się: - Dokąd iść…w którą stronę?

Nurtowała go jedna myśl: - Co będzie jutro?!

Z poważaniem

„Szerszeń”

NAJNOWSZE PUBLIKACJE:


Szkoda Polonii, zespół już tak fajnie funkcjonował, ale przyszły zmiany .....
Może p.burmistrz zamiast wszystko podpisywać co jej dają to niech zaje sie czymś dla.dzieci i młodzieży  ...
A ja się pytam po co to i na co to szkoda kasy ? W Środzie to ...

Lokalne ogłoszenia drobne

16.06.2025 07:03 wrote:
Interesują mnie stare: Obrazy, Ikony, Srebro, Sztućce, Porcelana, Ceramika, Szkło kolor, Srebro, Platery, Stare Lampy, Lampy naftowe, Ample, Fig…
03.01.2025 17:44 wrote:
Sprzedam dom w miejscowości Wilczków gm. Malczyce, pow. 77,40 m2, trzy pokoje, w trakcie remontu, nowe okna, instalacja elektryczna i wodna, poz…
02.01.2025 09:02 wrote:
SKUP ANTYKÓW - GOTÓWKA – SPRAWDŹ ! Kupię stare Obrazy, Obrazki, Ikony, Witraże, Porcelana, Srebro, Sztućce, Zegarki, Lampy, Figurki, Rzeźby, Pła…