OBSERWUJ
TVi ROLAND
w
Google
News
.
KU WASZEJ PAMIĘCI ŻOŁNIERZE WYKLĘCI
Dziś obchodzimy Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych. Data 1.03.1951 r. związana jest z zamordowaniem w więzieniu mokotowskim w Warszawie siedmiu działaczy IV Komendy zrzeszenia Wolność i Niezawisłość.
Zbrodni dokonali polscy komuniści pod nadzorem sowieckiej NKWD. Podpułkownik Łukasz Ciepliński w grypsie przekazanym rodzinie przed swoją męczeńską śmiercią, tak napisał: „Widzisz Synku - z Mamusią modliliśmy się zawsze, byś wyrósł ku chwale idei Chrystusowej, na pożytek Ojczyźnie i nam na pociechę…"
Takimi wspaniałymi patriotami byli żołnierze wyklęci. A jak wyglądało ich codzienne życie?
Pani Lidia Lwow-Eberle podporucznik czasów wojny w V Brygady Wileńskiej Armii Krajowej, tak wspominała te czasy, podczas mojej z nią rozmowy telefonicznej: "Na wileńszczyźnie głodu nie zaznaliśmy. W zaprzyjaźnionych wioskach i przysiółkach gospodynie gotowały dla nas gęstą zupę na mięsie, były też ziemniaki, kasza i oczywiście chleb. Szwadrony i patrole były w ciągłym pogotowiu. Wielokilometrowe marsze powodowały otarcia nóg, gdy źle owinięto stopy onucą. Wszy i wrzody były wielkim utrapieniem. Chłopcy z lasu, jak przyszli do wioski to zmieniali bieliznę na nową, nie prali jej bo nie było na to czasu, kąpali się w bani (łaźni). Sanitariuszki i łączniczki w wiejskich chałupach grzały wodę i myły się w miskach i wanienkach.
Żołnierze cierpieli z powodu świerzbu, był to duży problem. Po otrzymaniu specjalnej maści z Wilna w 1944 roku skutecznie zaczęto leczyć tę chorobę. Niemcy siedzieli w miasteczkach i rzadko zapuszczali się teren. Żołnierze V Brygady dowodzonej przez majora Zygmunta Szendzielarza „Łupaszko” walczyli z sowiecką partyzantką i litewskimi kolaborantami, jedni i drudzy znanymi byli z okrucieństwa i prześladowania ludności polskiej.
Po opuszczeniu Wileńszczyzny w 1944 r. i wejściu na nieznane tereny, Białostocczyzna 1945 r., Pomorze 1946 r., Polesie 1945-52 r., były problemy z kwaterami i jedzeniem. Żołnierze często spali pod gołym niebem, lub w opuszczonych zabudowaniach, aby nie narażać ludności w wioskach na represje ze strony nowych okupantów.
Oddziały wileńskich rebeliantów były umundurowane tak jak przedwojenne Wojsko Polskie. Oficerowie i żołnierze nosili ryngrafy z Matką Boską Ostobramską . Byli świetnie uzbrojeni i zdyscyplinowani. Walczyli z oddziałami Armii Czerwonej, grupami operacyjnymi NKWD, UB, KBW oraz z „ludowym” WP. Rozbijali posterunki sowieckie i milicji obywatelskiej. Likwidowali agenturę komunistyczną i zwalczali przestępstwa pospolite, a zwłaszcza bandytyzm i złodziejstwo.
Działania te spowodowały dużą sympatię wśród ludności miejscowej. Komunistyczny terror był wyjątkowo okrutny. Do zwalczenia oddziału rzucono olbrzymie siły. Szwadrony V Brygady Wileńskiej stworzyły nowa taktykę działania, nie wiązały się dłużej z jakimś terenem i nie zakładały stałych baz. Działały jako patrole lotne wykorzystując zdobyczne samochody, pokonując w krótkim czasie nawet kilkusetkilometrowe odcinki. Będąc w ciągłej walce ogromna ich większość zginęła, albo została „zamordowana w majestacie prawa”, na mocy wyroków komunistycznych sądów.
Do naszych czasów przetrwała garstka tych bohaterów, między innymi porucznik Zygmunt Błażejewicz i ppor cw Lidia Lwow. „Żołnierze Wyklęci” są bohaterami narodowymi, walczyli o niepodległość Polski, o wolność człowieka i wiarę przodków".
Woytek Kopacz
Dziś nie dla nich schylone sztandary.
I nie dla nich „prezentuj broń”.
I nie dla nich Virtuti Militari
Tylko szron, co bieli ich skroń.
Tylko pamięć tych rzeczy, tych dni,
Kiedy w brudnych mundurach, strudzeni,
Zmordowani krok za krokiem szli,
Na swych barkach taszcząc erkaemy.
Oni przecież walczyli nie po to,
By brać udział w zasług targowisku
Ich był los i kamienie, i błoto,
Ich był chłód i wszy, i ognisko.
A gdy strzały umilkły nareszcie,
Nikt im laurów nie kładł na głowy.
Nikt kwiatami nie witał w mieście,
nie przygrywał im Hymn Narodowy.
Kajać im się kazali po sądach
I za własną tłumaczyć się krew.
Jak psy kryć się musieli po kątach
W piersiach tłumiąc rozterką i gniew.
Czy się kiedyś zagoi ta blizna,
Co gorzeje jak krwawe łuczywo?
Czy się wreszcie zdobędzie Ojczyzna
By uznaniem zapłacić za miłość?
Antoni Gawroński
Od prawej: mjr Zygmunt Szendzielarz "Łupaszka", Lidia Lwow "Lala", Wanda Minkiewicz "Danka"
NAJNOWSZE PUBLIKACJE:
elofirma
Piłkarskie zakończenie wakacji - podsumowanie weekendu 30-31 sierpnia 2025!
Szkoda Polonii, zespół już tak fajnie funkcjonował, ale przyszły zmiany .....
Aksiog
Rusza odbudowa drogi Brodno–Lipnica. Umowa podpisana
Może p.burmistrz zamiast wszystko podpisywać co jej dają to niech zaje sie czymś dla.dzieci i młodzieży ...
Aksiog
To już pewne – rusza budowa hali sportowej przy SP nr 1 w Środzie Śląskiej!
A ja się pytam po co to i na co to szkoda kasy ? W Środzie to ...
|
Lokalne ogłoszenia drobne
16.06.2025 07:03 wrote:
Interesują mnie stare: Obrazy, Ikony, Srebro, Sztućce, Porcelana, Ceramika, Szkło kolor, Srebro, Platery, Stare Lampy, Lampy naftowe, Ample, Fig…
03.01.2025 17:44 wrote:
Sprzedam dom w miejscowości Wilczków gm. Malczyce, pow. 77,40 m2, trzy pokoje, w trakcie remontu, nowe okna, instalacja elektryczna i wodna, poz…
02.01.2025 09:02 wrote:
SKUP ANTYKÓW - GOTÓWKA – SPRAWDŹ ! Kupię stare Obrazy, Obrazki, Ikony, Witraże, Porcelana, Srebro, Sztućce, Zegarki, Lampy, Figurki, Rzeźby, Pła…