MĘŻCZYZNA PRAWDOPODOBNIE WPADŁ POD LÓD. WEZWANO STRAŻ

Wczoraj po godzinie 19. do straży pożarnej wpłynęło zgłoszenie, że na Kajakach mężczyzna wszedł na lód. Następnie osoba zgłaszająca usłyszała trzask kruszącego lodu, ale mężczyzny już nie było. Wezwano straż.

Ze zgłoszenia, jakie wpłynęło wczoraj do Stanowiska Kierowania Komendy PPSP w Środzie Śląskiej wynikało, że na wysokości przystani na Kajakach mężczyzna wszedł na lód i udał się w stronę wyspy. Następnie osoba zgłaszająca usłyszała trzask lodu, ale mężczyzny już na lodzie nie było. Z podejrzeniem, że być może wpadł pod lód i topi się, osoba zgłaszająca powiadomiła straż pożarną. Na miejsce zadysponowano dwa zastępy straży pożarnej ze Środy Śl i dwie jednostki ratownictwa wodno-nurkowego z Wrocławia. W chwili przyjazdu strażaków na miejscu obecna była również policja i straż miejska.

- Nasze działania polegały na zabezpieczeniu i oświetleniu miejsca zdarzenia, a także na dotarciu przy użyciu sań lodowych do miejsca wskazanego przez osobę zgłaszającą - mówi Dariusz Domaradzki z PPSP w Środzie Śl.

Teren akwenu, jak i wyspa zostały dokładnie przeszukane zarówno przez strażaków ze Środy Śl, jak również przez jednostkę wrocławską. Ponieważ nigdzie nie znaleziono śladów pękniętego lodu, działania zakończono.

(isz), Fot. OSP Miękinia (zd. ilustracyjne)