Przejdź do głównej treści

"MIELIŚMY WYPADEK. POLICJA ODMÓWIŁA PRZYJAZDU"

auto0- Mieliśmy wypadek, mamy skasowany bok samochodu. Jechały z nami dwie córki, a policjant nawet nie zadał nam pytań. Kiedy poprosiłam o przyjazd patrolu, odmówił sugerując podpisanie oświadczenia – opowiada o swoich doświadczeniach mieszkanka Środy Śląskiej.


 

Do naszej redakcji zgłosiła się zdenerwowana kobieta. Opowiedziała o zdarzeniu drogowym, w którym uczestniczyła z rodziną. W samochodzie z małżeństwem podróżowała dwójka ich dzieci. Jak mówi rozżalona kobieta, dzwoniąc pod numer alarmowy 997 spodziewała się pomocy ze strony policji, tymczasem razem z mężem zostali pozostawieni sami sobie.

Zdaniem kobiety, być może gdyby wykręciła zamiast 997 numer alarmowy 112 sprawa wyglądałaby inaczej i zamiast zlekceważenia, spotkałaby się z fachową pomocą i wsparciem.

Obróciło nas o 90 stopni

Jak opowiada nasza czytelniczka, w niedzielę pojechali samochodem na stację Orlen, by zatankować samochód.

- Przy skręcie w lewo i praktycznie zerowej prędkości nadjeżdżający samochód Toyotą Avensis, tyle, co widziałam, nie zatrzymał się na skrzyżowaniu i wjechał prosto w nas. Nasz samochód obróciło o 90 stopni, stanęliśmy centralnie na środku drogi w kierunku na Ciechów – opowiada kobieta.

Kierowca toyoty kilkadziesiąt metrów dalej zaparkował auto i wrócił. Kobieta twierdzi, że kiedy jej auto stało na środku drogi, żaden z przejeżdżających pojazdów nie zatrzymał się.

Ponieważ cały bok auta został wgnieciony, zdenerwowana kobieta zadzwoniła na policję,.

- Wykręciłam numer alarmowy 997. Z płaczem mówiłam oficerowi dyżurnemu, że mieliśmy wypadek. Przedstawiłam się, powiedziałam, że na skrzyżowaniu Środa - Ciechów wjechał w nas samochód podczas skrętu w lewo, że połowa samochodu jest skasowana – opowiada czytelniczka. - Podczas rozmowy cały czas płakałam ze zdenerwowania i poprosiłam, żeby ktoś przyjechał. Na co dyżurny oficer zapytał czy nie możemy się dogadać. Nie zapytał, co się stało, ile osób jechał samochodem czy były dzieci, czy ktoś jest ranny, jak się czujemy. Nic. Jedyne, co usłyszałam to było pytanie czy możecie się państwo dogadać? – dodaje rozżalona.

Po przekazaniu telefonu mężowi, kobieta usłyszała, jak ten pyta jeszcze dyżurnego, o jakie oświadczenie chodzi, jak ma cokolwiek podpisać, jeśli auto stoi na środku drogi. Jedyne, jak mówi kobieta, co usłyszeli od dyżurnego, to stwierdzenie, że najlepiej jak się dogadają z drugim kierowcą i spiszą oświadczenie, a jeśli jednak nie dojdą do porozumienia, powinni jeszcze raz skontaktować się z komendą policji.

Kobieta twierdzi, że dwukrotnie prosiła dyżurnego o zadysponowanie patrolu na miejsce wypadku. Kiedy jednak tego nie zrobił, mąż kobiety razem ze sprawcą kolizji udali się do miejsca zamieszkania poszkodowanej rodziny. Mężczyźni sporządzili oświadczenie, w którym podkreślono fakt, że pomimo iż w zdarzeniu brała udział dwójka dzieci, a część samochodu została uszkodzona, policja odmówiła przyjazdu.

Policja powinna pomagać

Na szczęście, dzięki fotelikom samochodowym dzieciom nic się nie stało. Nasza rozmówczyni ma siniaki, obolały kręgosłup i ból w klatce piersiowej. Jej mąż ucierpiał najbardziej. W momencie zderzenia pojazdów wystrzeliły poduszki powietrzne. Mężczyzna ma rozbite okulary, z powodu bólu kręgosłupa szyjnego nosi kołnierz ortopedyczny. Samochód jak mówią raczej nie nadaje się do naprawy.

- Uszkodzenia, do jakich doszło w wypadku nie opłaca się naprawiać. Pytaliśmy mechanika o koszt. To wydatek 10 tys., a samo auto warte jest jakieś 16 tys. Nie warto naprawiać – wyjaśnia nasza rozmówczyni pokazując na dowód zdjęcia uszkodzonego pojazdu.

Pomimo, że od zdarzenia minęło kilka dni, nasza czytelniczka nie może zrozumieć dlaczego policja, która ma pomagać mieszkańcom, odmówiła przyjazdu.

- Kiedy człowiek ma wypadek, kiedy jest w szoku i obolały, nie jest w stanie opowiedzieć na chłodno wszystkiego, co się wydarzyło. Wydawało mi się, że to właśnie funkcjonariusz policji jest od tego, żeby zadawać pytania i ustalić okoliczności zdarzenia. Oficer dyżurny zadał jednak tylko jedno pytanie – czy możecie się dogadać? – mówi kobieta. - Bogu dzięki, że nic nam się nie stało, ale niedopuszczalnym jest, że kiedy mówię policjantowi, że połowa auta jest skasowana, on ze mną dyskutuje. Policja powinna od razu przyjechać, a kierowca powinien być przebadany na miejscu przez funkcjonariuszy – dodaje.

Na zakończenie rozmowy nasza czytelniczka ostrzega innych kierowców i rodziny z dziećmi.

– Warto zainwestować w dobre foteliki samochodowe i zapinać pasy. Nie pozostaje nam też nic innego jak wozić przy sobie awaryjnie wzór oświadczenia, bo nie wiadomo, co nas może czekać – mówi mieszkanka Środy Śląskiej.

Policja odpowiada

O komentarz w sprawie zwróciliśmy się do Komendy Powiatowej Policji w Środzie Śląskiej.

- 10 września ok. godz. 9:30 dyżurny KPP w Środzie Śląskiej otrzymał zgłoszenie dotyczące zdarzenia drogowego z udziałem dwóch pojazdów. Rozmawiał zarówno ze zgłaszającą, jak i jej mężem. W zgłoszeniu nie było informacji o osobach poszkodowanych. Oboje poinformował o możliwości sporządzenia oświadczenia ze sprawcą kolizji, a także o ponownym zgłoszeniu, gdyby strony nie doszły do porozumienia. Ponownego zgłoszenia nie odnotowano – wyjaśnia st. asp Marta Stefanowska, oficer prasowy KPP w Środzie Śląskiej.

Jak informuje policjantka, w przypadku niezadowolenia z czynności, jakie podejmują policjanci, nasza czytelniczka ma możliwość złożenia skargi, która zostanie rozpatrzona zgodnie z przepisami kodeksu postępowania administracyjnego.

(isz) fot. Czytelniczka

auto1

auto2

auto

NAJNOWSZE PUBLIKACJE:


A ja się pytam po co to i na co to szkoda kasy ? W Środzie to ...
Z tym chłopakiem to fantazja ich poniosła. Byłam akurat na zakupach w Dino i widziałam wszystko, ...
Na podwórku przy ulicy Kilińskiego zamontowano nowe wiaty śmietnikowe - to odpowiedź na liczne sygnały mieszkańców ...

Lokalne ogłoszenia drobne

16.06.2025 07:03 wrote:
Interesują mnie stare: Obrazy, Ikony, Srebro, Sztućce, Porcelana, Ceramika, Szkło kolor, Srebro, Platery, Stare Lampy, Lampy naftowe, Ample, Fig…
03.01.2025 17:44 wrote:
Sprzedam dom w miejscowości Wilczków gm. Malczyce, pow. 77,40 m2, trzy pokoje, w trakcie remontu, nowe okna, instalacja elektryczna i wodna, poz…
02.01.2025 09:02 wrote:
SKUP ANTYKÓW - GOTÓWKA – SPRAWDŹ ! Kupię stare Obrazy, Obrazki, Ikony, Witraże, Porcelana, Srebro, Sztućce, Zegarki, Lampy, Figurki, Rzeźby, Pła…