OBSERWUJ
TVi ROLAND
w Google News .
"MIESZKANIE W TAKICH WARUNKACH TO NASZA TRAGEDIA!"
Pisali podania, jeździli do dyrekcji, próbowali swoim problemem zainteresować innych. Do dziś niczego nie uzyskali, bo państwowa kolej, czyli PKP SA, jak zwykle nie ma na nic pieniędzy.
Za to po 400 złotych czynszu miesięcznie płacić muszą, gdyż grozi im eksmisja. Oto koszty eksploatacji obiektu, za który odpowiada PKP SA Oddział Gospodarowania Nieruchomościami we Wrocławiu.
W budynku stacji kolejowej w Środzie Śląskiej mieszkają trzy rodziny. Pan Mieczysław Pierzchalski ma osobne wejście. Jeden sąsiad mieszka z drugiej strony. Na piętrze mieszka rodzina pana Grzegorza Langiera. Obok jego mieszkania pusty lokal po zmarłym sąsiedzie wykorzystywany jest obecnie na pomieszczenia dla ekipy remontowej. Problem w tym, że ekipa ta niczego właściwie nie robi. Klatka schodowa straszy odpadającym do cegieł tynkiem, na ścianach stara olejna farba zwija się rulonikami. Okno z powybijanymi szybami otwarte na oścież, przez które hula wiatr.
- Ogrzewam mieszkanie paląc w kaflaku i w małym żeliwnym piecyku. Nie mam możliwości podłączenia centralnego ogrzewania. Po prostu technicznie nie mogę. Robię co mogę, aby doprowadzić to do jakiegoś ładu - mówi Grzegorz Langier.
Pan Grzegorz oprowadza nas po mieszkaniu. Stare, wysokie poniemieckie pomieszczenia. Z zimnej klatki schodowej wchodzi się wprost do kuchni. Tam jest ciepło, bo w kaflowym piecu pali się ogień. Przy stole przy oknie siedzi niepełnosprawna mama pana Grzegorza. Kiedy wchodzimy do dużego pokoju w oczy rzucają się dwie rzeczy: zabite dyktą okno i uginający się sufit.
- Siedział pracownik na rusztowaniu i zbijał gzyms. Spadła mu jakaś cegłówka i wywaliła mi okno w pokoju – opowiada pan Grzegorz. - Obiecali że naprawią, ale nie zrobili tego do dziś. Nikt z PKP nie jest zainteresowany, że tutaj mieszkają ludzie. My jesteśmy tylko dla nich; żądają od nas płacenia co miesięcznego czynszu, nie małego bo ponad 400 złotych.
Klatka schodowa jest nieoświetlona, w mokrej ścianie wmontowano liczniki i bezpieczniki, wszystkie skrzynki są pootwierane. Kiedy wchodzimy na strych świecimy pod nogi latarką, bo i tam światła nie ma. W dużym pomieszczeniu pod dachem widać stare, przegniłe i wyżarte przez robactwo belki stropowe. Dechy na podłodze dźwiękiem ostrzegają by stąpać jak najostrożniej, w przeciwnym wypadku możemy spaść piętro niżej. W rogu strychu pan Grzegorz odsłania kilka desek w podłodze i pokazuje, w jaki sposób próbował choć prowizorycznie zabezpieczyć swój sufit kondygnację niżej. Ten uginający się, który podtrzymują zbutwiałe belki stropowe.
- W zimie ubiegłego roku była awaria całej instalacji wodnej. U sąsiada wysadziło rurę i zalało na parterze całą poczekalnię i piwnicę. Zgłosiliśmy ten problem do PKP. Przyjechali, mieli zrobić. Powycinali rury, przywieźli rurki PCV, które leżą do tej pory. Starą instalację sprzedali na złom. Ja do dziś nie mogę mieć kranu w kuchni, bo nie pozwala mi na to stan techniczny instalacji. Po prostu rury są poprzeżerane – pan Grzegorz nie kryje swojej irytacji.
Od strony peronów elewacja dworca prezentuje się znakomicie. Powymieniane białe okna z PCV w poczekalni, w której już nikt nie czeka. Drzwi wejściowe od dawna są zamknięte. Zaglądając przez nowo wstawione okno widać na podłodze leżące rury i otuliny izolacyjne. Leżą tak od ponad roku i nikt się nimi nie zajął. Po co, wszak igrzyska EURO 2012 już się odbyły i dwa lata temu kibice z Europy Zachodniej przez Środę Śl. pociągami przejechali. Do Wrocławia i z powrotem.
Potiomkinowski wizerunek stacji PKP spełnił więc zadanie. Za to wewnątrz i śmieszno i straszno. Śmieszno, bowiem wydawanie pieniędzy na nikomu niepotrzebną poczekalnię dworcową, od lat nieużytkowaną jest swoistym absurdem, których na kolei nie brakuje. Straszno, gdyż mieszkający nad nią lokatorzy boją się o swoje zdrowie i życie. Im właściciel okien nie wymienił. Nie postarał się nawet, żeby wymieć drzwi do klatki schodowej. Te od lat się nie zamykają, bo powyrywane są zawiasy, a futryna dawno przegniła. Ale to wszystko z tyłu budynku i jadący kibice nie musieli tego oglądać przez okna wagonów.
- Sąsiad wysyłał wiele pism. Przyjeżdżali, robili zdjęcia i obiecywali, że będą robić remont. Do tej pory zero odzewu, nic się nie dzieje, a ekipa budowlana jedyne co zrobiła, to umocniła belkami krokwie podtrzymujące dach. A przecież ten budynek wymaga kapitalnego remontu od fundamentów po sam dach – pokazuje pan Grzegorz, kiedy stoimy przed betonowymi schodami prowadzącymi do wejścia do budynku pod strony podwórza.
Podwórze to osobny temat. Użytkowane jest w ciągu dnia jako parking dla wielu samochodów, choć niedaleko po drugiej stronie jest plac parkingowy.
- Inną jest sprawą, co tutaj dzieje się z samochodami – mówi sąsiad pana Grzegorza, Mieczysław Pierzchalski. - Grzegorz ma matkę niepełnosprawną. Miał być docelowo zrobiony parking z tamtej strony. Samochody parkują przed wejściem, nie podjedzie pogotowie, czy straż pożarna. Prowadziłem wojny z PKP. Jeździłem przez cały czas do dyrektora, żeby cokolwiek wywalczyć. Sąsiad jest pokrzywdzony. Najważniejszy jest strop, aby nie runął mu do mieszkania.
- Wiosną próbowałem coś robić na własny koszt, ale po prostu sam nie dam rady – dodaje pan Grzegorz. - Na strychu i w piwnicy wszystko jest powyrywane. Zgłosiłem problem stropu, bo niedługo sufit spadnie nam na głowy. Jakoś prowizorycznie przykryłem podłogę na strychu dechami. Przyjechali i dostawili belki podtrzymujące krokwie. Ale to jest tylko tymczasowe rozwiązanie. A przecież cały strop siada. Wszystko jest zerwane i wisi na przysłowiowym włosku. Nic niczego się nie trzyma.
Zgłaszaliśmy problem do inspektoratu nadzoru budowlanego. Wtedy właśnie przestraszyli się ci z PKP, przyjechali i wzmocnili przegniłe krokwie podtrzymujące dach. Pracownicy, którzy tutaj niby coś robią mają swojego inspektora nadzoru, którego wiecznie nie ma. Przyjedzie raz na jakiś czas, a pracownicy robią co chcą. Oddział Gospodarowania Nieruchomościami PKP, jako wykonawca, zatrudnia też swoich podwykonawców. Panuje niesamowity bałagan. Na nic nie mają pieniędzy. Przecież UE przeznacza pieniądze na modernizację infrastruktury kolejowej, w tym i nieruchomości, to pytam gdzie są te pieniądze?
- Panie, ile ja z nimi walczyłem. To okno z ledwością mi wstawili. Na własny koszt wstawiłem drugie i drzwi do mieszkania, bo wejście mam bezpośrednio z podwórza. Na to wszystko mam rachunki – mówi pan Pierzchalski.
Z pisma do dyrektora Oddziału Gospodarowania Nieruchomościami we Wrocławiu przy ul. Joannitów z dnia 24 lutego 2013 roku:
„W nawiązaniu do podania z dnia 15 lipca 2013 roku ponawiam prośbę o wykonanie prac remontowych w budynku stacyjnym zlokalizowanym w Środzie Śl. przy ul. Stacyjnej 4.
W państwa odpowiedzi na poprzednie zostało stwierdzone, że prace remontowe zostaną ujęte w planie na rok 2014. Stan stolarki okiennej i elewacji uległ dalszemu pogorszeniu. Proszę o udzielenie informacji, czy prace remontowe zostaną zrealizowane”.
Z odpowiedzi na powyższe pismo, datowane na 24 lipca 2013 roku:
„PKP SA Oddział Gospodarowania Nieruchomościami we Wrocławiu w odpowiedzi na złożone przez pana podanie w sprawie wykonania remontu elewacji budynku wraz z ociepleniem oraz wymiany stolarki okiennej w budynku przy ul. Stacyjnej 4 w Środzie Śl. informuje, że z przyczyn niezależnych od tutejszego Oddziału nie możemy pozytywnie rozpatrzyć prośby wynikającej z treści pisma. W uzasadnieniu powyższego wyjaśniamy, że tutejszy Oddział nie ma możliwości zrealizowania prac w bieżącym roku z zakresu wykonania prac remontowych wynikających z treści pisma. Jednocześnie informujemy, że tutejszy Oddział jest w trakcie realizacji planu remontów na rok 2013, na które zostały zabezpieczone środki finansowe i nie ma możliwości ujęcia w planie zadań bieżących w tym roku. Niemniej jednak Wydział Technicznego Utrzymania Nieruchomości zawnioskuje o ujęcie remontów w planie na 2014 rok”.
Sprawę prowadzi Iwona Pepłowska.
- Tutaj chodzi o sąsiada. Ja już swoje co mogłem to zrobiłem. Nawet nie próbowałem, aby moje nakłady i pracę wliczyć w czynsz. Panie, spróbuj pan czynszu nie zapłacić. Zaraz będą ścigać.
Klatka schodowa jest zrujnowana. Drzwi wejściowe się nie zamykają. Okna na piętrze powybijane. I tak dalej i tak dalej... - macha ręką pan Mieczysław.
I nie ma się czemu dziwić, jednak poczynaniom właściciela jak najbardziej...
Patryk Medyński
Fot. Wiktor Kalita
Od autora. Przed publikacją przesłałem treść reportażu do Bartłomieja Sarny, rzecznika prasowego PKP SA we Wrocławiu z prośbą, aby przedsiębiorstwo ustosunkowało się do poruszonego problemu. Odpowiedź przyszła 17 grudnia w treści następującej:
„Na początku października rozpoczęliśmy estetyzację dworca w Środzie Śląskiej. Prace budowlane zostały już zakończone przez wykonawcę. Obecnie w trakcie są czynności odbiorowe. W ramach prac wykonano remont elewacji (nowe tynki, malowanie), wymieniono część stolarki okiennej i drzwiowej oraz dokonano naprawy poszycia dachowego i przemurowania kominów. Koszt estetyzacji budynku dworca w Środzie Śl. to 160 tysięcy złotych. Obecnie rozważamy jeszcze możliwość wykonania prac dodatkowych mających na celu m.in. wymianę pozostałej części stolarki okiennej w budynku”.
{phocagallery view=category|categoryid=247|
imageid=0|limitstart=0|limitcount=0|
fontcolor=#B88A00|bgcolor=#C0C0C0|bgcolorhover=#FF2400|imagebgcolor=#FFD24D|
bordercolor=#B88A00|bordercolorhover=#86B300|
detail=0|displayname=1|displaydetail=1|displaydownload=0}
{module zestaw (u+d) ofertybankow.com.pl}
NAJNOWSZE PUBLIKACJE:
Nowy sprzęt dla OSP w Głosce! Kolejny krok w…
poniedziałek 21:25 18.08.25
Gdy zboże zebrane, czas na świętowanie!…
poniedziałek 19:14 18.08.25
Stowarzyszenie Help Animals z Malczyc – z sercem…
poniedziałek 17:35 18.08.25
Gmina Udanin: Fundusz sołecki - wspólne decyzje,…
poniedziałek 16:36 18.08.25
Aksiog To już pewne – rusza budowa hali sportowej przy SP nr 1 w Środzie Śląskiej! A ja się pytam po co to i na co to szkoda kasy ? W Środzie to ... Natalia Łukaszewska Trzech poszukiwanych w rękach policji – konsekwencje nieuniknione Z tym chłopakiem to fantazja ich poniosła. Byłam akurat na zakupach w Dino i widziałam wszystko, ... Padyszach Jak przebiegają inwestycje w Gminie Środa Śląska? Na podwórku przy ulicy Kilińskiego zamontowano nowe wiaty śmietnikowe - to odpowiedź na liczne sygnały mieszkańców ... |
Lokalne ogłoszenia drobne
16.06.2025 07:03 wrote:
Interesują mnie stare: Obrazy, Ikony, Srebro, Sztućce, Porcelana, Ceramika, Szkło kolor, Srebro, Platery, Stare Lampy, Lampy naftowe, Ample, Fig…
03.01.2025 17:44 wrote:
Sprzedam dom w miejscowości Wilczków gm. Malczyce, pow. 77,40 m2, trzy pokoje, w trakcie remontu, nowe okna, instalacja elektryczna i wodna, poz…
02.01.2025 09:02 wrote:
SKUP ANTYKÓW - GOTÓWKA – SPRAWDŹ ! Kupię stare Obrazy, Obrazki, Ikony, Witraże, Porcelana, Srebro, Sztućce, Zegarki, Lampy, Figurki, Rzeźby, Pła…