Przejdź do głównej treści

MONGOŁOWIE POD ŚRODĄ ŚL. - 7 kwietnia 1241 r. (opinia mieszkańca)

W pierwszy dzień po oktawie Wielkanocy, a pięć dni przed idami kwietniowymi, gród Średzki wyglądał jak wnętrze krateru. Dopalały się zabudowania, wszędzie zgliszcza i trupy mieszczan. Apokalipsa dopełniła się, od tego dnia słowo Tatarzy będzie budziło grozę i przerażenie.

Przypomnijmy. Jest rok 1241. Wojska mongolskie pustoszą Polskę. Chan Batu stosuje taktykę spalonej ziemi. Po przejściu tego „wschodniego walca” duża ilość rdzennej polskiej ludności uległa na Śląsku zagładzie.

Na dwa dni przed bitwą pod Legnicą, mongolski zwiad w sile dwóch dżaunów, stara się przez zaskoczenie wtargnąć przez główną bramę do Środy.

W pierwszej połowie XIII wieku gród ma średnicę 100 metrów z umocnieniami ziemno-drewnianymi.

Podjazd tatarski nie zaskoczył średzian, bowiem most zwodzony był podniesiony. Tatarzy postanowili użyć trującego środka bojowego przenoszonego przez przeróżny sprzęt miotający.

Po ataku gazowym zatruta załoga nie może się skutecznie bronić. Mongołowie zdobywają gród i dokonują krwawego dzieła.

Tak to mogło wyglądać 769 lat temu, a jak to wydarzenie przedstawił Władysław Żukowski, nasz średzki artysta, który w swych pracach ujął najważniejsze wydarzenia dotyczące Środy? Proszę zobaczyć!


Mam nadzieję, że już za parę miesięcy ukaże się obiecany album z malowaną historią naszego miasta wg. pana Żukowskiego, o czym z dużą przyjemnością miałem zaszczyt informować na łamach „Rolanda”.

Wojtek Kopacz

fot. Wiktor Kalita


Nie zatrzymuj tej wiadomości – podaj dalej!

NAJNOWSZE PUBLIKACJE:


Lokalna REKLAMA Prawdziwe marki, prawdziwi ludzie, lokalne historie.
Kontakt w sprawie Twojej reklamy: +48 500 027 343 Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.