OBSERWUJ
TVi ROLAND
w
Google
News
.
NALEŻY PODZIĘKOWAĆ MIŁYM BOCHNIANOM
Kwartalnik Społeczno – Kulturalny Stowarzyszenia Bochniaków i Miłośników Ziemi Bocheńskiej - Wiadomości Bocheńskie zamieścił na swoich stronach informację następującej treści: „Pan Woytek Kopacz ze Środy Śląskiej przekazał do zbiorów Stowarzyszenia wspomnienia swojego ojca Władysława Kopacza p.t. „Moja młodość 1921-1938. Wieś Dołuszyce i okolice”.
Są to obszerne prawie stustronicowe niezwykle interesujące wspomnienia nie tylko z Dołuszyc, ale także w fascynujący sposób pokazane wydarzenia z Bochni. Niedługo pokażemy fragmenty tych pamiętników na łamach kwartalnika”.
W tym miejscu należy podziękować miłym bochnianom za przychylne przyjęcie wspomnień mojego ojca, co niniejszym czynię. Dziękuję. Mam nadzieję, że „Wspomnienia z Dołuszyc” wzbogacą wiedzę o ziemi bocheńskiej, napisane ponad dwadzieścia lat temu, wrócą na ojcowiznę do ukochanej ziemi bocheńskiej, tak zapamiętanych i wytęsknionych przez mojego ojca.
Mało kto wie tu - na ziemi średzkiej, że to sól dała początek Bochni. Jak napisał redaktor naczelny Wiadomości Bocheńskich pan Stanisław Kobiela: „Odkrycie w Bochni soli kamiennej (sal durum), zwanej także solą wielką (sal magnum ) w rejonie warzelni nad Babicą, było tak sensacyjnym wydarzeniem, że kronikarz w roku 1251 zapisał w Roczniku Kapitulnym Krakowskim: „Znaleziono w Bochni sól twardą, której nigdy przedtem nie było” i dwa lata później książę Krakowsko – sandomierski Bolesław V Wstydliwy nadał Bochni prawa miejskie przywilejem lokacyjnym z 27 lutego 1253 roku. Stała się więc Bochnia miastem lokowanym na prawie magdeburskim najprawdopodobniej na obszarze istniejącej już osady targowej, a nie na tzw. surowym korzeniu (de nova radice) czyli na miejscu niezamieszkałym niezagospodarowanym.
Mój dziadek Stanisław Kopacz pracował w kopalni w Bochni jako górnik na szybie Campia. W sierpniu 1931 roku gdy wybuchł pożar, skutki tej tragedii odczuli wszyscy górnicy. Dziadek przyniósł do domu 44 grosze wypłaty. Babcia i inne żony górników zaniosły te grosze do kościoła na ofiarę. Z tego pożaru nie chciały nic mieć. Takie były honorowe i ambitne żony i matki bocheńskich górników. Zarządcy kopalni chcąc ulżyć doli swoich pracowników wydali im deputat "w naturze": 35 kg soli dla górnika i po 2 kg na każde dziecko. Był to hojny dar w wielkiej potrzebie…
Te i inne wspomnienia, jak zapowiadają redaktorzy Wiadomości Bocheńskich, będzie można przeczytać w kolejnych wydaniach kwartalnika. Bardzo jestem ciekawy jakie fragmenty wspomnień wybiorą.
Woytek Kopacz
NAJNOWSZE PUBLIKACJE:
elofirma
Piłkarskie zakończenie wakacji - podsumowanie weekendu 30-31 sierpnia 2025!
Szkoda Polonii, zespół już tak fajnie funkcjonował, ale przyszły zmiany .....
Aksiog
Rusza odbudowa drogi Brodno–Lipnica. Umowa podpisana
Może p.burmistrz zamiast wszystko podpisywać co jej dają to niech zaje sie czymś dla.dzieci i młodzieży ...
Aksiog
To już pewne – rusza budowa hali sportowej przy SP nr 1 w Środzie Śląskiej!
A ja się pytam po co to i na co to szkoda kasy ? W Środzie to ...
|
Lokalne ogłoszenia drobne
16.06.2025 07:03 wrote:
Interesują mnie stare: Obrazy, Ikony, Srebro, Sztućce, Porcelana, Ceramika, Szkło kolor, Srebro, Platery, Stare Lampy, Lampy naftowe, Ample, Fig…
03.01.2025 17:44 wrote:
Sprzedam dom w miejscowości Wilczków gm. Malczyce, pow. 77,40 m2, trzy pokoje, w trakcie remontu, nowe okna, instalacja elektryczna i wodna, poz…
02.01.2025 09:02 wrote:
SKUP ANTYKÓW - GOTÓWKA – SPRAWDŹ ! Kupię stare Obrazy, Obrazki, Ikony, Witraże, Porcelana, Srebro, Sztućce, Zegarki, Lampy, Figurki, Rzeźby, Pła…