NAPOLEOŃSKA KONFERENCJA W ŚREDZKIM MUZEUM

W dniach 24-25 styczni br. odbyła się konferencja naukowa pt. „Napoleon w Środzie Śląskiej” zorganizowana przy współpracy średzkiego Muzeum Regionalnego, Instytutu Historycznego Uniwersytetu Wrocławskiego oraz Towarzystwa Miłośników Ziemi Średzkiej.

W sesji udział wzięło 11. prelegentów. Niewątpliwie do najciekawszych wystąpień należał referat wygłoszony przez profesora Rościsława Żerelika o pobycie armii francuskiej w Szczepanowie. Jak wykazują dane, zebrane ze źródeł, stacjonujący we wsi żołnierze przyczynili się do dewastacji zabudowań i kompletnego zniszczenia pałacu oraz zubożenia mieszkańców. Towarzyszyło temu barbarzyństwo, które potrafi nieść tylko wojna. Pobite lustra, posiekane szablami meble i książki, rekwizycja wszelkich zapasów i gwałty.

Rozmiar zniszczeń w skali całego powiatu przedstawiał się podobnie, i chociaż brak źródeł co do poszczególnych miejscowości, to obrazuje to tabelaryczne zestawienie, sporządzone w niedługi czas po odejściu Francuzów. Fakty te uzmysławiają nam, że niezależnie od wyrażanych poglądów, obyczajów, czy kultury walczących stron, działania militarne na podobną skalę zawsze przyczyniają się do cierpienia zwykłych ludzi żyjących na marginesie wielkich wydarzeń.

Gość konferencji Rainer Sachs opowiedział w sowim referacie o ogólnoniemieckim zrywie przeciwko Napoleonowi, kreśląc tło losów śląskich artystów w tym czasie.

Inne wystąpienia miały na celu zwalczanie pojawiających się w literaturze mitów, chociażby o tym, że Napoleon był osobiście w Lutyni, co nie jest zgodne z prawdą — przekonywał prof. Stanisław Rosik.

Faktem jest, że zarządził manewry swojego wojska na okolicznych polach, składając tym samym hołd Fryderykowi II i jego zwycięskiej bitwie, ale sam przebywał wówczas w innym miejscu, na co znajdujemy dowody w zachowanych dokumentach. O mentalności korpusu oficerskiego walczącego u boku Napoleona i zachowaniach wydających się współczesnym irracjonalnymi, opowiadał dr Jarosław Szymański. Natomiast dr Andrzej Olejniczak nakreślił nam obraz całego Śląska podczas pochodu armii francuskiej w 1813 r.

Niezwykle ciekawa była prezentacja zabytków pochodzących z okresu napoleońskiego, które zachowały się w Muzeum Regionalnym w Jaworze. Autorem wystąpienia był pracownik placówki Mirosław Szkiłądź. Jawor, w przeciwieństwie do Środy Śląskiej, miał „więcej szczęścia”, bo chociaż w naszym mieście zbiory związane z tym okresem były równie bogate, to w niewyjaśnionych okolicznościach, w okresie 1945-1949, zostały rozdzielone po różnych placówkach, a częściowo zniszczone.

Niemniej cenne były głosy i uwagi, które pojawiły się podczas dyskusji, po wygłoszonych referatach. Mówiono o postrzeganiu lokalnej historii przez współczesnych mieszkańców tych ziem i o nowych poglądach na minione fakty, które zmieniają się diametralnie na naszych oczach.

Jesteśmy świadkami pewnych zmian, które zachodzą w skali całego Śląska. Szkoda tylko, że w sesji tak znikoma była obecność mieszkańców Środy Śląskiej, dla których ta konferencja była w głównej mierze zorganizowana.

Paweł Duma

Fot. Wiktor Kalita

{phocagallery view=category|categoryid=142|
imageid=0|limitstart=0|limitcount=0|
fontcolor=#B88A00|bgcolor=#C0C0C0|bgcolorhover=#FF2400|imagebgcolor=#FFD24D|
bordercolor=#B88A00|bordercolorhover=#86B300|
detail=0|displayname=1|displaydetail=1|displaydownload=0|float=left}