NAPOLEOŃSKIE KAPELUSIKI KULINARNĄ ATRAKCJĄ ŚRODY ŚL.?

Powinienem się wytłumaczyć z błędu, jaki popełniłem rok temu przy okazji pisania tekstu "Napoleońskie konsultacje", w kwestii pewnych ciasteczek, ale o tym za chwilę.

Zacznijmy od "Tortu Napoleon". Ten wyśmienity deser składający się z paru warstw ciasta francuskiego, przełożonego delikatnym kremem z orzechami - niestety, nie gości w średzkich cukierniach. A przecież może to być tort „Biały Napoleon” lub „Napoleon czekoladowy.” A francuski deser Napoleon Mille Feuille (tysiąc liści ), to ciastko w rodzaju naszej napoleonki lecz bardziej wyrafinowanej, przełożonej kremem z malinami, zupełnie zapomniane przez lokalnych cukierników.

Widziałem w niemieckiej książce kucharskiej ciasteczka o nazwie "Napoleońskie kapelusiki", niestety jak się słabo zna język naszych sąsiadów, łatwo pomylić podobnie brzmiące słowa chata i kapelusik, za błąd przepraszam (napisałem "Napoleońska chata").

"Napoleońskie kapelusiki" z morelowym nadzieniem powinny gościć podczas wszystkich rocznic pobytu Napoleona Bonaparte oraz polskich szwoleżerów i lansjerów w naszym mieście. Środa Śląska powinna być znana ze wspaniałych Napoleońskich smakołyków .

W 204. rocznicę pobytu cesarza Francuzów w naszym mieście zachęcam do wypieku tych ciasteczek – przepis Dr . Oetker - Napoleonshütchen. Napoleońskie kapelusiki powinny być kulinarną atrakcją Środy Śląskiej, bo na średzkie wino jak na razie trudno liczyć - pomimo wielkiego święta.

Woytek Kopacz{jcomments on}