NAPOLEOŃSKIE KONSULTACJE W ŚRODZIE ŚL. (opinia mieszkańca)

Parę tygodni temu otrzymałem zaproszenie od Pana Burmistrza na warsztaty – konsultacje społeczne dotyczące Środy Śląskiej.{jcomments on}

Teraz chcę przeprosić za moją nieobecność, spowodowaną złym stanem zdrowia. Postaram się jednak włączyć do dyskusji. To, czego według mnie brakuje w mieście, to drzew i krzewów. Platany - szlachetne drzewa miejskie całkowicie nieobecne są w Środzie Śląskiej, bzy tak powszechne jeszcze w latach siedemdziesiątych zniknęły z podwórek i ulic. Różaneczniki - próżno szukać po klombach. Wiśnie japońskie kwitnące w kwietniu ozdobiły by nasze piękne miasto, a jesienią czerwone klony ogrzałyby swoimi liśćmi w chłodne dni. O bluszczach wszelakich na ścianach budynków to pomarzyć tylko można...

Żeby nie być gołosłownym polecam niedowiarkom kilka moich zdjęć z Berlina, który wygląda jak ogród botaniczny. Tam przed każdą piekarnią i ciastkarnią są wystawione stoliki i wygodne krzesła, na których leżą ciepłe pledy, żeby w chłodne dni otulić się pijąc aromatyczną kawę.

W Środzie Śląskiej nie wolno ustawiać straganów na ulicy? Nie wolno stawić krzeseł i ławek przed sklepami? Co to za rynek? Bez rynku... W Berlinie, prawie na wszystkich trawnikach kwitną obecnie tulipany i narcyzy, a w marcu królowały krokusy w ilości takiej jak w Dolinie Chochołowskiej. Dlaczego oni mogą i chcą, a u nas jak zwykle.

Ale dosyć tych narzekań, przecież nasze miasto jest „Napoleońskie” i tylko ze świecą można szukać w ciastkarniach Tortu Napoleon. Te wyśmienite ciasto składające się z paru warstw ciasta francuskiego, przełożonego delikatnym kremem z orzechami, nie gości na średzkich stołach. A przecież może to być tort „Biały Napoleon” lub „Napoleon czekoladowy.” A francuski deser Napoleon Mille Feuille (tysiąc liści ), to ciastko w rodzaju naszej napoleonki lecz bardziej wyrafinowanej przełożonej kremem z malinami, powinno być w witrynie każdej ciastkarni.

Widziałem w niemieckiej książce kucharskiej ciasto o nazwie „Napoleońska chata” postaram się przekazać państwu za jakiś czas przepis na ten deser. Napoleonka rodem z warszawskiej cukierni przy placu Napoleona i ta średzka z cesarską literą "N" powinny być wizytówką naszego miasta i je promować. Tak jak kiedyś miał być taką wizytówką Bachusek, dobry duszek Środy Śląskiej z "Chaty pod Aniołem". A tak na marginesie, z dobrymi duszkami radziłbym być w dobrej komitywie - tak na wszelki wypadek. Cdn...

Woytek Kopacz