Przejdź do głównej treści

NASZE NIEZAPOMNIANE DNI W SATERLANDZIE

16 maja o godzinie 7.00 rano, jako uczestnicy wymiany zebraliśmy się pod szkołą w Środzie Śl., pod opieką p. Marty Gonery i p. Sławomira Siwerskiego, w celu wyjazdu do Saterlandu. Po chwili siedzieliśmy z wielkim przejęciem w autobusie. No i w drogę!


Podróż, mimo, że męcząca, była bardzo wesoła. Godziny się dłużyły, a my nie mogliśmy się doczekać spotkania z  rówieśnikami z Niemiec. Ok. godziny 19.00 byliśmy na miejscu. Zapowiadał się znakomicie spędzony tydzień. Już w niedzielę po rozpakowaniu, spotkaliśmy się razem ze znajomymi. Tego dnia odczuliśmy, jak ich nam brakowało przez te pół roku. W poniedziałek zwiedzaliśmy ich nowoczesną szkołę oraz komendę policji w Ramsloh. Po południu czas wolny przeznaczyliśmy na bliższe poznanie rodziny, u której mieszkaliśmy.



I już kolejny dzień. Tym razem pojechaliśmy do pięknego miasta Bremerhaven. Zwiedzaliśmy muzeum, łódź podwodną i ... centrum handlowe. Przez ten dzień, uśmiech nie znikał nam z twarzy.

Cały wtorek minął bardzo szybko, zanim się nie obejrzeliśmy, już była środa i wyjazd do pobliskiej straży pożarnej, gdzie mieliśmy grilla. Ten czas spędziliśmy cudownie, ale było jeszcze lepiej, gdy pojechaliśmy na dyskotekę do nowoczesnego klubu. Wszyscy bawiliśmy się doskonale. Dodatkowego efektu dodawały nieziemskie reflektory i mistrzowsko dobrana muzyka. Byliśmy zachwyceni dniem pełnym wrażeń. Po 23 pojechaliśmy zmęczeni do domów.


W czwartek, już wypoczęci, pojechaliśmy do Holandii, gdzie zwiedzaliśmy przygraniczne holenderskie miasteczko - Windshoten. Ten dzień spędziliśmy chodząc po sklepach i podziwiając śliczne niderlandzkie widoki.
W piątek pojechaliśmy do parku rozrywki Tier Park Thüle. Choć bawiliśmy się tam świetnie, niestety myśleliśmy już powoli o tym, że czas wyjeżdżać. Ten czas, jako ostatni wspólny dzień staraliśmy się go wykorzystać jak najlepiej. Wszystkie możliwe atrakcje były oblężone przez nas. Największym powodzeniem cieszył się tor saneczkowy. Drugą część dnia przeznaczyliśmy na pożegnanie się z rodzinami i pakowanie walizek.

Smutna godzina odjazdu - wszyscy musieliśmy być przed szkołą. Były to ostatnie wspólne minuty. Zaczął się wielki płacz i żegnanie. Łzy leciały nam jak oszalałe. Rozstanie z przyjaciółmi dostarczyło nam wielkiego smutku. Mimo, że nie chcieliśmy odjeżdżać, pół godziny później, autobus ruszył w kierunku Polski. Ostatnie spojrzenia przez szyby autobusu były wyjątkowe. Wspomnienia zostaną na zawsze, a my nigdy nie zapomnimy tego wspaniałego tygodnia. Powrotna podróż bardzo szybko minęła i po 11 godzinach już byliśmy w swoich domach.

Uczestniczki wymiany:
Agnieszka Kuras i  Alicja Kudryńska

NAJNOWSZE PUBLIKACJE:

hotel016

taxi stas

hydrotech do gazety nowa reklama


A ja się pytam po co to i na co to szkoda kasy ? W Środzie to ...
Z tym chłopakiem to fantazja ich poniosła. Byłam akurat na zakupach w Dino i widziałam wszystko, ...
Na podwórku przy ulicy Kilińskiego zamontowano nowe wiaty śmietnikowe - to odpowiedź na liczne sygnały mieszkańców ...

Lokalne ogłoszenia drobne

16.06.2025 07:03 wrote:
Interesują mnie stare: Obrazy, Ikony, Srebro, Sztućce, Porcelana, Ceramika, Szkło kolor, Srebro, Platery, Stare Lampy, Lampy naftowe, Ample, Fig…
03.01.2025 17:44 wrote:
Sprzedam dom w miejscowości Wilczków gm. Malczyce, pow. 77,40 m2, trzy pokoje, w trakcie remontu, nowe okna, instalacja elektryczna i wodna, poz…
02.01.2025 09:02 wrote:
SKUP ANTYKÓW - GOTÓWKA – SPRAWDŹ ! Kupię stare Obrazy, Obrazki, Ikony, Witraże, Porcelana, Srebro, Sztućce, Zegarki, Lampy, Figurki, Rzeźby, Pła…