NIE ŻYJE 37-LETNI KIEROWCA CITROENA

Wczoraj w szpitalu zmarł 37-letni kierowca samochodu osobowego, który w poniedziałek na wysokości Proszkowa wjechał w drzewo.

Jak nas poinformowano, wczoraj w szpitalu zmarł kierowca samochodu osobowego marki Citroen, który został przetransportowany do szpitala, po tym, jak w niedzielę wjechał w drzewo.

- Kierujący samochodem marki Citroen, 37-letni mieszkaniec pow. średzkiego, jadąc w kierunku Środy Śląskiej z nieustalonych przyczyn zjechał na przeciwległy pas, przejechał rów, a następnie uderzył w przydrożne drzewo – wyjaśniała okoliczności zdarzenia st. asp. Marta Stefanowska, oficer prasowy KP PSP w Środzie Śląskiej. - Kierujący w ciężkim stanie został zabrany karetką do szpitala, ranna została również pasażerka w wieku 33 lat, którą także przewieziono do szpitala – informowała policjantka.

Na miejscu działania prowadziło pięć zastępów straży pożarnej z JRG Środa Śląska i OSP Bukówek.

- Nasze działania polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia poprzez rozwinięcie linii gaśniczej w celu zabezpieczenia przeciwpożarowego, a także na wstrzymaniu ruchu na drodze – wyjaśnia Dariusz Domaradzki, oficer prasowy KP PSP w Środzie Śląskiej. - Strażacy udzieli również kwalifikowanej pomocy medycznej osobom znajdującym się poza pojazdem. Przy użyciu sprzętu hydraulicznego wykonano dostęp do zakleszczonego w pojeździe mężczyzny. Poszkodowanemu założono kołnierz- dodaje strażak.

Ponieważ w trakcie wykonywanych czynności, doszło do zatrzymania krążenia, zadecydowano o ewakuacji mężczyzny z pojazdu, a następnie przystąpiono do resuscytacji krążeniowo-oddechowej u poszkodowanego.

Policja bada okoliczności sprawy.

Tragedia jest tym większa, gdyż 37-latek był ojcem zmarłej w sobotę w Michałowie dwuletniej dziewczynki.

(red) fot. zdj. ilustracyjne{jcomments off}