Przejdź do głównej treści

Niemiec na dołku

 32-letni obywatel Niemiec, w minioną niedzielę, trafił do "aresztu" w średzkiej komendzie policji. Wpadł za jazdę po pijanemu, na autostradzie, w pobliżu Kostomłotów.

 

 

Niemiec, który jechał Fordem, został zatrzymany przez wrocławską drogówkę, kiedy to podczas kontroli okazało się, że ma w organizmie 0,74 promila alkoholu. To np. znacznie mniej, niż stan „napromilowania” 20-latka zatrzymanego w Środzie Śląskiej dzień wcześniej.

Jak informuje policja, 20-latek, który jechał motorowerem, w trakcie kontroli miał 2,34 promila – po „wykonaniu czynności” został zwolniony, a Niemiec został zatrzymany w Policyjnym Pomieszczeniu dla Osób Zatrzymanych w Komendzie Powiatowej Policji w Środzie Śl.

Jeden z czytelników zapytał nas w korespondencji elektronicznej: „wytłumaczcie - dlaczego tak jest”?

Wyjaśnia to rzeczniczka KPP w Środzie Śl., Marta Stefanowska:

- Osoby, które nie mają stałego miejsca pobytu, zamieszkania na terenie naszego kraju, a popełniły przestępstwo lub wykroczenie, są zatrzymywane, gdyż może być problem z ich odnalezieniem. Wszyscy cudzoziemcy w takich przypadkach są zatrzymywani i karani, w jak najszybszym czasie. Jeżeli jest to wykroczenie - cudzoziemiec zobowiązany jest zapłacić mandat  na miejscu. Nie stosuje się tu mandatów kredytowych. A ten mężczyzna, kierując samochodem w stanie nietrzeźwości, jest sprawcą przestępstwa. W związku z czym, w trybie przyspieszonym, odpowiada przed sądem. Odbywa się to w możliwie, jak najkrótszym czasie – 48  lub niekiedy 72 godzin, na polecenie sądu.

(red.)

Jesteśmy razem 33 lata – od 1992 roku!

NAJNOWSZE PUBLIKACJE:


Lokalna REKLAMA Prawdziwe marki, prawdziwi ludzie, lokalne historie.
Reklamuj się tu - u siebie. Jak sąsiedzi.