NIE USTĄPIŁA PIERWSZEŃSTWA. ŚMIERTELNY WYPADEK

Powodem tragicznego wypadku na drodze krajowej 94 na wysokości Juszczyna, jak wynika ze wstępnych ustaleń, było nieustąpienie pierwszeństwa. W kolizji dwóch pojazdów śmierć poniosła 32-letnia mieszkanka Wrocławia.

Jak informowaliśmy na naszych łamach, 22 grudnia na drodze krajowej 94 na skrzyżowaniu z drogą na Juszczyn, kilkanaście minut przed godziną 23 na pasie ruchu w kierunku Wrocławia doszło do kolizji dwóch samochodów osobowych.

- Kierująca samochodem marki Toyota, lat 32 (zam. Wrocław), jak wynika ze wstępnych ustaleń nie ustąpiła pierwszeństwa przejazdu kierującemu samochodem marki Audi, 34-letniemu mieszkańcowi Oławy. W wyniku tego doszło do zderzenia pojazdów – informuje st. asp. Marta Stefanowska, oficer prasowy KPP w Środzie Śląskiej.

W chwili przyjazdu trzech zastępów straży pożarnej ze Środy Śląskiej i Miękini audi znajdowało się poza jezdnią w odległości 30 metrów od drogi. Toyota z kolei znajdowała się na chodniku.

- Na miejscu obecny był już Zespół Ratownictwa Medycznego, który opatrywał kierowcę audi - wyjaśnia Dariusz Domaradzki, oficer prasowy KP PSP w Środzie Śląskiej.

Śmierć na miejscu

- Śmierć na miejscu poniosła kierująca toyotą. Kierujący audi doznał urazu ręki i nie był hospitalizowany – dodaje policjantka.

W toku prowadzonych działań policjanci sprawdzili stan trzeźwości mężczyzny. Jak ustalono 34-latek w chwili zdarzenia był trzeźwy. Od kierującego pobrano również krew do badań.

- Ciało kierującej toyotą skierowano do Zakładu Medycyny Sądowej. Na miejscu czynności wykonywano pod nadzorem prokuratora rejonowego oraz biegłego z zakresu wypadków drogowych. Pojazdy zabezpieczono na parkingu strzeżonym – mówi st. asp. Marta Stefanowska.

Jak informuje Dariusz Domaradzki ze straży pożarnej, działania zastępów polegały na zabezpieczeniu i oświetleniu miejsca zdarzenia, jak również na prowadzeniu działań pomocniczych dla policji i prokuratury.

- Obecnie prowadzone jest postępowanie mające na celu wyjaśnienie wszystkich okoliczności tego zdarzenia – dodaje policjantka.

(red), Fot. OSP Miękinia

Nie zatrzymuj tej wiadomości – podaj dalej!