Przejdź do głównej treści

O LALKU (opinia czytelnika)

To historia - nie tylko o kocie, który chadzał własnymi drogami.

 

Parę lat temu z kolegą wędrowałem po Rudawach Janowickich, pogoda nie sprzyjała podziwianiu pięknych widoków. Padał drobny deszcz i było mglisto.

Po dwugodzinnym marszu trafiliśmy rano do schroniska „Szwajcarka”. Zziębnięci i przemoczeni zapukaliśmy do drzwi, przywitał nas wspaniały duży kot i gospodyni schroniska, którą poprosiliśmy o herbatę. Po chwili ten mały „rozbójnik” siedział na kolanach i jadł moje kabanosy.

Jak go państwo nazwali? Zapytałem. Lalek! Proszę pana. Lolek – powtórzyłem. Lalek! Odpowiedziała właścicielka zirytowana brakiem mojej wiedzy. Jak ostatni nasz partyzant!

Wtedy to słowo z niczym mi się nie kojarzyło, teraz kiedy napisałem kilkanaście tekstów o żołnierzach wyklętych, wiem kto to był „Lalek”. To Józef Franczak, żołnierz AK/ WiN, najdłużej walczący rebeliant Antykomunistycznego Powstania. Zginął śmiercią bohaterską w walce z funkcjonariuszami Służby Bezpieczeństwa i ZOMO 21 października 1963 roku!

Polscy komuniści chcieli pamięć o takich bohaterach jak Józef Franczak, skazać na zapomnienie i zniesławić, ale jak wskazuje ta opowieść - pamięć przetrwała i twa nadal.

Puentą tej opowieści niech będę strofy poezji Zbigniewa Herberta:

I nie przebaczaj zaiste nie w twojej mocy

przebaczać w imieniu tych których

zdradzono o świcie …

Woytek Kopacz


Nie zatrzymuj tej wiadomości – podaj dalej!

NAJNOWSZE PUBLIKACJE:


Lokalna REKLAMA Prawdziwe marki, prawdziwi ludzie, lokalne historie.
Kontakt w sprawie Twojej reklamy: +48 500 027 343 Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.