Przejdź do głównej treści

ŚWIADEK O WYPADKU: "MASAKRA - Z AUT NIC NIE ZOSTAŁO"

- To był straszny wypadek - mówi świadek zderzenia dwóch samochodów jakie miało miejsce dziś na skrzyżowaniu "krajówki" z drogą prowadzącą do Juszczyna.

Dyżurny średzkiej komendy policji otrzymał zgłoszenie o godz. 12:25.

- Na miejscu policjanci ustalili, że kierujący samochodem osobowym marki Daewoo 31-letni wrocławianin, jadąc od strony Wrocławia, chcąc skręcić do Juszczyna, prawdopodobnie nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu prawidłowo jadącemu kierującemu pojazdem marki Toyota, 23-letniemu mieszkańcowi Lubina - tłumaczy prawdopodobne przyczyny oficer prasowy asp. Marta Stefanowska. - Obaj kierujący i 21-letni pasażer toyoty z obrażeniami zostali przewiezieni do szpitali.

- To była masakra - mówi naoczny świadek zdarzenia. - Z aut nic nie zostało... - dodaje. - Można się spodziewać, że ludzie też poważnie ucierpieli...

Na miejscu policjanci wykonali oględziny i stwierdzili, że obaj kierowcy byli trzeźwi. Ich stan zdrowia na tę chwile nie jest znany.

(red.) zdj. ilustracyjne


Nie zatrzymuj tej wiadomości – podaj dalej!

NAJNOWSZE PUBLIKACJE:


Lokalna REKLAMA Prawdziwe marki, prawdziwi ludzie, lokalne historie.
Kontakt w sprawie Twojej reklamy: +48 500 027 343 Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.