OKIEM MIESZKAŃCA: RYNEK I ŚREDZKI PARK WODNY

Są takie projekty w życiu polityka, które zarówno dla zwolenników jak i przeciwników stają się podsumowaniem jego kadencji.

Bez wątpienia średzki skwer jest i będzie podsumowaniem kadencji Adama Rucińskiego na stanowisku burmistrza. Tak jak Aquapark jest schedą po Panu Krasuckim, tak średzki rynek będzie swego rodzaju pomnikiem kadencji obecnego burmistrza.

Dlatego tak łatwo przychodzi politykom podejmowanie takich wyzwań, często bez względu na koszty, a co gorsza często wbrew logice. Czy to co udało się Panu Krasuckiemu w postaci basenu, powtórzy jego następca rewitalizując rynek? Bez względu na ocenę wizualną, to ze względu na walory użytkowe śmiem twierdzić, że tak. Oceniamy tego typu realizacje zawsze przez pryzmat naszych sympatii do danej osoby. Dlatego zawsze znajdzie przysłowiowy rolnik po wizycie w agencji towarzyskiej: -Za sucho, za mokro, za drogo! I pewnie mają rację, bo po co nam OSiR, Basen, Skwer… po co nam to wszystko?!

Dla mnie jako mieszkańca wystarczy wyjść w te miejsca, żeby zobaczyć jak spełniają swoją funkcje, służą nam. Poprawiają rzeczy nie do wyceny, jakość życia. Jak dobry ciuch, często nie potrzebny i drogi, ale ubierając go czujemy się w nim dobrze. To co zachwyca nas „na zachodzie”, kiedy budowane jest u nas, wzbudza tak dziwne i skrajne emocje. W rynku biegają dzieci po fontannie, rodzice siedzą na kamiennych ławkach i mimo ruchliwej ulicy w pobliży czuć relaks. I tylko smutek poprzedniej obsady „kamiennego kręgu” psuje te sielankowe odczucia. Ale jak mawiał klasyk „wszystkim nie dogodzimy”.

Pamiętam na stracie tego projektu i w czasie jego realizacji polskość „pełną gęba”. Tak jak po Katastrofie Smoleńskiej mamy 38 mln ekspertów od wypadków lotniczych, tak i tutaj komentarze „ja bym zrobił to szybciej, lepiej i taniej”, leją się strumieniami. Ja nie wiem i nie umiem, patrzę na zrewitalizowany rynek i mi się podoba, oczywiście kamień mokry jest śliski, na słońcu gorący i o zgrozo! Jest kamienny.

Środa pięknieje, staje się fajnym miastem do życia, takiego szarego i codziennego. Dobrze się tu czuje i widzę tu miejsce dla moich dzieci. Czy jest w tym zasługa włodarzy miasta, tych obecnych i tych z poprzedniej kadencji? Oczywiście, że tak. Ale nie zamierzam im zakładać wieńców laurowych, to ich praca i w zasadzie to jest minimum, którego się oczekuje od samorządowca.

A nam wszystkim życzę trochę pozytywnego myślenia, mniej marudzenia, które pewnie zaraz się pojawi w komentarzach. Środa Śląska to fajne miasto, nasze miasto i zasługuje na takie miejsca jak OSiR, Aquapark, Rynek i wiele więcej miejsc, w które z dumą zaprowadzisz rodzinę czy znajomych z innego miasta.

(lp) fot. WIME, Średzki Park Wodny{jcomments on}