OKRADŁ WŁASNĄ MATKĘ. GROZI MU DO 5 LAT WIĘZIENIA

Przez kilka miesięcy systematycznie okradał własną matkę wynosząc z domu biżuterię. Skradzione przedmioty mają łącznie wartość ponad sześciu tysięcy złotych. Mężczyźnie grozi kara do pięciu lat więzienia.

25-latek najpierw okradał własną matkę, a skradzione przedmioty zastawiał w lombardzie. Pozyskane w ten sposób pieniądze wydawał na alkohol i papierosy.

- Policjanci ustalili, że zatrzymany mężczyzna ukradł biżuterię w postaci pierścionków, łańcuszków, kolczyków oraz bransoletki o łącznej wartości ponad 6 tysięcy złotych. Pokrzywdzona, matka sprawcy, na wystawie jednego z lombardów rozpoznała kolczyki stanowiące jej własność. Jak się okazało, znajdowała się w nim znaczna część skradzionych wyrobów złotniczych, którą funkcjonariusze zabezpieczyli, a następnie zwrócili pokrzywdzonej – informuje st. asp. Marta Stefanowska, oficer prasowy KPP w Środzie Śl.

W chwili zatrzymania, 25-latek miał blisko 1,5 promila alkoholu w organizmie. Przyznał się do zarzucanych mu czynów. Jak tłumaczył, biżuterię wynosił z domu przez kilka miesięcy, ponieważ potrzebował pieniędzy na alkohol i papierosy. Teraz odpowie przed sądem. Za przestępstwo kradzieży grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności.

(isz), Fot. policja